Wątek: Kitolki przygód ciąg dalszy :D

Przeidealna Kitolko my trzymamy kciuki, ale jakos nie bardzo wierzymy, że Ci sie uda A ty zrób nam na złośc i schudnij te 17 kg


Ale powiem Ci ze takiego kapusniaczku w chlebku to bym sama zjadla

kitek, nie to, że my nie wierzymy uda Ci się... ale wiesz, że nie można jeść tylko zupy? to może połącz to z kopenhaską?
(wypluwam te słowa, bo może Ci coś głupiego do głowy przyjść :P )

a jakbyś miała za mało, to proszę

częstuj się :P

tylko proszę nie w chlebku, chlebka nie zjadać już dosyć tam masz tej słoninki :P

(a taką w chlebku to też bym zjadła)

Wyście w ogóle z tą zupą chyba powariowały

i jak się czujesz? co lekarz powiedział?

no nie.... tu tez kapucha? fuuuuuj

jak zdrówko kitolku?

Jarominku
oj taki kapuśniaczek to bym sobie zjadła
a teraz grzeję ssobie zupke

Agassek będę grzeczna obiecuję :P

Ktosiula hehe, no kapusta rulez

a zdrówko
źle sie dalej czuję, bardzo źle, ale dostalam antytiotyk, zasypałam sie tabletkami i powoli zaczyna przynajmniej ten ból głowy ustępować

nom to by było na tyle

cześć moja Przeidealna ja w ciebie wierzę, ale tak jak peszka nie wierzę w kapuścianą ja po takiej diecie rzygałabym kapuchą juz trzecuiego dnia, zobaczymy, ile wytrzymnaszz a potem... hihi, mam nadzieje,że jak zaczniesz jesc normalne zarcie, nie bedzie szoku dla organizmu bo ...dziwne to jest, pamiętasz, robiłam oczyszczająca na owocach i warzywach>? a potem zaczelam od razu jesc normalnie, i nie przytylam wiecej niż zwykle, a teraz to nawet chudne mimo że dawno nie jem tylko warzyw :P

kituś --> jesli si9e przeziebiłas, to nie powinnas chyba osłabiać orgaznimu kapuścianymi? może poczekaj pare dni?

hah, jak to się u mnie mówi

Nie żebym Cię podpuszczała, ale nie schudniesz tyle

i bardzo dobrze ze mnie słuchasz, dobrze na tym wyjdziesz

hej Kitola.
jakbyś się uparła to schudłabyś te 17 kg, ale powiedz mi czy to na pewno takie zdrowe?

O, Przeidealna, może zacznikj od 1,7

heheh...Kituś pewnie sobie tak o walnęła, a wszyscy sie na nią bidulkę rzucili o te 17 kg

Kituś, miłego weekendu *

kituś żartował, nie?