od piatku? to pewnie przyszlo od Ciebie do mnie przez monitor
Pewnie tak.
Ja wklejam przepis na ciasto od Magi, łatwe i pyszne. I tanie. Skopiowałam je z gg, dlatego są daty i godziny.
kostka masła, 2 szklanki mąki, szklanka cukru, 1 torebka budyniu smietankowego, 3 jajka, owoce, 2 łyżeczki proszku do pieczenia
Magi (13-09-2006 21:07)
masło utrzeć z cukrem na jednolitą masę i dodawać po jednym jajku wsypac proszek, budyń i mąkę. Wylać na blaszkę wysmarowaną tłuszczem i obsypana bułką tartą i ułożyć na wierzch owoce skórką na ciasto
Magi (13-09-2006 21:07)
piec 40 minut w temperaturze 180-200 stopni aż się zarumieni
Ja właśnie mam to ciacho w piekarniku, pachnie wybornie i na pewno tez bedzie wybornie smakowało. Zjem sobie duuużo w ramach deseru i kolacji
oooo, jaki przepis
robiłaś go już? czy to pierwszy raz?
buźka, mam nadz., że wszystko ok u Ciebie
Trzeba żyć, a nie istnieć!
Jenny witam
Ciacho robiłam już drugi raz, pierwszy raz ze sliwkami na moje urodziny. Wtedy wyszło wyśmienite
Teraz robiłam z jabłkami i coś niesłodkie mi wyszło Obficie posypałam cukrem pudrem, ale dla mnie dalej jest niesłodkie. A na 100% pamiętam ze dałam szklanke cukru. Następnym razem dam półtora szklanki cukru.
W każdym razie już prawie nie ma ciasta. A jeszcze Adam nie wrócił z pracy Jak wróci to już nic nie zostanie.
Ależ ze mnie wyborna kucharka
Hej słonko no widzę że moje ciasto przypadło Ci do gustu ale masz rację pyszne jest :P u mnie też zawsze szybko zchodzi :P a dlatego jest mało słodkie bo jabłka sa mniej słodkie od sliwek :P :P ale i tak rewelacja to moje ulubione ciasto zawsze jak mam ochotę na placek to je robię no i szybko sie je robi i jest niedrogie :P
Ja będę robiła torta ale ze spodów i z kremem karpatką i malinkami :P :P :P :P
A nie choruj przypadkiem
Misiu dobra rada słoneczko jak uderzył raz to i uderzy drugi moja siostra przez to przechodziła miała chłopaka który też ją uderzył i przepraszał i ona mu wybaczała aż raz tak ja pobił że wylądowała wszpitalu więc się dobrze zastanów czy warto dawać mu szansę ale to Twoje życie i trudna decyzja do podjęcia ale wszpółczuję ci biedactwo ale nie dzwoń do niego przecież nie Ty jesteś winna tylko on trzymaj się słoneczko
Maguś, z tymi facetam i biciem to nie taka prosta sprawa. Misia na szczęście nie ma z nim dzieci i nie są małżeństwem. To ułatwia sprawę, bo można odejsć. Ale ja sobie nie potrafię nawet wyobrazić tego ze mogłabym np . z moim adamem nie być. A z drugiej strony nie mogłabym być jakby mnei uderzył. NIe być i nie być. Zwariowałabym. Nie jestem w stanie bez niego i Kuby żyć. I wierzę, że nigdy mnie nie uderzy. Bo to byłby chyba mój koniec.
Misiu, zgadzam się, tobie nie wolno do niego zadzwonić. To on musi przeprosić, nie ty. A nawet jak to zrobi to wcale nie znaczy że ty mussiz go przyjąć z powrotem . Przykro mi ze wczoraj nie było mnie na forum jak o tym napisałaś, pewnie chciałas pogadać. Ale dzisiaj to nadrobimy. Postaram się. A jakbyś chciała pogadać na gg, to podaj na priva numer.
Tłuściutkamisiu, biedulko, naprawdę mi cię szkoda, ale popieram twoją decyzję o wyprowadzce. a gdzie się wprowadzisz ?? kurde, czemu to życie takie poronione jest ??
Tym że nei jesz , to akurat bym się nie przejmowała, bo za dizen lub dwa znowu zaczniesz. A wiem jak w takich momentach nei da sie jeść.
Wierzę, ze wszsytko będzie dobrze, ale bez drania u twojego boku. Znajdziesz keidyś porządnego faceta który będzie cię kochał i szanował.
MISIA !!!!
Bądż twarda ja skała!!!!!!!!!!!!!! Nie daj mu się przepraszać , nie daj się zwodzić i nie wierz mu kiedy ci powie, że to ten jeden tylko raz!!!!!!!! BZDURA
Byłam z takim facetem prawie 3 lata - odchodziłam i wracałam, bo kochałam i wierzyłam że się zmieni ale to bzdura. Jak raz uderzył to zrobi to ponownie - nie ma na to rady. Ja odeszłam, gdy oberwałam po raz drugi, ale uwierz mi ,było mi cholernie trudno. Znajdż koleżanki, przyjaciółki, zajmij sobie czas i jak tylko najdzie cię ochota na telefon do niego to dzwoń, ale do koleżanek. Przyda ci się twarda dusza koło ciebie, żeby się podtrzymywac na duchu, bo z takiego toksycznego związku jest bardzo ciężko wyjść, a jestem pewna, że jak przelecisz swój związek to już wcześniej były symtomy jego agresywnych zachowań tylko, że ty ich nie zauważałaś. Poprzypominaj to sobie i jak cię najdzie tęsknota to odświeżaj w pamięci - będzie łatwiej, jak będziesz wiedziała do czego nie chcesz wrócić.
Trzymam za ciebie kciuki. Jak chcesz pogadać to pisz na priv - mogę nawet służyć telefonem - wierze, że ci się uda - mi się udało i teraz mam kochanego gościa za męża
Buziaczki
Kitolka- przepraszam - to twój wąteczek a ja tu elaboraty piszę ale bardzo mnie to poruszyło
Przepis na placuszek skopiowałam i zrobię na urodzinki Pysi 2 X
Buziaczki
Agabie, przeciez, że się nie gniewam, pisz dużo, trzeba pomóc tłusciutkiej misi.
mam nadzieję, kotku że przemyslisz to i zostawisz gnoja. Właśnei oglądlam naTVN film o takim gościu co bił żonę. Nie wracaj do niego. Masz ten komfort że nie jesteście małżenstwem ani nie macie dzieci. tylko się z tego ciesz;
Zakładki