Strona 128 z 151 PierwszyPierwszy ... 28 78 118 126 127 128 129 130 138 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,271 do 1,280 z 1509

Wątek: Kawałek po kawałku...

  1. #1271
    Notta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-10-2005
    Mieszka w
    Nottingham
    Posty
    456

    Domyślnie

    Hejka Agatko!

    Mam nadzieję, że 3masz się dzielnie pomimo napiętego grafiku. Pamiętaj proszę, że ja tu zaglądam i jest mi bardzo przyjemnie jak czytam Twoje wpisy. Zwłaszcza te, w których piszesz że wszystko idzie tak jak powinno.

    Pozdrówki

  2. #1272
    Tleli jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć! Basen, basen, basen... Super Kocham pływać. Genialny sport Ja też lubię balsamy do ciała, nie zastanawiam się, na co one są, po prostu lubię ich zapach i czuję się taka zadbana. Liczysz kawę z mlekiem na 35 kcal? Weź, nie rób mi tego, ja piję jedną albo dwie dziennie i w ogóle jej nie liczę! Miłego czwartku :*

  3. #1273
    Moments jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2007
    Posty
    189

    Domyślnie

    No to plan ćwiczeń masz świetny - kurcze też bym na basen sobie poszła tym bardziej że z siłowni na basen mam 100 metrów ale narazie nie mogę

    Widzę że też ładnie się trzymasz i trzymam kciuki za dalszą wytrwałość

  4. #1274
    agata1001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    WITAM
    Dzisiejszy dzień taki średnio udany zjadłam ok 1200 - 1500 kcal. Wiem, że to wiecej niż zaplanowalam ale i tak lepiej niż zwykle bywało. Ciesze się, że na tylu udało mi się powstrzymać. Czwartek to dla mnie najgorszy dzień w tygodniu muszę wstawać o 5.50 no i niestety kladę się późno. Pozatym biegam cały dzień i nie mam nawet chwilki na odpoczynek. W pracy też był dziś ciężki dzień. Próbuję się zrelaksować popijająć moją wieczorną matę no i pisząc na forum. Była już kąpiel z masażem i balsam antycelulitowy. Teraz sie wygrzewam bo ten balsam chłodzi po posmarowaniu. Jutro postaram się, żeby kalorie były w porządku no i wybieram się na kapsułę próżniową. To będzie intensywne spalanie kalorii na basen nie dam rady pojechać więc chociaż na kapsule potrenuje.

    Nottuś nie tyle trzymam się co próbuję się trzymać Cieszę sie, że do mnie zaglądasz jest mi milo, że postanowiłaś mnie dalej wspomagać.

    Tleli ja też kocham basen uwielbiam pływać. W wodzie czuje sie jak ryba. Na szczęscie mój narzeczony też uwielbia pływać więc chodzimy razem na basen. Mam nadzieje, że w następnym tyg uda nam się pójść. Kawe z mlekiem liczę w zależnośći od ilości mleka bo zazwyczaj mleko też odmierzam, żeby nie przesadzić. W końcu 2 kawy z większą ilością mleka to może być nawet 100 kcal a ja wolę je zagospodarować na co innego

    Moments plan mam teraz tylko wprowadzić go w życie muszę przyznać, że jestem bardzo zdeterminowana i bardzo bardzo chće schudnąć.

    KOLOROWYCH SNóW I UDANEGO PIąTKU

  5. #1275
    Notta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-10-2005
    Mieszka w
    Nottingham
    Posty
    456

    Domyślnie

    Cześć Agatko!
    U mnie się też tak śmiesznie składa, że czwartek również traktuje jako najcięzszy dzień. Wstaje o 6.10, wskakuje w tramwaj. Prace zaczynam o 8, pracuje do 16 (choć normalnie mam od 9 do 17), o 16.30 mam kurs z ksiegowosci a o 18 angielski. O 20.30 jestem w domu.
    Najgorsze że dziś wróciłam i jeszcze się objadłam

    Muszę się poprawić.

    Pozdrówka

    Ps. Agatko znamy się już trochę. Powolutku, powolutko uda nam się. Ja w to wierzę - i Ty tez.

  6. #1276
    Tleli jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czyli następny ciężki czwartek dopiero za 6 dni 1200 - 1500 kcal to wcale nie jest zły wynik, tym bardziej że to jeden taki dzień. Ja też chcę schudnąć, ale kiedy pomyślę, ile jeszcze tych dni przed nami Trzymaj się, miłego piątku :*

  7. #1277
    Moments jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-08-2007
    Posty
    189

    Domyślnie

    Witaj Agatko
    Nie narzekaj na wczesne wstawanie Ja codziennie wsteję o 5.30 - 5.40
    Hmmm powiedz coś więcej o tej kapsule - bo brzmi intrygująco

  8. #1278
    Notta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-10-2005
    Mieszka w
    Nottingham
    Posty
    456

    Domyślnie

    Powiedz jak było w komorze próżniowej?
    Słyszałam że dzięki niej spala się o wiele więcej kalorii, ale dokładnych liczb nie znam. Mam nadzieję, że znajdziesz chwilkę nastukać parę zdań.

    Udanego weekendu

  9. #1279
    agata1001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam
    moja chwilowa nieobecność nie jest związana z zarzuceniem ale raczej brakiem czasu. Wczoraj byłam tak zmęczona, że chodziłam po sklepie ciągle ziewając i poadłam zaraz po powrocie do domu. Mój wczorajszy dzień był tak na 4 jeśli chodzi o jedzenie i na 5 jeśli chodzi o spalanie ( eh to zboczenie zawodowa wszystko oceniam ) Pozwoliłam sobie wczoraj na młe przyjemności w postaci czekolady z nadzieniem truskawkowym no ale na obiadek był tylko orkisz i pulpeciki rybne. 4 dałam sobie bo ok 21 zjadłam serek wprawdzie lekki i miał tylko 130 kcal no ale zjadłam byłam wściekła no ale uznałam, że to mniejsze zło bo tak mi w brzuchu burczało i bolał mnie brzuch więc zjadłam i o dziwne wszystko przeszło. Byłam wczoraj na kabinie próżniowej no i spaliłam sporo kalorii ok 400 w 30 min seansie. Czułam się po niej świetnie mimo, że zaczęłam dopiero i miałam dość niskie ciśnienie i nie narzuciłam sobie jakiegoś wielkiego tempa. Musze się Wam też pochwalić moim małym sukcesem - mój celulit zalednie po tygodniu dbania o ciałko zdecydowanie się zmniejszył. Jeszcze nie jest dobrze ale nogi wygladają znacznie inaczej. Postnowiłam sobie, że będę notować ilość płynów, które wypiłam w ciągu dnia chciałabym żeby było ich ok 3 litrów i mam nadzieje, że uda mi sie tyle wypijać. Dzisiaj idzie mi całkiem nieżle biorąc po uwage, że wstałam o 11 byłam tak zmęczona przespałam 13 godzin. Myślę, że to też ze względu na stres bo ostatnio mam go dość dużo. W każym razie ostatnio byłam ciągle zmęczona i dopiero dziś jako tako sie wyspałam. Cieszę się już na następmy tydz zaplanowałam sobie fryzjera no a ze względu na rekolekcje w mojej szkole będę miała czas dla siebie dlatego będzie aerobik 2 razy, basen i może jak mi pozwoli budżet pozwoli kabina próżniowa. Muszę zwiększyć tempo bo wczorj stanęłam na wadze i pokazała spadek tylko o 0.5 kg więc muszę się postarać bardziej. Wprawdzie wiem, że po ćwiczeniach waga może nawet więcej pokazywać no i ważyłam się ok 18 po całym dniu i po zjedzeniu orkiszu, który jest dość ciężki no ale i tak powinno być choć 1kg mniej. Tak więc zwiększam tempo no chociaż spróbuje.

    Notuś komora jest super. Jest lepsza niż mogłoby sie wydawać ja mam z nią same dobre doświadczenia. Nie dość, że można w niej sporo spalić bo ja w ciągu poł godziny przy nie jakimś porywającym tempie no i niskim ciśnieniu spaliłam ok 400 kcal a tak na prawdę tylko chodziłam po bieżni, nawet nie biegałam tylko szybko chodziłam. Nienawidzę biegać a ten sposób mi bardzo odpowiada no i moge sobie oglądać TV w tym czasie Widzę, że i Ty masz nie za bardzo czwartki dobrze, że to tylko 1 dzień. A co do odchudzania to będziemy szczupłe tylko musimy do tego podejść z głową i powolutku.

    Tleli no na szczęscie następny czwartek wyjątkowo będzie spokojny bo ie do pracy tylko na 2 godzinki No ja uważam , że 1500 to dla mnie górna granica i nie powinnam jej przekraczać raczej staram sie mieśćieć w 1000 - 1200 ale nie będę robić tragedii z 1 dnia. Najważniejsze, że mam to pod kontrolą. Wiesz ja zawsze się zniechęcałam bo ustałałam sobie dośc smieszne terminy na schudnięcie np. miesiąc albo do wakacji a potem jak coś szło nie tak to się załamywałam. Teraz jak wiem , że mam rok to jakoś mi lepiej o tym myśleć bo jak nie schudnęw tyg zakładanego kg to w nasępnym na pewno coś schudnę a i tak w efekcie końcowym będę szczupła namieszałam ale mam nadzieje, że rozumiesz o co mi chodzi

    Moments no ja wstawałam tak przez poprzednie 2 lata dokładnie o 5.05 mialam pociąg i jechałam na studia no ale teraz jak mam w tygodniu na 11 na 11.30 to wstanie raz w ten wtorek sparawia mi wiele trudności bo organizm się łatwo przyzwyczaja do wstawania o 8 . No a co do kapsuły to bardzo fajna rzecz. Ja nie bardzo wiem jak to wytłumaczyć ale to jest opis tej kapsuły :
    Osoba poddawana zabiegowi w urządzeniu Body-Space spaceruje na bieżni znajdującej się w sferycznej kapsule. Na wysokości pasa kapsuła zostaje szczelnie zamknięta przy pomocy pasa uszczelniającego. W czasie treningu w kapsule (a więc od okolic brzucha w dół) zostaje wytworzone podciśnienie przy pomocy pompy próżniowej, co wywołuje silne ukrwienie dolnych części ciała wraz ze skórą - efekt podobny jak przy stawianiu baniek. Następstwem wzmożonego ukrwienia jest przyspieszona przemiana materii- spalanie tłuszczu.

    Regularne treningi z Body-Space likwidujš podstawowe przyczyny powstawania cellulitu - źle ukrwionej i skóry oraz podskórnej tkanki łącznej. Stosowanie podciśnienia jednocześnie z wysiłkiem fizycznym - marsz na bieżni, przyspiesza krążenia, utrzymując go na odpowiednim poziomie. Dzięki aktywnej pracy mięśni tłuszcz zostaje efektywnie "spalony". Regularne treningi z Body Space przez okres 8 tygodni mogš doprowadzić do zmniejszenia obwodu brzucha, bioder czy ud i to nawet o 15 cm!

    Spalanie tłuszczu przy pomocy Body-Space ma dwie zasadnicze zalety w porównaniu z wysiłkiem fizycznym któremu nie towarzyszy podciśnienie:

    * cząsteczki tłuszczu pobierane są dokładnie z okolic dotkniętych cellulitem - uda, pośladki, brzuch, a więc z miejsc gdzie wymuszono zwiększenie ukrwienia ,
    * spalanie tłuszczu następuje przy wysiłku dużo mniejszym - jedynie przy 50% maksymalnego obciążenia serca - niż przy wysiłku fizycznym bez zastosowania podciśnienia,

    OK lecę sie szykować na spotkanie z moim narzeczonym. Obiecuję poodwiedzać Was wieczorem.
    POZDRAWIAM GORACO
    MILEJ SOBOTY

  10. #1280
    Notta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-10-2005
    Mieszka w
    Nottingham
    Posty
    456

    Domyślnie

    No, no Agatko widzę, że dzielnie idziesz do przodu.
    Ja weszłam dzisiaj również na wagę - i jest lepiej (choć ciągle bardzo źle ) niż się spodziewałam. Ale powolutku dopnę swego.

    Mój dzień ważenia to sobota z samego rana. Uważam, ze powinnaś ważyć się tylko rano. U mnie różnica wagi pomiędzy wieczorem a porankiem jest nawet 2,5 kg

    Pozdrówka

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •