Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

wiesz co jarominku? ja to nawet mojego Michala chcialam nauczyc prasowac, ale jak widze jak on sie do tego zabiera, to mnie szlag trafia.. ale jest nawet chetny, bo jak widzi jak ja "kurwuje" przy tej desce, to sam sie do roboty bierze wiec staram sie uzbroic w cierpliwosc i zagryzam zeby, ale chwale
zawsze to punkty na przyszlosc

mój brat to sobie sam prasuje... nie zawsze, ale jak mu się koszulka pogniecie to lezie sam do żelazka taki strojniś jest. za to Paweł? nie wiem czy w rękach kiedyś trzymał to dziadostwo

P.S. Zróbcie coś miśki - właśnie pochłaniam krówki.. boooshhe a jakie one dobre

jedz, jedz
szybciej Cię z kitolą dogonimy
albo Ty nas

agassku..
juz

koncze



az mi sie geba cala zakleiła

co za dupol ze mnie

ale juz naprawde odstawilam
zaslodzilam sie tak, ze chyba na slodycze nie spojrze przez miesiac (akurat )

No to powiem wam, ze właśnie zpycham sie kakao na sucho

hhahahahha nom to sama nie jestem

jarominku ja odstawiłam krówki - Ty odstawiaj to kakao

a swoja drogą to kakao tez lubie

skad biorą się takie napady? przeciez ja naprawde nie glodze sie, jem wlasciwie wszystko na co mam ochote, tylko staram sie w mniejszych ilosciach.. grrr

Hi hi widzę, że nie ja jedna nie przepadam za prasowaniem.
Ale jak czasami to nawet z przyjemnością prasuje, delektuję się ta czynnoscią
ale najczęściej jest tak ze nie chce mi się za to zabrać Zawsze obiecuję sobie że będę to robiła na bieżąco to pół godzinki i wszystko wyprasowane jest, ale ja zawsze nazbieram przez miesiąc cała sterte i potem bierz, prasuj, to nic dziwnego że mi sie nie chce. Dzisiaj tez tego nie ruszam.
Aha, Ago, ja też prasuję ręczniki, scierki kuchenne. Pościele, prześcieradła, itp. Kubusia spodnie z dresu, body , koszulki, niektórzy tego nie prasują, ale ja lubię go ubierać w czyściutkie wyprasowane ubranka

Jarominek ty i wiązanki ??

Moj mąż to umie wyprasować pieluchy tetrowe. Reszty nie. Nie był w wojsku to nic nie umie.

Nie poćwiczę, bo mi się już nie chce. Pobiegałam troche do piwnicy i z powrotem, to wystarczy. Do kolacji dopchałam pizzą, duży kawałek zjadłam. Teraz piję piwko karmelkowe. Jutro wracam na diete

Agassek moj brat to ma dwie rece, ale chbya obie nie do pary. Nic przy sobie nie umie zrobic
Ale strojniś też jest, kosztem pracy mojej mamy

A dzisiaj dowiedziałam się że moja mama tez maluje całe mieszkanie dobrze że już z nimi nie mieszkam, bo oni okropnie nerwowi są przy remontach. Adam to chodzaca cierpliwość i spokój , i jakoś przy nim to lubię remonty poza tym Adam robi wszystko dokładnie i powoli. Moj tata szybko i byle jak ale go rozumiem, jest przemęczony i zwyczajnie mu sie nie chce. Teraz pewnie moi bracia sami zajmą sie swoimi pokojami.

Jak tak pomyslę jak moj tata zawszemalowal pokoje, to na ścianach gigantyczne zacieki były, farba splywała, a jak ja maluję to jest idealnie pięknie
kocham malować ściany to takie fajne, relaksujące zajęcie Adam maluje tylko sufit i tam gdzie ja nie dosięgam, resztę zawsze ja
moj tata nigdy mi nie pozwalał malować, nei wiem czemu ?? a ja nie cierpialam tego mycia i sprzątania co mi z reguły przypadało
Tata wtedy gadał, to ty maluj a ja posprzątam. Ale nigdy mi nie dał malować.

Ago jedz jedz

oj jak ja lubię kakao na sucho
a krówkami to sie nigdy nie zakleiłabym, moge zjeść kilo i mnie nie rusza
może dlatego taka gruba jestem

wiesz co kitek?

zazdroszczę Ci tego, że Adam w ogóle bierze się za takie rzeczy..
u nas podczas calego remontu, Michal nie zrobil nic sam od siebie
to taki typowy mieszczuch
zero wlasnej inicjatywy
wszystko robi ekipa
az szkoda, bo sa takie rzeczy, ktore facet umie zrobic, albo przynajmniej sprobuje, a on jak ja go nie pogonie, to w ogole nie zajrzalby na budowe
jestem na niego czasem taka zla, ze masakra
no jak tak mozna?
przeciez za wszystko placimy ciezkie pieniadze!
no ale tak samo, dokladnie tak samo, zyja jego rodzice
oczywiscie nie mam zamiaru tego tolerowac i walcze z nim ile wlezie, ale nie zawsze udaje mi sie postawic na swoim
poza tym potem jest klotnia
normalne
wiec naprawde ciesz sie, ze Adam robi powoli, dlugo, ale ROBI
to skarb!
ze juz nie wspomne o Pawle agasska