Strona 67 z 151 PierwszyPierwszy ... 17 57 65 66 67 68 69 77 117 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 661 do 670 z 1509

Wątek: Kawałek po kawałku...

  1. #661
    Renia19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Sutton Coldfield
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej Agatko ja jutro mam swój dzień z misiaczkiem no a dzis to tylko pozazdrościć Tobie

    Widze ze u Ciebie bardzo ładnie Pozdrawiam

  2. #662
    agata1001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej hej

    ale jestem padnieta normanie jutro obie nastwaie budzik i wtaje najpozniej o 8 bo nie wiem czy to przez to dlugie leniuchawanie dzisiaj nie jestem taka padnieta bo caly dzien mialam senny no ale mimo zmeczenia na forum wejsc poprostu musialam pod wzgledem dietki dzien niestety taki sobie no ale spalilam dzis tyle kalori ze chyba wyszlo dobrze no a jutro tez pracowity dzionek rano cwizenia pisanie pracy mgr a wieczorkiem basenik bedzie super musze sie pochawalic ze dzis kupilam soie plaszczy rozmiar 42 bo zostalam chojnie obdarzona przez nautre i dol to pasowal 40 ale gora nie ma mowy no wiec mnam 42 i wcale mnie to nie martwi w koncu mam piekny plaszczyk i wygladam w nim szlowo ahh jaka jestem skromna :P

    Saira cos w tym chyba jest choc musze przyznac ze strasznie mnie denerwuje jak te niktore kolezanki chude jak patyki zaczynaja si odchudzac jak sie wazy 50 kg to z czgo sie odchduzac jutro zamierzam nie rozypiac organizmu i mimo ze mam wolne wstaje o 8

    guili ja tez uwielbiam spac tylko zauwazylam ze mi to wcale nie sluzy niestety dzis na prawde caly dzien mi sie spac chcialo i popoludniu na nic juz sil nie mialam

    TUSIACZKU ostatnio staram sie myslec optymistycznie i nie zlamywac sie bo to na prawde pomaga w dietce w czsie wekendowych wyjsc mam zamiar trzymac 1000 kcal dziennie wiec mysle ze mi sie uda zapanowac nad wszystkim a z marchewka wymyslam sobie zeby mi sie nie znudzila bo jem jej na prawde duzo

    Notus no ja mam to szczescie ze mam Miska niealeko nie potrafie wytrzymac bz dniego dnia wiec rozumie jak sie czujesz ale zobczasz minie szybciutko i niedlugo sie zoaczycie


    liluniu widze ze faktycznie mialas problem z tym dietkowaniem kidys dobrze ze teraz robisz to z glowa jojo na pewno nie bedzie a dzien udany do konca byl miskowaty


    Reniu zycze Ci wiec udanego jutra choc pewnie i tak bedzie udane skoro miskowate

    dziewczynki wybaczcie mi ale nie dam rady wejsc na Wasze watki dzis bo poprostu padam zrobie to wiec jutro z samego rana a teraz zycze Wam DOBREJ NOCKI I KOLOROWYCH SNOW

  3. #663
    Renia19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Sutton Coldfield
    Posty
    0

    Domyślnie

    Agatko widze , że jestes pozytywnie naładowana po tym spotkaniu z ukochanym Dzis mój dzień na doładowanie dodatniej energii

    Pochwal sie jaki płaszczyk sobie kupiłaś??? Napewno jest Ci ślicznie ...
    Ja tez sie dzis wieczorem wybieram z moim misiaczkiem na basen i postanowiłam , że bede pływała aż do utraty sił, bo ta waga coś wolniutko mi spada

    Wiesz musze Ci sie pochwalić dziś juz waze 64,7 FAjnie ciesze sie strasznie, szkoda tylko że to 0,3 kg na tydzień.Ale mam nadzieje , że jak kupie rowerek to waga poleci A masz juz moze jakis fajny program na rowerek ? Ja jak Coś znajde4 to również sie podziele

  4. #664
    Saira jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-09-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    agata jak wygląda ten Twój płaszczyk? A rozmiarem się nie przejmuj, ważne że super w nim wyglądasz, a to co ma na metce to nie jest istotne.
    Miłego weekendu
    Miśkowego

  5. #665
    agata1001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam kolejnego pieknego dnia

    ale ja jestem udana wiecie co ja dzis zrobilam wstalam o 7.30 zgodnie z tym co pisalam ze nie bede sie rozsypiac no i grzecznie poszlam zrobic sobie sniadanko zjadlam no ale pomyslalam soie ze kawcie wypije sobie w lozeczku i obejrze cos w tv albo pocztam no i tak zrobilam tylko ze zasnelam i obudzilam sie ... o 11.30 to cala ja jak juz wstane nie powinnam zbilac sie do lozka no ale nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo nie jestem taka snieta jak wczoraj na szczescie no ale musze pocwiczyc jeszcze i posprzatac i wogole mam male opoznienie a kawcie dopiero terz dopijam :P no dobrze ale worcmy do mojej dietki dzisejszej zjadlam
    grahamke 125 kcal
    amlette naturalny 2 lyzki 88 kcal
    a to postpane wegeta i do tego
    kawcia 5 kcal
    62 kcal
    2 kawalki gorzkiej czekolady 46
    RAZEM 326 KCAL
    nie wiem jeszcze co bede jesc na obiadek bo na razie jestem pelna wiec pomysle jak zglodnieje


    Reniu nie znalazlam niestety jeszcze zdanego planu ale poczytalam troszke o tych kaloriach i spalaniu ich no i znalazlam cos takiego :

    Odchudzanie polega na ograniczeniu spożycia energii poniżej zapotrzebowania organizmu. Energię potrzebną do normalnego funkcjonowania organizm czerpie wówczas ze "spalania" zapasów zgromadzonych w postaci tłuszczu. Najbardziej korzystne i skuteczne jest powolne tracenie tkanki tłuszczowej. Sami musimy zdecydować, czy chcemy chudnąć szybciej kosztem większych wyrzeczeń dietetycznych, czy wolniej, ale przy mniejszych ograniczeniach ilości spożywanych kalorii. W początkowej fazie stosowania ograniczeń dietetycznych masa ciała szybko się obniża w wyniku utraty nie tylko tkanki tłuszczowej, ale także wody. Później utrata wody zmniejsza się i ubytek masy ciała staje się wolniejszy. Wiele osób w takim momencie poddaje się, uważając stosowaną dietę za nieskuteczną. Jeśli jednak chcemy osiągnąć zaplanowany rezultat należy się uzbroić w cierpliwość. Należy tak zaplanować swoją dietę odchudzającą, by tracić 1 kg zapasów tłuszczowych na tydzień. Szybsze tempo odchudzania jest wręcz szkodliwe. Większe straty masy ciała można uzyskać przez zwiększenie aktywności fizycznej.

    Utrata 1 kg tłuszczu tygodniowo oznacza niedobór 7000 kcal w stosunku do potrzeb organizmu. Jeśli zaplanujemy chudnięcie 1 kg tygodniowo należałoby spożywać codziennie 1000 kcal mniej.

    Należy policzyć, ile kalorii organizm potrzebuje do utrzymania masy ciała na dotychczasowym poziomie. Można to w przybliżeniu obliczyć mnożąc należną masę ciała (nie aktualną!) przez 30. Np. kobieta przy wzroście 160 cm powinna ważyć 54 kg, a więc jej zapotrzebowanie wynosi 54 x 30 = 1620 kcal. (W tym przypadku ograniczenie spożycia o 1000 kcal dziennie oznaczałoby spożywanie około 600 kcal dziennie). W praktyce dieta poniżej 1000 kcal dziennie jest bardzo trudna do prowadzenia, dlatego korzystniej jest rozłożyć odchudzanie na dłuższy czas, przy utrzymaniu wartości energetycznej jadłospisu około 1000 kcal. Zbyt drastyczne diety prowadzą do znacznych wahań masy ciała (efekt yo-yo).

    Nawet po odchudzaniu z dobrym skutkiem pozostaje skłonność do tycia, dlatego nigdy nie należy wracać do niekontrolowanego jedzenia. Organizm stopniowo się adoptuje do zmniejszonego spożycia energii i przy powtarzaniu kuracji odchudzających coraz trudniej jest uzyskać efekt utraty tkanki tłuszczowej.

    Nadmiar energii najczęściej wynika ze stosowania w jadłospisie produktów o dużej zawartości tłuszczu, cukru i słodyczy.
    TŁUSZCZ w pożywieniu występuje zarówno jako tłuszcz "widoczny" (np. masło, śmietana, tłuszcz w mięsie) jak i "tłuszcz niewidoczny" (ukryty np. w tłustym mleku, serach, kremach i wędlinach i w czekoladzie). Niektóre potrawy zawierają blisko 40-50% tłuszczu (pizza, frytki, hamburgery).
    CUKIER i SŁODYCZE są źródłem "pustych kalorii", to znaczy poza energią nie dostarczają żadnych korzystnych dla zdrowia składników, a poza tym szybko się wchłaniają z przewodu pokarmowego i łatwo odkładają w postaci tkanki tłuszczowej.

    PAMIĘTAJ!
    Dobry skutek Twojego wysiłku zależy teraz od Ciebie. Jeśli chcesz naprawdę pozbyć się zbędnych kilogramów musisz zmienić swoje nawyki żywieniowe, a po zakończeniu diety nie wracać już do swoich starych przyzwyczajeń. Inaczej znowu będziesz się odchudzać.


    no wiec skoro powinnam spozywac dziennie 1620 kacl a zjadam 1000 to juz 620 mam zaoszczedzone wiec dziennie powinnam spalac ok. 380 dodatkowo czyli moge to sobie rozlozyc tak:
    rowerek ok 20 min =ok 200 kcal
    intenstwan gimnastyka ok 40 min=ok 200
    to wtedy bedzie to 380 ktore mi brakuje do 1000 ktory nazezy spalac dziennie by chudnac oj chyba namieszlam troszke ale chodzi mi w skrocie o to ze jak pisza ze zeby schudnac nalezy spalic dziennie 1000 kcal no mowiac tak ogolnikowo to musze poprostu zawsze pilnowac zeby spalic te 1000 i powinno isc jak z platka nie wiem czy ktos z Was dla rade to przeczytac co napocilam no ale jesli ktos to zrozumial to moze powiedzcie co myslicie o tym
    oki biegne do Was na watki i cwiczyc UDANEGO DNIA

  6. #666
    Renia19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Sutton Coldfield
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Agatko no musze powiedziec , ze dobre to było .Sama prawda . No ja tez musze sobie to tak obliczyć , zaraz sie zabieram do tego . Dzieki wielkie buźka

  7. #667
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie zgadzam się z tym fragmentem: " Można to w przybliżeniu obliczyć mnożąc należną masę ciała (nie aktualną!) przez 30. Np. kobieta przy wzroście 160 cm powinna ważyć 54 kg, a więc jej zapotrzebowanie wynosi 54 x 30 = 1620 kcal. (W tym przypadku ograniczenie spożycia o 1000 kcal dziennie oznaczałoby spożywanie około 600 kcal dziennie). "

    Rzecz w tym, że to tylko podstawowe zapotrzebowanie! Zużywane do przemiany materii, do ogrzania ciała. A przecież przez cały dzień nie leżymy do góry brzuchem tylko coś robimy! A na te czynności też potrzebne są kalorie! Jesli np ktoś studiuje to ma też wydatek związany chociażby z dojściem na autobus, notowaniem na wykładach itp itd. I potem ktoś przeczyta takie coś, je 600 kcal i potem jojo. Nie powinno się liczyć tylko podstawowej przemiany materii. Do tej wartości powinno się dodać jeszcze kalorie zużywane w czasie codziennych czynności!

  8. #668
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    A jeśli chodzi o to spalanie jeszcze. Po wyliczeniu tego już całego wydatku energetycznego, włącznie z wszelką aktywnością, trzeba odjąć te 500 czy 1000 ależy ile chce się schudnąć i jeść właśnie tyle ile nam z tych obliczeń wyjdzie. Bo to boliczone 30 razy waga (a raczej powinno się liczyć 24 razy waga plus minus 100 kcal) tak czy siak zostanie spalone!

  9. #669
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Czesc Agatko!.
    Widze ze soie dzisiaj troszke dluzej pospalas . To dobrze. Chociaz wypoczelas...Ja rowneiz naleze do rannych ptaszkow i lubie wstawac wczesnym rankiem...
    Przypominam sie z praca magisterska. Jaki to temacik?.
    Pozdrawiam i zycze milego wieczorka.
    Gratuluje udanych zakupow!. Mi tez sie marzy rozmiarek 40,ale na dole,( spodnie)....hmmmmmmm...
    tusia

  10. #670
    Notta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-10-2005
    Mieszka w
    Nottingham
    Posty
    456

    Domyślnie

    Cześć Agatko!
    Gratuluje ślicznego płaszczyka, a jeszcze bardziej super wyglądu w nim. Ciesz się Kochana, że Bozia Cie dobrze obdarzyła górą czego ja niestety nie mogę o sobie powiedzieć

    Co do długiego spania- ostatnio chodzę spąć przed 11 a wstaję po 7. Niby nie długo, ale w moim normalnym grafiku na spanie mam przewidziane 6-7 h , pewnie dlatego z niczym się nie wyrabiam.

    A właśnie - zapomniałabym nauka.
    No to do niej lecę.

    Pozdrawiam
    Notta

Strona 67 z 151 PierwszyPierwszy ... 17 57 65 66 67 68 69 77 117 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •