masz racje ruch na moj kregoslup to zbawienie,dzisiaj juz jezdzilam na rowerze na szczescie zdazylam przed burza,bo u mnie wlasnie strasznie leje przynajmniej juz nie jest tak duszno Kitolka i juz nie denerwuj sie na tego Twojego malucha,na pewno kochany jest niestety wiem jak to jest pracuje w przedszkolach jako nauczyciel rytmiki(no teraz mam wolne bo juz zrobilam ostatnia lekcje w tamtym tygodniu)i sa momenty ze mam tak dosc,ze jak wracam do domu to najchetniej bym kogos zabila w autobusie ale jak w tamtym tygodniu mielismy wystep na zakonczenie przed rodzicami,to mi sie przykro zrobilo ze przez dwa miesiace nie bede widziala tych maluchów tak to juz jest z dziecmi,ze czesto nam daja w kosc i za to je wlasnie kochamy(no...miedzy innymi za to.... )pozdrawiam
Zakładki