Kasiu OSKUBANA JUŻ JESTEM CORAZ BLIZEJ POSTAWIENIA SOBIE DIAGNOZY
JOLUŚ JESTEM W DELIKATNYM SZOKU ROZUMIEM DESZCZ ALE ŚNIEG I TO TAK DUŻO??
HEH SZKODA MI TYLKO DRZEWEK I TYCH ROŚLINEK CO JUZ WYKIELKOWAŁY
Cześć Sylwuś
Od piątku ma być coraz cieplej, może te przymrozki nie wyrządzą takiej wielkiej szkody
Bądźmy dobrej myśli
Do zobaczyska jutro, trzymaj się cieplutko, pa pa pa
Te roślinki, co już wyszły, to raczej odporne są - nic im nie bedzie
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Ciesze sie wyniki sa dobre.Mysle ,ze to zle samopoczucie Sylwiu wynika z tych zawirowan wiosennych .Jak pogoda sie ustabilizuje to i nam przestana dokuczac rozne przypadlosci.Pozdrawiam Cie kochanie i zycze samych dobroci.A waga to sie za bardzo nie przejmuj sywetke masz super.Ja wiem ze najgorzej nam siebie zaakceptowac,ale tak to juz jest.Wszystkie mamy to samo schorzenie-i wiem tez ze jest ono trudne do wyleczenia.Caluje do milego
110/81,5
witam krajanke na tym sympatycznym, aczkolwiek tłocznym forum paskudna ta ansza bydgoszcz dzisiaj byłą, co? koszmarek po prostu. ale zapowiadają zmianę pogody na lepsze.
kochana, ma pytanko do Ciebie. na pierwszej stronie napisalas, ze na druge śniadanie wypiłaś kawę z mleeczkiem NIESTETY. dlaczego niestety? to kawy z mleczkiemw czasie diety nie można? czy o to mleczko chodziło? nie rozumiem
buziaki, później przejrzę nieco dokłądniej Twój watek, ok?
Hej Sylwus...
Ciesze sie, ze zadowolona jestes ze swojej wizytki u lekarza... Najwazniejsze zdrowie.. A deprecha to moze faktycznie od tego przedwiosnia... Ja to zwalam u mnie na hormony jak popadam.
U mnie pogoda bardziej wiosenna niz u was, wiec i humor lepszy..
Przesylam ci promyki slonca....
Oj, nie chcę się wymądrzać, ale akurat na depresję chorowałam ponad 2 lata ....
Brałam leki, chodziłam na psychoterapię i zostałam wyleczona, aczkolwiek lekarz uprzedził, że mogą się zdarzyć nawroty choroby.
Depresja to choroba, którą należy leczyć, charakteryzuje się konkretnymi objawami i często niektórzy mówią, że mają depresję, podczas gdy może to być 'zwykła' chandra ....
Oczywiście, nie znaczy to, że chandrę można lekceważyć, ale z reguły mija sama w dość krótkim czasie, natomiast depresja sama nie mija i może pojawić się bez żadnej przyczyny...
Ech, 2 lata się z niej leczyłam, a objawy, jakie mi towarzyszyły to: kompletny brak sił życiowych - taki, że nie miałam fizycznej siły wstać rano z łóżka, przez jakiś czas byłam na zwolnieniu, bo nie byłam w stanie pracować, ba! nie byłam w stanie chodzić, jeść, myśleć....
Jedyne, co mogłam, to leżeć w łóżku i płakać, albo patrzeć w sufit ... i nie jeść.
Potrafiłam przez kilka (!) dni zjeść 2 suche bułeczki, które rosły mi w gardle i doprowadzały do wymiotów.
Przepraszam Sylwia, że tak się rozpisałam, ale taka właśnie jest depresja, jeśli masz któryś z takich objawów i utrzymuje się on od 2 tygodni BEZ PRZERWY, to jest to sygnał do pójścia do lekarza
Sylwia pozdrawiam i życzę dużo zdrówka
KUNEKO I WASZKO MAM TEZ TAKĄ CICHĘ NADZIEJĘ ,ZE NIC ROSLINKOM SIE NIE STANIE SZKODA BY BYŁO ........
PODSTOLINKO MOZE I MASZ RACJĘ NAJGORZEJ ZAAKCEPTOWAC SAMEGO SIEBIE
ANDZIA W HM ..MYŚLE ,ŻE CHODZILO MI O WYELIMINOWANIE MLECZKA Z KAWY BO NIESTETY NIE MOGĘ GO PIC ......TERAZ PIJĘ KAWĘ ZE ZWYKŁYM MLEKIEM
I NIE JESTEM WZOREM W ODCHUDZANIU BUZIACZKI
HANIU też bym tak zrobila
Kasiu Cz. sytuacja jest ciut skomplikowana i niewymądrzasz się kiedys o tym pogadam ale nie na forum.......pozdrawiam
Sylwio, wklejam Ci troszkę wiosennego ciepełka
te tulipanki wyglądają troszkę jak ogień w kominku, prawda
pozdrawiam dietkowo
Zakładki