-
Cześć
Ja już moge pisac z domku, bo wreszcie mam internet,bardzo sie ciesze,ale widze,ze ostatnio cos malo widac Cię na forum
-
cześć Kitola
wróciłam już. fajnie było, ale się skończyło teraz muszę się psychicznie przygotować do uczelni, zrozumieć, że wakacje się kończą. pójdę sobie napisać taki test na angielski dodatkowy, może odwiedzę fryzjera. a już w piątek mam rozpoczęcie roku. ło jej. trochę się boję. ale z drugiej strony cieszę się, że to będzie pedagogika, a nie znów agro :P
a propos. aniołeczek powinien już jakoś z tych swoich koni wrócić, hm?
misia: kurde. fatalna sprawa. zapytałam, a potem zniknęłam. jakbym miała coś poradzić, to też bym powiedziała "nie wracaj"
ale sama nie wiem, co bym zrobiła... mogę wiedzieć, dlaczego Cię uderzył?
zresztą... to pewnie Wasza sprawa.
zaczynam dietę! bo w górach to nie schudłam raczej. może ciut tylko, ale i tak przed okresem jestem... więc teraz dopiero zaczynam na poważnie!
trzymajscie kciuki
buziaki i miłego dnia
-
witam dziewczynki sama chetnie zrzuciłabym te 7 kg do końca roku..mam 22 lata i obecnie waze 67 kg (wczesniej bylo nawet 76!!!!!!) i 164 cm wzrostu
codziennie staram się cwiczyc przynajmniej 30 min chociaz nie zwawsze jest czas i ochota
skacze na skakance, brzuszki..mam nadzieje ze niedlugo dojdzie basen i bieganie lub marsze :P co do jedzenia to ciemne pieczywo, wogole nie pije gazowanych napoi i sokow z kartonu, ryby i wazywa gotwane na parze
uwazam ze osiagnelam bardzo duzo bo zrzucilam juz 10 kg jednak widze jeszcze nadmiar ciałka :P tak wiec chetnie sie przylacze razem bedzie razniej
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
zrazka: idealnie to samo co ja. było 76, jest 67
i wzrost ten sam
-
agassi hehe to chyba coś znaczy :P
ja stracilam 10 kg przez rok a nawet tego specjalnie nie zauważyłam tzn ze tak dużo
wystarczy konsekwencja ..szkoda ze tak pozno znalazlm ten topic [/b]
-
hej hej,
ja bym chciala zrzucic 6kg do 1 listopada- przy ostrej samokontroli i konsekwencji..
nie chce sie zakatowac, ale tluszcz rozprzestrzenia sie nieublaganie...
a jestem takim wiekszym krasnalem- 158cm.
poza tym czuje, jak wiotczeje mi tkanka. Celulit nie daje spac po nocach.
wstydze sie standardowo publicznego obnazania i w tym roku ANI RAZU nie wyszlam w okolicy nad wode...
-
kitola: a Ty gdzie się podziewasz? hm?
chyba w ogóle Cię nie widziałam od przyjazdu...
próba: fajnie, że coś chcesz ze sobą robić, ale chyba trochę przesadzasz. Twoja waga jest w normie pewnie i jakoś za bardzo chyba o tym myślisz. dlaczego rezygnować z przyjemności (jeziorko)?
chyba musisz zacząć akceptować siebie, bo nawet jak schudniesz, to i tak będziesz widziała u siebie tylko nadwagę i cellulit.
pozdrawiam
-
agassi akceptacja siebie to podstawa- zgadza sie..
ale mam teraz ok 5kg nadwagi i chec pozbycia sie tego balastu to nie tylko wizja siebie szczuplej-siebie lepszej-siebie bardziej atrakcyjnej. to rowniez kwestia zdrowotna- mam dosyc krzywy kregoslup i chore kolano i problemy ze stopami i kazdy zbedny kilogram oznacza wiekszy ciezar do noszenia i bol.
poza tym cala masa fajnych ciuszkow czeka na to, zeby je zalozyc juz od dawna, dawna tlocza sie w szafie i czekaja na lepsze czasy.
Moja rehabilitantka twierdzila, ze nie powinnam wazyc wiecej niz 50kg
ale to wydaje mi sie na dzien dzisiejszy malo realistyczne i nie do osiagniecia.. jak ja bym wygladala?? nie potrafie sobie tego wyobrazic..
-
Kitola, gdzie Ty sie podziewasz?
-
kolejnaproba ja też mam krzywy kręgosłup i to nawett bardzo i miałam problemyz kolanami. I masz rację, że chcesz schudnąć dla zdrowia, bo utrata zbędnych kilogramów to niewiarygodna ulga dla stawów i kręgosłupa - kręgosłup nie boli mnie już tak często i nie mam już problemów z kolanami
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki