Strona 52 z 924 PierwszyPierwszy ... 2 42 50 51 52 53 54 62 102 152 552 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 511 do 520 z 9234

Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

  1. #511
    Jenny88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-05-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    ojjjjj, to ja podziękuje kopenh. :P Pajączku, jesteś już 7dzień? patrz, jeszcze niedawno ją zaczynałaś !!! wytrwasasz tylko potem nie jedz za duż!
    Agniesia, czemu nie masz strażnika wagi? :> Tak, zgadzam się z Tobą i kg i cm są ważne... Ja sobie też tak myślę, że jak schudną, to będzie mi łatwiej i wszystko inaczej się ułozy(w tą lepszą str). Może to złudne, ale wiem, ze będę się czuła lepiej-tego jestem pewna

    pozdroofka
    Trzeba żyć, a nie istnieć!

  2. #512
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Jenny nie wiem dlaczego, ale ja tez mam wrażenie że jak już schudnę to wszystko się odmieni na lepsze, i to pomaga mi przetrwać w tym odchudzaniu..

  3. #513
    pajaczek88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kitolko na pisanie to ja mam zawszę siłę Ty miałaś 7 dnia mięsko?Ja jadłam kawałek grillowanego indycznka <piersi> tak miałam w swoim spisie,ale ta dieta ma rózne wersje więc się nie dziwię.Oprócz sił na pisanie to ja miałam dziś jeszcze na zakupy , robienie soczku z igieł sosny, a także na sprzątanie mieszkania i co więcej po tym sprzątaniu to jakby mi energii przybyło
    Jenny jakoś leci ja też patrzę na to że jeszcze tylko kilka dni i koniec tego minimalnego jedzenia, potem przechodzę na 1000kcl to sama będe decydować o tym co mam jeść a nie jakiś przepisik
    Pozdrowionka

  4. #514
    Jenny88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-05-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    fajnie, ze jesteście. Można się nawzajem powspierać...
    tak, coś wtym jest, że wszystko będzie lepsze... oby tak było! wazna jest również podświadomość: mówić sobie po cichutku,że jestem szczupła i sie uda
    ja pisałam na forum nastolatki o książce, dzięki ktróej można zmienić swoje nastawienie do swojego ciała i wogóle jak chcecie zajrzeć to wejdźcie na tytuł: lustereczko, powiedz przecie.
    a Ty Pajączku ile masz wzrostu? że chcesz ważyć 55kg?

    pozdrooofka
    Trzeba żyć, a nie istnieć!

  5. #515
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Pajączku ja też siódmego dnia miałam mieć grilowane mięso, ale kto by tam bawil się w grilowanie, a zresztą to piątek był, okres Wielkiego Postu, to nie chciałam mięsa jeść. No i kupiłam tą piekielną rybe, i chociaz przeczytałam w Necie że może mieć takjie działanie, to i tak ją zjadłam, i żałowałam, oj żałowałam. Mój mąż też się zatruł, nie tak mocno jak ja (bo mniej zjadł), na szczęście Kuba jej nie jadł, dla niego zrobiłam Pangę.

    Jenny ja też się ciessze że tu jesteście wszsytkie
    Bez was i tego forum to już dawno wazyłabym chyba ze sto kilo

  6. #516
    pajaczek88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    kiolo ja osobiście jadłam raz ta rybe maślana ale jakoś się nią nie zatrułam,a czy Ty myślisz że ja bym sie bawiła w grillowanie zwłaszcza że cały dzień leje u nas-mama mi przyniosła dwa dni temu to zostawiłam w lodówce i czekało na dień dzisiejszy

  7. #517
    Guest

    Domyślnie

    Dla mnie ryba maslana jest za tłusta i sie jakos nie moge przełamać, by ja kupic. Ładnie wygląda taka wędzona, ale wole zapłacic za halibuta czy dorsza. takiego z grilla to lubie halibuta mniam. Niestety z ryb tylko uznaje mintaja, dorsza, halibuta i pstrąga oraz łososia i nic więcej, a jeszcze tuńczyk - wedzony jest pycha.


    Pozdrawiam

  8. #518
    pajaczek88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja uwielbiam tuńczyka w sosie własnym mniam mniam a jak się zrobi go z odrobina majonezu kukurydza ogóreczkiem to juz w ogóle

  9. #519
    Jenny88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-05-2006
    Posty
    1

    Domyślnie

    błagam nie piszcie o jedzinku.... mnam... rybki tak na marg sa smaczne ale niest rzadko je jem...
    zaraz zgłodnieje, a dopiero co jadłam kolacje, Boże, zeby na tym się skończyło. tak się boję...

    pozdrooofka
    Trzeba żyć, a nie istnieć!

  10. #520
    pajaczek88 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    jenny dasz rade nie zjesz nic więcej znajź sobie jakieś zajęcie dopóki nie pójdziesz spać np.poczytaj książkę albo odp na posty

Strona 52 z 924 PierwszyPierwszy ... 2 42 50 51 52 53 54 62 102 152 552 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •