-
Smakowite te drzemy hmmm jak sobie zytam, jak sie je robi to nie wydaja sie trudne. Kiślu (a moze kisielu nie wiem jak mam to napisać ) nie robilam, cwicze silna wolę hihi ale rogala wcięłam
-
Pa kitola do poniedzialku
-
kisielu
cześć
fajnie zajęcie - wyszywanie, byle zająć czymś rączki...ja dziś prawie cały dzień wyjmuje kosteczki z wiśni
-
-
-
-
Hej słoneczko :P oj ja cie nie poznaje pełna werwy i jeszcze przetwory robi super brawa :P
Ja nabrałam takiej chęci że jutro też biegnę po morele i cukier i będę robic hehehe :P :P :P
A ja dzisiaj mam doła i dietkę zawaliłam ale to przez tą paskudną pogodę :P cały dzień pada że chłodniej jest to super ale ten deszcz mnie wkurza i to na całego :P :P :P
A ja się nie zgadzam z takim podziałem Ty 90 a my resztę ja protestuje i ogłaszam strajk hehehe :P :P :P albo po równo albo ja przejmuję wszystko
Buziale :P :P :P
-
Cześc Kitolka Co się nie odzywasz:P
-
Misiemona nie miałam czasu skakać na forum. Ale teraz chwilkę odpisze i idę ćiwczyć, potem mam w planach prasowanko i chcę na jutro słoiki naszykować na dalsze dzemiki i kompociki
Magi przypominam ci o kompocie z moreli , moj Kubuś też ma prawo go pić, napisz mi jak go robisz, ale już
Dietka czasem nawala, byle tylko czasami.
Xixa ty ręcznie drylujesz te wiśnie ?? mnie by chyba szlag trafił ale mam ochotę na dzemik z wiśni.
Jaromina cóż, trzeba się pożegnac na cały długi weekend. Mam nadzieję, że powitam cię z nową wagą
Pipuchna
Dzisiaj zjadłam, dużo, będzie z 1500. Ale i tak jst ok.
Śniadanie: kukurydza
II śniadanie : trzy małe kromki razowca z masłem i czosnkiem, dwa paski kinder czekolady, 10 żelków, kisiel. lody
Obiad: żurek
Deserokolacja: naleśniki dwa z serem i ketchupem i czosnkiem i przyprawami.
Jestem tak najedzona ze hej, ledwie dycham.
To drugie śniadanie to był najazd głodu, bo głupia jestem i wymysliłam sobie że idiotka nie bedę prawie nic jeść. i efekt właśnie taki był. Jutro już normalnei zjem śniadanie, jakieś jajka, a na drugie śniadanie znowu razowca z czosnkiem, no nie moge się powstrzymać przed jedzeniem tego czosnku. Czyli lepiej wliczyć to w limit niż potem się złościć że podjadam.
Zaraz Kuba zasnie to pocwiczę
-
Kurcze..jak ty możesz jeśc ten czosnek:P Ble ble ble No ale to kweistia gustu
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki