Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

Hej Kitola
Mialam podobna przygode z biletami Alez zla bylam
Ja na szczescie wszystkie choroby dzieciece mam juz za soba
Nie wyobrazam sobie gdybym miala teraz lezec chora na rozyczke, ospe, odre i inne takie diably
Pozdrawiam cieplutko

też kiedyś zrobiłam coś takiego
miałam jeden bilet za 1,5o , który miał mi starczyć do Poznania. a ja wsiadłam w jeden autobus, który nie jechał do Poznania (spieszyłam się, bo myślałam, że to mój autobus, biegłam i nawet numeru nie sprawdziłam). i musiałam wsiąść w następny, ale nie miałam czasu kupić biletu- musiałam kupić u kierowcy. i zamiast 1,5o zapłaciłam 3,5o
też myślałam, że się wścieknę

na szczęście to nic takiego, głupie zamieszanie, ale nie ma co się przejmować takimi pierdołami!

hihi gapy jesteśmy
gardło mnie boli
ale nie pojdę do lekarza , i tyle. Pewnie da antybiotyk, to po co mam isć

nie ćwiczę, bo nie mam siły, ale za to mam siły na jedzefnie, apetyt mi aż za bardzo dopisuje
ale kolacji już nie jem. Za dużó dzisiaj pożarłam.

Ale jutro juz pięknie dietka
właśnie lecą Muminki

gapy ciapy gapy ciapy

eee Kuba jest the best
ja byłam dziś m.in u ortodonty, obok na fotelu u dentysty siedziała mała śliczna dziewczynka, płakała ile wlezie, mimo, że babka robiła jej tylko przegląd ząbków. Tłumaczyła, że "jak Weroniczka otworzy buźkę to wszsytkie ząbki będą uśmiechnięte, co będzie widać w małym specjalnym lustereczku " Nie podziałało. Weronika olała system

hehehe mądra dziewczynka Ja chyba nie mialabym cierpliwosci do takiej pracy :P ja z moja boje sie isc do stomatologa boje sie ze nie dam rady jej utrzymac tam jak bedzie sie darła no ale wkoncu kiedys bede musiala z nia isc nie? nawet mam problem jak idziemy do zwyklego lekarza ona chyba nie lubi sluzby zdrowia

Anka ale masz przeboje z Kubusiem

Witaj,
pozdrawiam i życzę realizacji dietkowych planów
Buziaki :*

hej
ależ mam dzisiaj doła, ryczeć mi sie chce, już nie mam siły na nic, a już zwłascza na to chorowanie Kuby
nie ma rózyczki, ale za to ma zapalenie gardła znowu i zaś kurewski antybiotyk nie wyrabiam już.
Ja zresztą tez mam to samo i też antybiotyk.
Udało mi sie przerkonać teściową zeby ruszyą dupe i też poszła z tym swoim choróbskiem do lekarza.
i wszyscy zrobimy wymaz z gardła, i moi rodzice też (chcoiaz mieszkają nie z nami). Bo może sie okazać , zę któreś z nas nosi w gardle jakieś bakterie ktore szkodzą Kubusiowi. I dlatego tak czesto choruje. Mam nadzieję, żę to wyjasni sprawę
jedynie czego nie wiemy, ani my ani lekarka, skąd kuba ma taką straszną wysypkę
powinna mu już zacząć schodzić, anie schodzi

mam dość, nie chce mi sie więcej pisać, ani czytać, ani nic mi sie nie chce
spadam, dzisiaj sobie wynagrodziłąm ten zły humor obżarstwem, oj nażarłam sie, ale chyba to jedno mi pomaga

na razie
miłego dnia

Kitola duzo sily i cierpliwosci Bedzie dobrze
pozdrawiam

hej Kitus :*
lekarze pomoge nie placz! na pewno wysypka zniknie i znajdziecie podla bakterie

kitek wiesz, że to dobry pomysł z tym wymazem? moja mama ma gronkowca, tez goni nas żebyśmy nie pili z jej szklanek, bo można go podłapać, a jest paskudny do wyleczenia. Właściwie nie da sie go wyleczyć

oczywiście nie ma to nic wspólnego z Waszymi gardełkami, ale tak mi sie przypomniało. Zawsze to jakis krok naprzód. No bo faktycznie nie ulega wątpliwości, że często łapiecie te zapalenia, a antybiotyk sieje straszne spustoszenia w organizmie - sama wiesz najlepiej.

Co do obżarstwa pozostawiam bez komentarza, wiesz jednak, że za dwa dni jak poczujesz się cięższa, będzie kolejny dół? nie rób sobie na złość, tylko weź sie w garść. Nie ustanawiaj nowych zasad, tylko przestań jeść co popadnie, ok? zrobisz to dla siebie?

ściskam Cię i trzymam kciuki za lepszy humor.. zrobiłam dzis duużo herbatki zielonej, jakbyś chciała sobie urządzić małe poranne oczyszczanko - zapraszam!

buziak dla Ciebie