Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

No widzisz Kitolku wszyscy Cię wspierają :P
A mi się też zacina internet i się wkurzam i jakoś tak nie mogę od niego odejść :P
Super że poćwiczyłas to ważne :P to nie jest z Tobą jeszcze tak źle ja jestem gorszy leń bo dzisiaj tylko biegałam z Krzyniem po placu zabaw a w domku nic mi się ćwiczyć nie chciało może jutro zobaczymy :P
Super że jedziecie nad wodę ja na razie nie mam jak bo nie mamy jeszcze samochodu i jak na razie wstrzymujemy się do wiosny bo chcemy jeszcze uzbierać i dołożyć aby kupić coś lepszego :P

witam juz z Myslowic
widze, ze co chwile nazwe watku zmieniasz
nie wiem czy mnie przyjmiecie do klubu, ja raczej tylka musialabym troche zgubic...

hehe Giuli to załóż sobie swoj - "Tyłki do zmniejszenia" my tu tylko brzuchy odchudzamy

Fajnie że jesteś w Polsce i wiesz co tak mi przyszło do głowy, że może ja też bym w poniedziałek trochę pobuszowała po tych lumpeksach moglbyśmy to razem porobić, ale kurde, nei mam co zrobić z Kubusiem, a do Centrum go nie będe targać, za duży upał i nie wyrobiłabym z nim.
Ech, jeszcze zobaczę, najwyzej dam ci znać, o ile miałabyś ochotę latać po szmateksach z jakaś nieznana ci bliżej Kitolką

no kitola, wpadłam się pożegnać, bo na mój spływ wyjeżdżam

mam nadzieję, że obędzie się bez dołków
no i że pozostaniesz wierna swojemu Panu

powodzenia i trzymajcie się ładnie

buziaki

achh i mam nadzieję, że wyjdzie Wam spotkanie z giul!

Agassku to w takim razie baw się dobrze

I odezwij się jak wrócisz, trochę smutno tu będzie bez ciebie

Kitola dobrze,że wróciłaś, a jak dzisiaj dietkowanie Ja bardzo grzecznie..jak na razie 620 kcal A postaram się żeby było jak najlepiej plus ćwiczenia jakie będę mogła....

Ups..Ty chyba nie będziesz z nami rozmawiała o swojej diecie...jeśli dobrze pamietam....a mnie jest niedobrze już jakiś czas i wkurza mnie to...

Pozdrawiam i mam nadzieję,że dzisiaj humorek już dobry jest

Ciesze sie ze wrocilas Kitolka A mi sie nalezy jakis ochrzan nie wytrzymalam i zjadlam 3 winogrona i 2 rurki makaronu .Jestem 6-ty dzien na Sb .Postaram sie to jakos spalic .
Poseksilam sie ze swoim Misiakiem a zaraz biore sie za A6W.


Pozdrawiam

Hej słoneczko a co Cie nie ma pewnie zabalowałaś ze znajomymi co :P no ja troszku też ale wesoło było przynajmniej i latałam po deszczu jak padał bo tak fajnie chłodno było bo duchota nie do zniesienia a przez to padał jeszcze grad i zalało piwnicę na działce i musieliśmy wiadrami wodę wybierać ale zabawa była przednia :P potrzebowałam troszku śmiechu :P
A Ty jak się dziś bawiłaś i o dietkę też Cię zapytam nie myśl sobie że tak łatwo się ode mnie uwolnisz ja dziś podjadłam troszku grila ciut za dużo no i piwko ale nie żałuję jutro trzymam się tysiaka i koniec na razie z podjadaniem bo przecież miałam schudnąć na urlopie a skończy się jeszcze tak że przytyje :P i jak ja wrócę do pracy

Krzylek śpi wymęczony bo się wylatał i wybawił a jak tam Twój Kubulek :P pozdrawiam Cię serdecznie i mocno sciskam najmocniej jak potrafię :P buźka

witam już jestem

Dietka ok.
Cwiczenia jeszcze lepiej.

U znajomych było bardzo fajnie , wróciliśmy dopiero o 21, a Kuba o dziwo nie zasnął w aucie, chociaż 50 km było

Pogadałam sobie z koleżanką, Kubuś pobawił się z dziewczynkami , dostał traktor z przyczepą
Fajnie bylo, potrzeba mi było chwili czegoś innego

Agniesia czemu jest ci ciągle niedobrze ?? a może zostanę taką przyszywaną ciocią

Tłuściutkamisiu no i co ja mam ci powiedziec na to podjadanie ?? ochrzanić cię, czy kazac ci to olać. Ja ostatnio to nie moge się wypowiadać w takich sprawach, bo sama sie strasznie pogubiłam.
Ja też się dzisiaj poseksie, juz mi się bardzo chce i super że poćwiczyłaś Weidera tylko wiedz, że im dalej tym gorzej jest, nie pocieszę cię tym stwierdzeniem, ale przynajmniej nie będziesz miała złudzeń. Jednego możesz byc pewna po skonczeniu całości będziesz miałą płaski brzuch

Magi nie trzeba mnie pilnować z dietą, sama nie wiem czy chcę na niej być czy nie. Na razie staram się, ale jak długo to nie wiem
Super ze miałaś miły dzień
Idę zajrzeć do ciebie kochaniutka

o nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee