-
Jenny kochałabym ją nawet
- gdyby połamała krzesła w kuchni - wreszcie bym zmieniła,
- gdyby pomazała porysowała pourywała meble w dziecinnym pokoju - są ohydne
- gdyby wylała żrący kwas na podłogi i dywany - kupiłabym i położyła nowe
- gdyby pocięła mi firanki- kupiłabym takie super.
A tak muszę patrzeć na te stare graty bo zawsze szkoda kasy
-
to moze razem z corka popsujcie wszystko i kupcie potem nowe?
Kitolini where are u?!
-
corsicangirl to nie takie proste mąż wie co ja psuje a co córka w zasadzie to nie wiem jak on to robi poza tym mnie by było przykro coś zniszczyć a jak córka zniszczy to w sumie na straty idzie prawda i z tym człowiek inaczej się godzi
-
Hej Kitolek
Ja tylko na chwileczke, przyszlam sie przywitac i ide z Hanusia na spacer, takie sliczne slonko, az zal siedzie w domku. mam kawcie dla Ciebie! chcesz?
-
-
kurcze, wsysło nam Kitolkę, a jak wróci to zaś będzie trzaskać posty na 2 strony bo nadrobić trzeba
-
czesc Kitolka!A wy co? Ogłosiłyscie z Ago strajk na forum ze sie nie odzywacie??
hmmm
podejzana sprawa!!!!!
mam nadzieje ze to tylko strajk,a nie jakas choroba itp
buziaki sle z pieknego słonecznego Breslau
-
Juem no to juz nie widze wyjscia z sytuacji. musisz poczekac az corka cos zniszczy, albo meczyc sie z meblami, ktorych nie lubisz.. albo zaszalec i kupic nowe
-
corsicangirl na razie się pomęczę mała ma 2 latka i tak zdarzy je troszeczkę zmodyfikować
-
taaa ukhh ukhh cholera ta czkawka jest koszmarnie meczaca
dolazlam jakos do domu, siano we wlosach, liscie w kieszeniach, a kitola dalej pod drzewem spi
ona wiecej wychlala, ja tylko litra czystej, a ona prawie dwa
a zostawilam ja tam, niech se spi zdrowo
impreza byla przednia
oto dowod
ja wracalam rowerem ale kitola to zadowolona piechotka musi zapierdzielac do tych Katowic nic to, bardzo sie ucieszyla
pozdrawia Was bardzo bardzo mocno, dzisiaj byla w miescie i nie kupila hamburgera, a odgrazala sie, ze i tak go wsiorbie, nawet jak jej zabronie. No to wyszly jej na droge dwie wielkie baby i odechcialo jej sie wrazen no czyz to nie sprzyjajacy los?
juemku, a czemu ta Twoja mala tak Wami rzadzi? pozwalasz jej rzucac krzeslami? i tak niszczyc mebelki?
rooleczko nie choroba, raczej brak czasu. Kitek mial dzis zabiegany dzien,w weekend szkole i tak zeszlo. Wiecej czasu spedza z Kubusiem, jutro Adam wyjezdza na szkolenie wiec moze wtedy zajrzy. Na razie dajcie jej nacieszyc sie mezem na zapas, cokolwiek to znaczy
corsi nie siej zametu i nie namawiaj juem do zlego
jarominku, przynioslas kitoli moja kawe
reniu poniedzialek bardzo pracowity, a Ty nie dostajesz smsow, bo nie dalas telefonu
ale zaczekaj, wysle Ci smsa, zebys przeslala mi swoj numer, zebym mogla kiedys do Ciebie pisac
noemcia zgadza sie, nie nadazymy
peszka ten wstep byl apropo Twoich kasliwych uwag, co do tego chlania w kniejach
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki