Strona 583 z 924 PierwszyPierwszy ... 83 483 533 573 581 582 583 584 585 593 633 683 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 5,821 do 5,830 z 9234

Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

  1. #5821
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    I jak tam Kitola? Powyszywalas? mam nadzieje, ze jakies normalne rzeczy a nie ciastka :P

  2. #5822
    pipuchna Guest

    Domyślnie

    Edytko ja mam nontoper takie mysli no prawie zawsze

    no Anka wlasnie miejmy nadzieje ze od cukierow trzymalas sie z daleka a tak wogule to co teraz wyszywasz?

  3. #5823
    Awatar ago
    ago
    ago jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    320

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pipuchna
    Edytko ja mam nontoper takie mysli no prawie zawsze

    no Anka wlasnie miejmy nadzieje ze od cukierow trzymalas sie z daleka a tak wogule to co teraz wyszywasz?
    jak to? nie wiesz? wyszywa moją wspaniała twarzyczke i tak sie tym pasjonuje, że zaglada tu coraz rzadziej :P achh.. jestem wspaniała

    :P :P :P :P :P :P

  4. #5824
    pipuchna Guest

    Domyślnie

    Hihihihihi dobre dobre

  5. #5825
    Awatar ago
    ago
    ago jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    320

    Domyślnie

    eehh po prostu prawdziwe

    życie...

    cóż zrobię, że jestem taka fajna

  6. #5826
    SaraP jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-11-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Kitolka,
    widzę że wracasz w szeregi walczących z balastem
    Bardzo się cieszę, tymbardziej że Twój post już o wiele bardziej optymistyczny

    Co do mnie to poszłam po rozum do głowy i rzuciłam w diabły kopenhaską
    Teraz wcielam w swoje życie powoli zasady Montignaca, tak żeby w końcu jeść i się najadać, a przy tym schudnąć (ależ przebiegła jestem ). Zdaję sobie sprawe że nie mogę sie opychać i nadal muszę przestrzegać jadłospisu, ale już inaczej patrze na odchudzanie. Chce znaleźć też sposób by ruszyć tę cholerną wagę Bo stoi tak sobie (prawie w miejscu) od miesiąca
    No nic, trzeba dążyć do celu

    Pozdrawiam

  7. #5827
    pipuchna Guest

    Domyślnie

    Sara swietnie Ci idzie tez probuje przestrzgac jadlospisu ale nieraz sie nie da np dzis tesciowa mnie poczestowala pyzami (kluski drozdzowe na parze) z sosem i zjadlam ich az 4 moj limit sie dzis wyczerpal zostaje mi woda...

  8. #5828
    Kitola Guest

    Domyślnie

    witam witam

    na razie napiszę tylko u siebie, do was zajrzę wieczorkiem. Brak czasu

    wczoraj zzarłam 10 cukierkow czekoladowych (na raz), dzisiaj 6 (tyż na raz ).
    no nie wiem co sie dzieije. I taki miałam atak głodu że prawie rozszarpałam lodówke, ale sie nie dałam
    tzn. tylko te cukierki,alejuz miałam szynkę i chleb w rękach
    a zaraz Adam przyjedzie i jedziemy do Castoramy. Wczoraj do poxna kładli z ojcem panele. I wyobraźcie sobie że jednego panela nam brakło i musimy go dokupić
    ale i tak trzeba było jechać po inne rzeczy , tylko szkoda, bo już to jedno byłoby gotowe.

    WAga drgnęła, czyli już jest 68 z hakiem, a nie uparte 69
    powiem wam że cyfrę 69 znienawidziłąm tak mocno że bardziej sie nie da

    Sara gratuluję mądrej decyzji. Też dużo dobrego słyszałam o Montim, ale jakoś nigdy tak porządnie sie z nim nie zapoznałam. Zyczę powodzenia
    a wiesz, jutro jade do sosnowca na rozowę kwallifikacyjną życz mi powodzenia (boję sie okrutnie).

    Corsi hmm, wyszywam kaczkę

    Agasse no jfednak wymiękłam

    ale wiesz, mimo tych wpadek, i tak idzie mi dobrze (tfu tfu , bo zapeszę znowu ).

    Pipuchna :P już ja dobrze wiem jakie mysli tobie potrafią chodzić po glowie, aż mi sie wstyd robi na samą mysl
    przeszły ci juz te pomysly ?? no te z trojkątej

    Naprawde fajna Ago :P
    rany, no nie wyobrażams obie wyszywać twojej buzi
    po nocach bym nie mogła spać,

    Aha, Ewa, a mnie teściowa poczęstowała jednym małym plackiem po węgiersku, wie że sie odchudzam, to mi takie malutkei to dała (hmm, a może po prostu mi pożałowała ?? ) nie nie pozałowałą

    Sniadanie: jogurt
    II snaidanie: trochę fasolki po bretonsku
    Obiad: no ten placuszek ;roll:
    kolacji juz nie jem bo sie tymi cukierkami obżarłam i za karę nic nie jem

    Za to wieczorem mam w planie pocwiczyć. I tak zrobię.

    MIłego dnia

  9. #5829
    Awatar maadzia
    maadzia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    23-02-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    101

    Domyślnie

    hej
    waga się rusza, więc to znak, że bardzo nie grzeszysz
    ale moze oddaj nam te cukiereczki żeby Cię nie korciły
    a z tym panelem to mieliście rzeczywiście szczescie

  10. #5830
    pipuchna Guest

    Domyślnie

    hehehe no wiesz nadal je mam one sa we mnie juz na zawsze hihihihihihihihi

    kurcze tobie tesciowa daje male kawalki a moja to mi daje duze i to jeszcze duzo wie ze sie odchudzam ale i tak mi daje dzis te 4 pyzy ale co tam kolacjii nie jem no i zjadlam jeszczetroche draży smietankowych

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •