Strona 74 z 924 PierwszyPierwszy ... 24 64 72 73 74 75 76 84 124 174 574 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 731 do 740 z 9234

Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

  1. #731
    Kitola Guest

    Domyślnie

    dzięki Agniesia za zrozumienie i wsparcie. Obiecuję ze postaram się nie pustoszyć lodówki. Dzisiaj już nic więcej nie zjem. Nawet kolacji. O, zaraz dobranocka, trzeba Kubie dać kolację, wykąpać i połozyć spać.

    ZABRONIŁAM dziadkom dawac kubie słodyczy przez minimum tydzień, bo strasznei zaburzyly mu apetyt, nic nie chce jeść tylko ciekolade, owoców nie tknie tylko ciekolade, obiadu nie tylko ciekolade, śniadania nie tylko.....
    Oj ciężko było dziadkom zrozumieć, teściowa wykłocała się że dziecko musi jeść słodkie, ale powiedziałam NIE i koniec. I dodałam że jak się dowiem że i tak dają mu ciekolade, a Kuba mi powie, to więcej do nich sam nie pojdzie i będe musiała cały czas pilnować. No trochę zrobiła swoją indyczą szyję (to oznaka że jest urażona) , ale mi to wisi, moje dziecko jest dla mnie ważniejsze niż czyjeś humory.

  2. #732
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    witam

    kitola: chciałam tylko powiedzieć, że chyba potrzebny jest Ci naprawdę odpoczynek od diety!
    jedz ładnie sobie ten 15oo albo nawet ciut więcej
    żeby Ci się wszystko ładnie poukładało
    a jak nabierzesz sił to wrócisz do dietkowania a te wstrętne kompulsy... wiem coś o tym i najgorsze jest to, że nie znam na to rady ktoś zna?
    tzn. u mnie pomogło właśnie to jak zaczęłam jeść 15oo. a nie wcześniej tysiak albo jeszcze gorsze kopenhaskie i te inne

    a babci dobrze powiedziałaś. mnie babcie dokarmiały jak byłam mała i teraz mam
    poza tym zęby się psują i w ogóle, co za dużo to nie zdrowo

    ja mam prawo jazdy od października

  3. #733
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Agassi dzięki za odwiedzinki
    już jakoś się pozbierałam i wiem że już nie zjem nic, ciągle jestem tak najedzona, ,że ledwie mieszczę się w spodnie. I jutro już grzecznie bedzie 1500. NO mnie niestety dziadki nie miały szansy rozpieszczac zbyt dlugo, szybko umarli, miałam trzy lata. Więc nie chcę utrudniać Kubie kontaktów z dziadkami, ale tez oni nie mogą podburzać mojego autorytetu. Bo ja kurcze mowie, że ta cholerna czekolada będzie po obiedzie, a on mi na to "babusia da ciekolade" i ucieka do góry. A babusia już czeka z oladą.

    Ja nie chce żeby Kuba miał kłopoty z otyłością w starszym wieku, chociaz teraz jest idealny, nie jest chudy, ale też nie jest ani trochę gruby. Nigdy nei był niejadkiem, ale ostatnio to ta olada nim zawładnęła.

  4. #734
    Jenny88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-05-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    Kitolka, myślę, że masz bardzo dobru pomysł co do Kuby Myślę, że to może zaowocowac w przyszłości
    Ja mam kuzynkę (jest duzo starsza ode mnie). Ma dwoje dzieci. Jak kiedyś byli na ur mojej siostry przyjechali do nas(nie sa z Łodzi) i słuchajcie, dziewczynka(ma ok. 10lat) zjadła z jednego cukierka, na ciasto nie miałą ochoty. Jak później rozmawiałam z kuzynką to mi mówiła, że nie chciała przyzwyczajać swoich dzieci do tego, by jadły za dużo tych słodkości Także myślę, że najgorzej się zaczyna. Twoja teściowa musi to zrozumiec nawet jesli to będzie dla niej truuudne bardzo trudne
    Kitolka nie poddawaj się wiem o co chodzi z tym jedz. : JESZ I WIESZ ZE NIE POWINNAŚ, ALE DALEJ WPIEPRZASZ... <= tak nie można... trzeba znaleźć sposób. każdy ma swój ondywidualny :P
    np słyszałam o tym, żeby przywiesić na lodówce: nie jem słdyczy czy coś w tym stylu
    albo chodzić z kartką typu: ''jem najpóźniej do 19'' :P
    a co do obrzydzania to pisałam Ci w moim wątku :P

    buziaczki :**

    ps KTOŚ MA SPOSÓB NA NIEJEDZENIE?? TO W-P-I-S-Y-W-A-Ć
    Trzeba żyć, a nie istnieć!

  5. #735
    Kitola Guest

    Domyślnie

    ja mam sposob żeby nie jeść, być daleko od źródła jedzienia, domu, kuchni, sklepów, barów, itp. Bo inaczej atak jadła może nadejść w każdej chwili. Ale dzisiaj oprócz porażki mój mały sukcesik . o 22 mąż przytargał z piekarni chleb, jeszcze gorący pachnący i rybę wędzoną mu do tego dałam,
    nawąchałam sie tego chleba, jak ćpun kleju, oj pięknie pachniał, ale na wąchaniu sie skonczyło. Ale za to wlałam w siebie litr mineralki. Znowu w nocy będę sikać, ech jak ja tego nie lubię. Ale udało sie odmówić (zresztą ząbki wtedy już umyte byly).

    Jenny zgadzam się że to zaprocentuje w przyszłości, może zacznie znowu owoce jeść,kiedyś bardzo lubiał, a teraz nic tylko olada. Rozumiem że mu smakuje i chce, przecież sama jestem uzależniona od czekolady. Pyszniutka jest, ale on by jadł tylko i wyłącznie ciekolade.

    Ide spać, bo jeszcze nie wytrzymam i zjem ten chleb. Ale potem chyba nie moglabym spojrzec na siebie w lustrze.

    Dobranoc wszystkim
    a, Pajączku u Jenny na wątku oblewałyśmy twój egzamin, wodą mineralną w wytwornych lampkach, az się upiłam

  6. #736
    pajaczek88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam dziewczyny.Dziś pierwszy dzień 1000 Efekt końcowy kopenhadzkiej<zmodyfikowanej przez pajączka> - 5kg
    Teraz cieżka próba mnie czeka od poniedziałku do środy wycieczka szkolna więc chyba każdy wie co to jest wycieczka szkolna w liceum

  7. #737
    Guest

    Domyślnie

    No ja robie prawko i musze je miec do wrzesnia a najlepiej lipca

    wczora zakończyłam dzien w Spinxie przy sałatce amerykańskiej, wic limit przekroczyłam o jakies 150 kcal, nie jest źle

    Kurcze dostałam pudełko patasiego melczka waniliowego z galaretką z wedla ale nie otwieram, a jak nie otworze to nie zjem

    Kupiła sobie fajne sportowe spodnie, ale nie pytajcie ile kosztowały maskara



    Pozdrawiam

  8. #738
    Guest

    Domyślnie

    Czesc Kiotolu
    Wreszcie do Ciebie zagladam Jejciu, ostatnio cas mnie goni jak niewiem A dotego dzis wyjezdzam na weekend to juz wogole zajze dopiero w niedziele, jak nie w poniedzialek NO wiem zasady śródziemnomorskiej znam, ale ciekawa jestem co do potraw, bo jakos nieczytałam o tym dokładniej, jak znajdziesz jakiś fajny , niskokaloryczny i smaczny przepis, to napisz

    POZDRAWIAM Niestety czas mnie goni A pajączku gratuluje zrzucenia 5kg moim zdaniem to naprawde bardzo dobrze i GRatuluje zdania na prawko TRZYMAM KCIUKI ZA WAS

  9. #739
    Awatar agniesia2004
    agniesia2004 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-03-2005
    Mieszka w
    Radom
    Posty
    978

    Domyślnie

    Cześć Kitola jak dzisiaj mija dzieeń taki sam jak wczoraj czy lepiej Ja nie wiem co mnie tak dobija czy pogoda czy klotnie z Mackiem czy co Ale dzisiaj zrobiłam postanowienie u mnie jest opisane konkretnie i będę sięgo trzymać. Tak więc dzisiaj mam dzień wodny i herbaciany w każdym możliwym rodzaju herbat jakie mam w domu...

  10. #740
    Guest

    Domyślnie

    Hej!

    pajaczku wielkie gratulacje!! tylko teraz porzadny 1000 zeby ci to nie wrocilo Ale bedzie dobrze, super ciesze sie


    Kitolu mam nadzieje ze u Ciebie lepiej?;> Pogoda nie nasraja co prawda Ale czasem tak jes ze nawet jak jest pieknie, cieoplo i wogole wstaje sie lewa noga i wszystkiego ma sie dosc

    Ja mam dzis nastroj- normalny

    agniesia ty tez sie trzymaj kobieto;> Co nas nie zabije to nas wzmocni , nieprawdaz?

Strona 74 z 924 PierwszyPierwszy ... 24 64 72 73 74 75 76 84 124 174 574 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •