Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

ech
wcale nei żartuję z tymi 17 kg
jedynie żartowałam, że do sylwestra chcę je zrzucic, wiem że to glupota, ale do lata pięknie zleci

moja zupa nie śmierdzi kapustą
nawet Adam powiedział że ładnie pachnie, ale on takiego czegoś nie bedzie jadł
i dobrze, bo jeszcze by mi schudł i znikł

Xixolek ech

Noemcia o co ja mam poweidzieć ??

Alek

Peszka ja i tak swoje wiem

Julcyk a ty już po cwiczeniach ??

no teraz piję kawę, a potem zjem sobie zupke, nie mogę na razie jeść chleba bo mnie drapie w gardło

nie bojcie sei , ja nie będe jadła tylko i wylącznie zupy

aha, zmodyfikowana kapuściana

nie, jaka zmodyfikowana
no takie jest założenie, zeby coś tam jeść (nie wiem co , jem na pałę) i do tego zupe kiedy tylko poczuje sie głoda

ale jak chcesz Xixa i namawiasz to ja moge tylko i wylącznie zupe chleptać, nawet już mi sie grzeje

ależ sie źle czuje

a fuj, jakbym źle sie czuła, to piłabym mleko z miodem, a nie kapuchę wcinała

eeeeh, kochana, wiesz,że ja ważę TYLKO 10 kg więcej niż ty a czuje sie dziwnie, jakas śpiąca dzisiaj, pewnie przez te pogodę. no i jutro pracuje, a w domu bedzie bal...prawde mówiąc, nawet sie ciesze,ze nie bede musiala siedziec przy stole

<poszła szukac czekoladę bez lecytyny>

a po diabła będziesz szukać tej czekolady, olej to
bez czekolady przeżyjesz, jedz bakalie,tam tez jest magnez.

Miód drapie mnie w gardło.
wszystko drapie mnie w gardło, a uwerz ze ta zupa bez smaku i zapachu (katar mam) naprawdę jest łatwa do przełknięcia

nie denerwuj mnie, bo już nie ważysz 10 kg więcej ode mnie, bo ja ważę 71.8

a to liczyć nie umiesz?

yyyyyyyyyyyyy nie draznij chorej przeidealnej kitoli

:P

Dzień doberek

Kapuscianka dalej na topie Kitola rzuc w diabły zupe, teraz lepiej jakieś owocki i warzywka wcinaj, nie tylko nie przytyjesz a i dla zdrowia bedzie duzo lepiej niz ta kapucha W końcu przy chorobie trzeba wartosciowo sie odzywiac :P A z ta kapuscianka poczekaj na lepszy moment

Miłego dnia