Wątek: Kawałek po kawałku...

witam pieknie
sloneczko pieknie swieci az sie czlowiekowi wiecej chce jestem juz 9 dni na SB laczyonym z 1000 kcal i ani mysle prestawac to moje energia i konsekwencja wynka chyba ze tego slonca na ktore tyle czekalismy teraz wiem ze sie uda mam nadzieje ze teraz na te 4 dni wolne uda mi sie wyjechac z miskiem moim to by bylo cudne wrecz mam ochote pojehac i pochodzic po lesie pomoczyc nogi w rzece i pooddychac innym powietrzem no i moze skusic sie na bieganie ale tu mamy jeszcze maly znak zapytania no ale w kazdym razie trzymajcie kciuki za to zeby sie udalo i zebym pojechala
guili never1give1up1 LadyDevil chyba Wam smaka niechcacy narobilam ale to moje zbiczenie mloda kiszona kapusta i ogorki malosolne i mlode ziemniaczki i reszta tych pysznosci to chyba dlatego ze sa tylko na wiosne i caly rok na nie musze czekac
MILEGO DNIA

hehehe, nieszkodzii, ja sobie poradzilam na szczescie - i nie zaczelam niczego pozerac mam nadzieje, ze dziewczyny rowniez ^^ um.. trzymam kciuki za ten wyjazd - zeby doszedl do skutku - sama cos planuje ze znajomymi - ale pozniej nieco - i tez chcialabym zeby wypalilo pozdrawiam !

Ja zrobię te łazanki, ale nie wiem kiedy, może w sobotę. A co do bieganie, to skuś się W lesie najfajniej, ja niestety nie mam jak po lesie biegać.

zastanawiam sie jak potraktowac dzisiejszy dzien pojechalam dzis z miskiem do macdonalda zeby odreagowac nauke no i zjadlam salatke chiken premier nie zjadlam niej tylko grzanek i wlalam sobie tylko jeden sos bo 2 mialyby az 500 kcal no ale w sumie jak podliczylam sobie te salatke to wydzlo mi w sam raz bo akurat wystarczy mi kalori na kolacje wiec nie nagrseszylam dzis chyba tym makiem bo zmiescilam sie w limicie no i zjadlam zgodnie z dieta SB wiec w sumie po tych rozwazaniach dochodze do wniosku ze nie bede miec wyrzutow no wiec dzien udany

jak wszystko bylo tak jak potrzeba to nie powinnas miec wyrzutow sumienia

milego wieczorka

zgadzam sie hm.. co w tej salatce maja ? bo moze sama sie wybiore ale tylko tak.. pokosztowac co by nie bylo..

Jak ja dawno w macu nie byłam...a mam smaka na macfllura...może kiedyś się skuszę

witam wszystkich pieknie wczoraj jakos nie mialam czasu wejsc na forum wieczorem jak widac jesem na forum wiec nie wyjechalam ale powiedzmy ze przesunelismy wyjazd w czasie ale wczoraj zmiescilam sie slicznie w 1000 nawet z ta salatka z maka dzis jest tez bardzo dobrze zjadlam na razie 386 kcal no w planach jeszcze obiadek dzis mialam wielka pokuse tezn pyszny torcik z truskawkami kremem i galaretka ale skubnelam tylko galaretke od mojego miska wiec moja konsekwencja dzis znow wygrala popoludniu jadziemy z miskiem do ogrodu botanicznego i juz sie nie moge doczekac bo tam jest porostu cudownie porobimt zdjecia i moze uda mi sie je jakos na forum wrzucic jak wrocimy
grubasek dziekuje za uspokojenie do konca mojego sumienia
never1give1up1 w tej salatce jest kotelcik z kurczaka duzo roznych rodzajow salaty pomidor marchewka troche sera i takie grzaneczki male ( moj misiu sie na nie zalapal )i do tego sos sobie mozna wybrac tak wiec jak widac pycha
LadyDevil ja tez lubie macflura ale obiecalam sobie ze zjem go dopiero jak schudne na razie jem lod z jogurow robione zreszta tak jak TY
MILEGO DNIA WSZYSTKIM

no to w takim razie udanej wycieczki i czekamy na zdjecia

Ja też życzę udanej wycieczki i dobrych zdjęć A jak robisz lody z jogurcików? Bo ja narazie tylko Danonki robiłam, ale chcę spróbować jakiś kombinacji ze zwykłymi jogurtami