Strona 220 z 924 PierwszyPierwszy ... 120 170 210 218 219 220 221 222 230 270 320 720 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,191 do 2,200 z 9234

Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

  1. #2191
    pipuchna Guest

    Domyślnie

    hejka !!!

    A ja wczoraj sobie wypilam pol piwka nad wodą i zjadlam pare ogoraskow malosolnych,i troche delicji zjadlam ,a jak przyjechalismy to zjadlam pudding z bita smitanka (gotowy ze sklepu ) i kielbaske z grila ale tylko jedna i jednego paluszka rybnego

  2. #2192
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Pipuchna a ten pudding to pewnie z Bakomy ?? oj jak ja je lubie mniam mniam
    ja dzisiaj już bede bardzo grzeczna

    Agassku witaj z powrotem
    ryż na ostro to przesmażam ryż na łyżeczce oliwy , + ketchup ostry, plus czosnek, + chili, itp. jak lubisz, dzisiaj miałam z fasolką szparagową, ale przesadziłam z chili i smaku nie czułam w ogole. Aha, ryz przesmażam już ugotowany.

  3. #2193
    pipuchna Guest

    Domyślnie

    Nie z Bakomy ale podobny

  4. #2194
    Guest

    Domyślnie

    Kitola, obiecuje nie zrzędzic A zgadzam się z Toba w 100% też nielubie użalania się nad soba, oraz braku wiary w siebie A gorsze dni to chyba każdy ma, no, ale przeciez otyłość to niewszystko, mamy cudownych przyjaciół, rodziny, i powinnyśmy czuc się nawet z dodatkowymi kilogramami dobrze No oczywiście niezaprzecze, ze są takie dziewczyny, których marzeniem jest wygląd niestety kościsty, ale powiem szczerze, ze to mnie denerwuje z jednej strony, a z drugiej martwi, bo to do niczego jak wiemy dobrego nieprowdzi

    I oczywiście, momo zrzędzenia naprawde Dziekuje, ze mimo to i tak mnie lubisz

    POZDRAWIAM I BUZIAKI

  5. #2195
    Awatar Jaromina
    Jaromina jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-05-2006
    Posty
    144

    Domyślnie

    Hej kitolka

    noooo widze że ciasto u Ciebie ządzi Pewnie pyszny ten "jagodownik". A ja grzecznie w sobote wciełam kilo czeresni, uwielbiam czereśni, w niedziele obzarstwo zjadlam pół kubelka kurczaków z KFC do tego kubek pepsi. Przyszli znajomi z jedzonkiem pyszniutkim i pachnącym

    Najlepsze jest to ze waga caly czas taka sama. Ciesze sie bo ostatnio sukcesem jest utrzymanie dotychczasowej, bo o spadku nie ma co marzyc przy takim jedzeniu

    Pozdrawiam cieplutko

  6. #2196
    coccinellette jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kitola!
    Cocci no , dobra, już postaram się grzeczniej jeść, i do 1200 i same wartościowe rzeczy, np. Gorący Kubek Knorr
    Taaaa... Widzę, że humorek dopisuje od rana :P !

  7. #2197
    magi1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hejka Kitolka :P

    No co tam dzisiaj u Ciebie słoneczko bo u mnie super dietka oczywiście zrobiłam naszą pyszniutką sałatkę i będę ją jadła na obiadki :P :P :P

    A tak to w pracy mnóstwo roboty po urlopiku ale jakoś wytrzymałam chociaż była straszna duchota i dosłownie się ze mnie lało

    A teraz muszę się brać za sprzątanko bo jutro moi chłopcy wracają a Krzylek ma jutro imieniny więc robie mu galaretkę z owocami bo impra bedzie w niedzielę na działce :P :P :P

    A tych kubków to nie jedz bo sa niezdrowe i niedobre brrr nie cierpie tego i Ty masz tego też tyle nie jeść

    Pozdrowienia i całuski od maguśki :P :P :P :P :P

  8. #2198
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Witam witam i o zdrówko pytam

    Ja dzisiaj zjadłam ładnie, nie wiem ile kalorii, ale jak ktoś mi powie ile mają kalorii dwa kotlety sojowe panierowane i smażone na oleju to będe wiedzieć. Bez kotletów niecałe 600 zjadłam. Ale nie miałam czasu jeść.

    Śniadanie: ryż jak zwykle + fasolka szparagowa.
    II śnaidanie: dwa cappucino, dwie filiżanki kawy = trzęsące się ręce i potłuczony talerz.
    Obiad: dwa kotlety sojowe j.w. i trochę surówki jarzynowej.
    Deser: nic.
    Kolacja: kalafior smażony na łyżce oliwy i posypany dwiema łyżkami startego sera zółtego. Szklanka mleka 3.2%.

    nie wypilam gorącego kubka.

    Była u mnei Ania z dziecmi, uwielbiam ją jest taka fajna i słodka i pocieszna. Ostatnio tez u mnei była i naprawdę miło dzień spędziłam, i gdybym jeszcze nie przesadziła z tą kawą to już super by było.

    No dobra, teraz poodpisuję wam

    Pipuchna ja uwielbiam te deserki, ale jakoś ostatnio ich nie kupujemy, ale jak trafię to zjem, bo ochoty mi narobiłaś

    cocci ja humor mam zawsze, tylko nie zawsze dobry, a najgorszy jest taki wisielczy, tego nei lubię. Generalnie bardzo specyficzny, i często ludzie nie rozumieją i nie wiedzą czy mają sie czuć urażeni czy się śmiać, czy po prostu udać ze nie słyszeli.

    Agness zgadzam się z tobą, ale tak prawde mówiąc to nie powinnam najeżdzać na zdołowane grubaski, bo przecież też nieraz mam doła i wtedy mnie z niego szybko wyciągacie.

    Magusia a ty w pracy masz cos jeść, a nie kawą się odżywiać.

    Jaromina ciasto z jagodami wyszło suche, i bez kawy nie dało się jesć, moj tata popijał mlekiem , a ja po prostu zasiedziałam się na forum i zapomnałam ze ono tam się suszy w piekarniku.
    Uwielbiam mięsko w KFC,ale mniej więcej od lutego udaje mi się omijać to miejsce bez wydawania tam kasy jestem z siebie dumna jak kura z pierwszego jajka. Bo od kiedy jestem na diecie (czyli od lutego) nie zjadłam ani jednego hamburgera czy zapiekanki

  9. #2199
    Awatar agassi
    agassi jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-03-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    411

    Domyślnie

    nigdy nie byłam w kfc bo słyszałam, że niedobre jest to żarcie tam i dobrze

    kitola: ładnie zjadałaś, ale nie przesadzaj w drugą stronę. myślę, że 12oo to jest tak w sam raz i tyle właśnie powinnaś zjadać

    i śmieszna jesteś z tym, że jak ktoś o czymś do jedzenia napisze, to od razu masz na to ochotę i albo gotujesz, albo chcesz kupić

    no, dobranoc wszystkim, do jutra

  10. #2200
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Agassi wiem że to zabawne, a ty myślisz że nie chodzą mi po głowie lody (czytałam u ciebie), w zamrażalniku mam ,ale nie zjem już dzisiaj.

    I nie ważcie sie pisac tu o czekoladzie. Kiedyś Peszymistin co rusz pisala na wątku Yasmin o czekoladzie, a ja przez te jej zające z czekolady spać nie mogłam, bo zawsze o tym przed snem czytałam. I biogsik Yasmin sobie zrobie, i racuszki Peszki też, i lodzika jutro też sobie zjem.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •