-
Kobieto puchu marny(Agulon)... nic a nic się nie przejmuj! wlaczysz dalej i waga napewno pójdziw dół. A jak tam wymiarki? Może one powiedzą Ci prawde? bo z wagą to jest róznie..wiadomo czasem woda, czasem pokarm w jelitach a czasem waga jest wyższa bo wyrabiają się mięsnie, które od tłuszczyku są cięzsze. Dobrze, że się nie poddajesz, najważniejsze jest to, że idziesz dalej, trzymam kciuki zobaczysz będzie lepiej
Illusion waga bardzo fajna mimo okresu, gratuluje! Już niedługo i zmienisz tickerek, bomba! Napisz koniecznie jak tam egzamin, napewno nieźle skoro temat uważasz za interesujący
Zmykam dziewczęta, pisać co u Was! papa
-
Ktosiula, wymiary nic sie nie zmieniły poza brzuchem, który się powiększa! Tym bardziej mnie szlag trafia :/
Dzisiaj był równy tysiak, zobaczymy jak to się jutro na wadze odbije..
-
Ja Ci mówie kochana centymetr Ci się skurczył !!!! super, że dzień udany, tak trzymaj i się niczym nie przejmuj.
Chyba mam od jutra mocne postanowienie powrotu troche mi będzie cięzko posiłki z praca pogodzić ale dni uciekają a ja zamiast walczyć z kilosami to biore je pod swoje skrzydła... się jutro zważe, na bank będzie lipa ajaj...
-
Jestem juz w domku, zmeczona strasznie, calutki dzien na uczelni a pozniej u chlopaka. Pojde dzis spac pewnie kolo 22 bo padam. AAA... mialam napisac jak egazmin.. 5 hehe Super ciesze sie bardzo...nastepny egzam mnie czeka w poniedzialek. Niezbyt optymistyczny termin, bo moj chlopak ma w niedziele 11 czerwca urodziny. No ale to w koncu zerowka...bede mogla napisac w normalnym terminie. Zobacze jeszcze bo juz sama nie wiem co mam robic...moze poczytac troszke i zaryzykowac...2 nie wstawia z zerowki ale jednak mam wieksze ambicje niz 3. No zobaczy sie jeszcze. No ale we wtorek kolejny egzamin...ale na ten duzo sie nie trzeba uczyc na szczescie bo test z jedna odpowiedzia prawidlowa i material raczej latwy.
Agulon a moze Cie zastoj chwycil??? Tez w okolicach 52 kg dziwne rzeczy sie zaczely dziac z moja waga. Co do wymiarow to w tydzien na pewno Ci sie nie zmiejsza na tyle zeby bylo to widoczne na centymetrze a ten brzuszek to pewnie dlatego ze sie mierzylas poprzednio np rano kiedy brzuch jest bardzij plaski. Nie daj sie , badz silna...a zreszta zobaczymy jaki bedzie wynik jak zmienisz baterie.
-
Illusion, gratuluję piąteczki! Nie mogło być inaczej, skoro kciuki trzymałyśmy, że aż zsiniały A co do pomiarów to dzisiaj niestety też mierzyłam rano, nie wiem, od jakiegoś czasu brzuch mam jak balon i nie mam pojęcia, czym to jest spowodowane
Ech, w ogóle kupiłam sobie pas odchudzający na ten brzuch mój nieszczęsny. Nie wiem, czy to coś da, ale tonący brzytwy się chwyta.. Już nie wiem, jak walczyć z tym moim bebechem, chodzę od dzisiaj w tym pasie prawie cały dzień, zaraz wskakuję na rower i na noc może też założę.. Kurde, musi mi się w końcu zrobić bardziej płaski, wyglądam jak w ciąży, nawet przy chłopaku wciągam, bo tak mi wstyd Tu nawet nie chodzi o tłuszczyk, bo sam brzuch mam dość umięśniony i twardy, ale on jest po prostu wystający, naprawdę jak ciąża. Macie może jakieś rady, pomysły..?
Miłego wieczorku, ja znikam na NW i rower :*
-
Agulon a moze Ty jestes w........nie, nie, zartuje, jeszcze Ci nie zycze tego, ale w przyszlosci owszem.
Hm, no ciekawe czy te pasy cos dają, ja jakos sceptycznie jestem nastawiona do tego typu "rewelacji". U mnie cwiczenia 8 minute abs zdzialaly cuda na brzuszek, jestem z niego dumna. A moj chlopak dzisiaj powiedzial "Ale Ty masz super brzuszek Malenka, ja tez chce taki" Nie musze chyba mowic jak mi sie milo zrobilo.
Ty masz po prostu taki typ budowy, u mnie oporne są uda, u Ciebie brzuszek...ale cierpliwosc, dieta i cwiczenia czynia cuda. Zobaczysz, glowa do gory!
I dziekuje bardzo za gratulacje, Ty trzymalas kciuki, moj chlopak trzymal, z takim wsparciem to nie mogla byc inna ocenka
-
Illusion, ciąża - fajna rzecz, ale nie w takim wieku Poczekam jeszcze kilka latek :P A z jaką częstotliwością robisz 8 minute abs?
Do tego pasa też podchodzę sceptycznie, fakt, że fajnie pod nim ciepło, więc może faktycznie coś tam się spala pod nim. Plus jest taki, że nerki mam zakryte, więc mi po nich nie ciągnie :P No ale teraz jak zdjęłam ten pas po 40 minutach rowerka to normalnie tak mi ciurkiem z brzuchola leciało, że aż spodnie mam mokre :P To nie jest nic w stylu Sauna Solution, po prostu tak jakbym się folią owinęła wokół talii - wiadomo, że człowiek się spoci, ale czy spala się tłuszczyk? Tego się pewnie dowiem za jakiś czas, gdy dokonam pierwszych pomiarków
Mój chłopak mi cały czas ględzi, że już tyłka i piersi nie mam (zresztą rację ma, bo jak przymierzałam ostatnio spodnie w sklepie to Ska była za duża), więc postanowiłam, że jak dobiję do 50 kg to wychodzę już z diety. Możliwe, że ten kg się jeszcze zgubi po drodze, zresztą miałam go w planach tylko tak na wypadek, jakby jojo przyszło i mi coś miało wrócić. Tylko do tej 50tki to i tak mnie jeszcze dłuuuuuga droga czeka z tego co widzę
Zrobię sobie jeszcze ćwiczenia na nogi, ramiona i brzuch i mykam do łóżka, żeby już czasem nic nie zjeść Ciekawa jestem bardzo, jak tam ta waga jutro.. Pewnie znowu się załamię, ale nic to - taki los odchudzaczki Buźka :*
-
Obiecałam Ktosiuli, że wpadnę, więc jestem. ALe nie wiem co mam napisać. ZNowu ważę 55 Przeczekam słabe dni, może zacznę znowu... Nie liczę kalorii, jem i w ogóle Trzymam za Was kciuki, będę zaglądać, może mi się znowu zachce powalczyć
-
SZEFLERA -> dobrze, że jesteś choć na chwilkę. To Twoje forum i bez Ciebie tu smutno. Wszystkie trzymamy kciuki za siły do powrotu Na razie ciesz się, że możesz jeść A poza tym - po dniach normalnego jedzenia, przejście na 1000 przyśpieszy spalanie! Buziolki.
Agulon -> kobieto, szczuplutka Ty nasza, czy Ty aby z tym brzuchem nie przesadzasz? Żebyś i go doszczętnie nie straciła, bo wtedy nie wiadomo, jak Twój chłop zareaguje! Faceci lubią krągłości, nawet te najmniejsze, więc jak go jeszcze słodkiego brzuszka pozbawisz, to nie wiem, nie wiem... Żartuję oczywiście, ale nie powinnaś sie chyba aż tak przejmować! Będziesz ćwiczyć i sam zniknie.
Illusion -: wielkie wielkie gratulacje za piąteczkę!! Brawo! Nie dośc, że dietkowo sobie radzisz, to jeszcze umysłowo wymiatasz! Ach, ach, szok!
Ktosiula -> śliczna z Ciebie dziewczyna
-
Hej dziewczyny.
Dzisiaj na wadze z nowymi bateriami było 52.1, czyli kamień z serca Jestem już po ćwiczonkach, 35 minutach na rowerku (oczywiście w pasie ), prysznicu ujędrniającym, masażu i pysznym dietkowym śniadanku Muszę Wam powiedzieć, że mój zapał wrócił z podwójną siłą! Nawet nie przez tą dzisiejszą wagę, chociaż napewno jakąś rolę w tym także ma, ale w ogóle jakoś chce mi się po prostu I ćwiczyć, i jeździć, i dietkę trzymać, i naprzemienne natryski nawet mi się chce robić, o! (ostatnio to mi się nawet tego ostatniego nie chciało ). Może dlatego, że znowu mam luźniejsze dni, mam czas na ćwiczenia i przyłożenie się do wszystkiego Bardzo mnie cieszy, że już wszystko jest w normie i że uświadomilam sobie, że tłuszczyk ze mną nie wygra hehe
Szeflerka, nic to, korzystaj z normalnego jedzonka póki możesz, ale potem szybciutko do nas wracaj! Czekamy tu na Ciebie
Silje, no z brzuchem niestety nie przesadzam.. Jeden wielki okrągły balon A jak profilem stanę to już w ogóle Ale nic, walczę, walczę! Mam nadzieję, że ten pas też mi pomoże troszkę osiągnąć jakieś rezultaty..
Miłego dietkowego dzionka kochane :*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki