-
a teraz post nr 5000 musiałam to zrobić
kitola, no nie wiem, dlaczego, ale ostatnio wszyscy chorują...
-
Zhej
Xixa :P postonabijaczka
wpadam na chwilkę, bo akurat Kuba czuje się na tyle dobrze, że odkleił się ode mnie i bawi sam.
Byliśmy u lekarki, ma znowu zapalenie oskrzeli i to już full version, nie początki dostał antybiotyk, i inne leki których nie chce brać. Czuje się fatalnie, widzę to po nim. Wczoraj wieczorem znowu 40 stopni miał, i pomimo moich prób zbijania temp. całą noc miał gorączkę. Rano też, ale teraz już mu zeszła temperatura.
Ma okropny kaszel, katar, oczka mu strasznie łzawią, jest marudny i placzliwy. Ciągle tuli się do mnie, nie mogę się ruszyć bez niego. Dopiero teraz poczuł sie na tyle dobrze, że sam się bawi. Ale to pewnie niedługo, bo temperatura wróci i znowu nic nie zrobię
Jak ja nie lubie jak on choruje, nie umiem mu pomóc, on się tuli jakby chciał żebym cos zrobiła, zabrała to cholerstwo od niego. A ja nie umiem. Jedynie lekarstwami mogę, a on wyjątkowo nie chce ich brać. Nigdy nie było kłopotu z podawaniem mu leków, ale teraz to jest katorga. Ale też nigdy tak źle się nie czuł.
No na tym chyba konczę, bo chcę w spokoju zjeść śniadanie, zanim Kuba zacznie marudzić.
Pozdrawiam
-
Aniu maoja dzis tez miala goraczke teraz jej zeszla ale nic poz a tym tylko goraczka,hmm tak sie zastanawiam czy isc z nia do lekarza skoro jej zeszla,a wiem ze nasz lekarz zapisze jej amotaks(antybiotyk) i czopki na zbicie temeratury a to akyrat mam w domu i antybiotyk nietkniety i czopki i niewiem czy isc czy nie
ja tez niemoge patrzec jak ona sie meczy a jesli chodzi o podawanie lekow to wiem cos o tym tez ich niechce brac
-
"po prostu post"
Ty postonabijaczu, Ty :P :P :P
kitola, a co z Tobą... jak mały? mam nadzieję, że już lepiej :*
-
Biedny ten Twoj Kubulek, a Ty razem z nim
Mam nadzieje ze mu sie szybko poprawi.
Z lekarstwami nie wiem jakie ma ale moze sprobuj mu mieszac z jedzonkiem , czasem takie oszustwo skutkuje np w przypadku mojej siostry. Tylko najpierw sprawdz czy mozna tabletki rozdrabniac Bo nie wszystkie mozna
Trzymaj sie dzielnie.
Dzieci z reguly szybko zdrowieja.
-
Pipuchna zupełnie nie wiem co ci doradzić, może poczekaj z tym lekarzem do jutra, jak małej nic nie bedzie to dobrze. ale wiesz, zawsze dobrze jak lekarz obejrzy i osłucha dziecko. A nawet jak zapisze antybiotyki to i tak nie musisz ich przsecież wykupywać.
Ja już sie nauczyłam przy małym, ze jak tylko zaczyna kaszleć, to od razu do lekarza. Bo on nie miewa lekkich przeziębień , tylko od razu zapalenie gardla, albo zapalenie oskrzeli
Tłuściutkamisiu
dzięki za radę, ale chyba nie wypróbuję, bo Kuba mało co chce jeść, a i tak by wyczuł smak lekarstwa. Myslę, że do jutra poprawi mu się na tyle, że nie będzie marudził przy syropach.
Tak licze że jutro to już powinno być lepiej niż dzisiaj , a przynajmniej tej gorączki niech nie bedzie
Agassek chyba się rozminełysmy postami, o wizycie u lekarza pisałam u góry. Ale powinno byc już lepiej. A ja sie dobrze czuję. Tzn. drapie mnie w gardle, ale biorę witaminy i inne specyfiki. nie dam sie choróbsku
To na razie
Kuba już zaczyna sie znowu przyklejać, nie popiszę dzisiaj za wiele. I licze że nie gniewacie sie że do was nie wpadam. Staram sie przynajmiej co jakiś czas poczytać co u was, ale nie bardzo daję rady popisać.
-
Bylam z nia jednak poszlam mialam 10 minut bo juz lekarz chcial isc do domu
wiec mala ma zapalenie gardla chociaz nie kaszle ale cos mi mowi ze gardzielko ja boli wiec lekarz zapisal antybiotyk ale nie amotaks tylko jakis inny i syropek na gardlo i znow bede ja faszerowac chemia
-
zhej
najwazniejsze, żebyście sie dobrze czuli, a posty nadrobisz
jak Kuba wyzdrowieje, weźmiemy Cię w obroty
wyobrażam sobie jak ciężko jest z małym chorym smerfem - człowiek chce mu pomóc, a nie może nic zrobić i czuje się taka bezradność
co zrobić.. musisz uzbroić się w cierpliwość i czekać az leki zaczną porządnie działać. Zapalenie oskrzeli - nieciekawie.
Ale dobrze bedzie. Najważniejsze, że Maluch ma możliwośc przytulenia się do Mamy
-
Ewa
kuba też półtora tygodnia temu miał zapalenie gardła. Pojechalisy do szpitala z grypą jelitowo-żołądkową i okazało sie że ma jeszcze zap.gardła. Nic kompletnie nic nie wskazywałoby na żadną infekcje, no poza tą grypą. I tez miał anytiotyk, bactrim. Ale do samego konca ani razu nie zakaszlał, tylko gorączkę miał wysoką. I ciężo było mu cokolwiek podawać, bo wymiotowal i nie jadł. Ale mineło. Teraz walczymy z zapaleniem oskrzeli.
Aha, czopki są skuteczniejsze przy wysokiej gorączce, przynajmniej u Kuby.
Ago dzięki staram sie byc cierpliwa, ale czasem nie wyrabiam już. Nie wiem co mu kiedy dać, zęby nie wymiotował mi czasami, nic nie wiem już.
-
wiem ze sa ale ona strasznie nie lubi jak jej wkladam w tylek tabletki
wiesz co te chorubska sa straszne jakis czas temu mala tez mi zwymiotowala i wlasnie miala ta grype ,ja pozniej tez ale najgorsze jest to ze takie male pociechy ciarpia a my nie mozemy nic zrobic nie raz mowie ze chce ta chorobe za nich ( za meza i coreczke) i zawsze wychodzi na to ze oni sa chorzy a ja zdrowa
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki