Wątek: Kawałek po kawałku...

witam wszystkich
musze sie Wam pochwalic wczorajszy dzien to pierwszy dzien od bardzo dawna z ktoreg jestem na prawde zadowolona nie bylo ani jednej wpadki nie zjadlam ani kawalka chleba tylko wase jadlam zadnago slodycza nie tknelam wzielam czekolade do reki ale ja odlozylam i wzialem sobie orzecha to zdowsza przekaska w czasie wysilku umyslowge no i jezdzilam na rowerku i cwiczylam tak wiec jestem z siebie zadowolona jestem juz po sniadaku byl jogurt a 2 wasami i oczywiscie kawusia na drugie sniadanko pewnoie jabluszko bedzie a na obiad karp i brukselka no i jakas lekka kolacje musze wymyslec oczywiscie bedzie dzis rowerek i cwiczenia no i niestety kolejny dzień zmagan z praca mgr no ale przez ten tydzien zrobilam malutki postep wiec nie ma co narzekac a wlasnie wyszlo slonko i swieci wrecz cudnie wiec nic tylko zyc nie umierac

Tusiaczku ja sie troszke stresuje maoja praca bo jeszcze duzo pracy mam ale dam rade no a co do bulek to wlasnie zauwazylam ze jak je jem to trudno mi sie powstrzymac przed innymi rzeczami no wiec mysle ze bez bulek szybciej schudne

Notus niedlugo tez sie zobaczysz ze swoim kochaniem i na pewno bedzie z Ciebie zadowolony jak zobaczy jak slicznie wygladasz tym promotorem sie nie przejmuj pomysle ze jak juz napiszesz prace to juz wiecxej nie bedziesz musiala go ogladac

UDANEGO DNIA WSZYSKIM

Agatko wielkie gratulacje, piękny dietkowo miałaś wczoraj dzionek.
Wytrwałości życzę a efekty nie powinny kazac na siebie długo czekać.

Agatko, sprawa z moją magisterką wygląda tak że na koniec marca chciałabym już się bronić. Dlatego tak z tym wszystkim świruję. Bo czasu coraz mniej. Ale wierzę, że wkrótce obie będziemy mogły się tak tytułować, bo że szczuplutkie laseczki będziemy to bez dwóch zdań.

Dzisiejszy dzień minął Ci wspaniale. Gratuluje.
Ja na temat swojego się nie wypowiadam

Dobrej nocy
Notta

Witaj Agatko!.
Faktycznie, mialas piekny,zdrowy dzionek!. Oby tak dalej...
Zobaczysz,ze odstawienie chlebka wiele Ci da,( jadlas go sporo). Ja mialam okresy ze jakos samo z siebie wyszlo ze go nie jadlam i nie zauwazylam specjalnej roznicy w wadze,( napewno czulam sie lzejsza),ale mam nadzieje ze w Twoim przypadku wskazoweczka ruszy w dol!.
Buzka.
Tusia.

witam dziewczynki

wczorajszy dzien zakonczylam jabluszkiem bo na nic innegonie mialam czasu tzn mialam wybor albo kolacja albo jazda na rowerku i cwiczenia no i wybralam to drugie no i tylko jabluszko zjadlam na nic innego nie mialabym czasu no a dzien dzisiejszy zaczal sie bardzo milo najierw lekkie sniadnako tzn waza i seek twarogowy lekki ( ale nie caly bo nie dalam rady) i kawusia do tego z mleczkiem potem bylismy z moim Miskiem w kosciolku potem bylo jabluszko i pojechalismy na basenki popluwalam sobie i wybombelkowalam sie w dzakuzi czy jak to sie tam pisze no a popoludnie zapowiada sie jeszcze liepiej obiadek u Misia - dzis znow rybka mniam pewnie jakis filmik obejrzymy i zapowiada sie mily dzien bez pracy mgr w koncu po calym tyg pracy odpoczynek mi sie nalezy

Saira no ja mysle ze nie bede na nie dlugo czekala w koncu grzecznie dietkuje

Notus uda Ci sie na pewno obronic pod koniec marca ja chcialabym sie w kwietniu sie obronic no ale zobaczymy jak to bedzie a co do dietki to na pewno nie bylo tak zle nos do gory notus i trzymaj dietke

TUSIACZKU po odstawieniu chlebka od razu lepiej sie czuje no i najwazniejsze ze mnie nie ciagnie do jedzenie nie wiem czemu ale mam wrazenie ze chleb awet ciemny poteguje u mnie apetytnie wiem czy to mozliwe ale ta sie wlasnie czuje zjem chleb na sniadanie i po godzinie juz jestem glodna i bez przewy chce mi sie jesc tak wiec dzie kolejny dzien bez chlebka mam i bez slodyczy

UDANEGO DNIA DZIEWCYNKI postaram sie do WAS wpasc najpozniej do wieczorka

Agatko dziś przeprowadziłam taką małą analizę. I wynikło, że za dużo postawiłam sobie celów. Obecnie za priorytet uznaję pracę mgr i nad nią się skupię. Szaleć z dietą nie będę, a tym bardziej świerować jeśli nie będzie ona mi totalnie szła w dobrym kierunku

Reguły pozostają te same. Czyli chcę dalej chodzić na aerobic tak często jak tylko będę mogła. I nie chcę się opychać itp.... Jednak nauka górą.

Mam nadzieję, że dalej będziesz mnie wspierać pod względem dietki "niedietki" bo utyć bardzo łatwo a nie chciałabym zaprzepaścić tego co z takim trudem osiągnęłam.

Pozdrawiam
Notta

witam slicznie
na poczatku przepraszam ze Was nie podowiedzlam wczoraj ale juz sil nie mialam po tym basenie dzien uplynąl mi dietetycznie i miskowo tak wiec kolejny dzien moge zaliczyc do udanych dzis jest 4 dzien w ktorym nie jem chleba i calkiem dobrze sie z tym czuje nie kusa mnie slodycze i nie jestem wicznie glodna jestem juz po sniadanku zjadlam sobie danio lekki i popijam wlasnie kawusie nie wiem jeszcze co dzis sie na obiad szykuje no ale wiem ze nie bedzie za tuczace

Notus jesli tak postanowilas to na pewno Cie bede wspierac moze jesli nie bedziesz sie tak skupiac na odchudzaniu atwiej schudniesz

UDANEGO DNIA ODCHUDZACZE

Witaj wpadłam Ciebie dowiedzic
Nie wiedzialam ze ktos tu jeszcze z Zabrza jest

Włąsnie przeczytalam ze na basen chodzisz (moze na krakowski) no i ze nie jesz chlebka , tez o tym myslalam ale wtedy to bym juz chyba nic nie jadla
chociaz ......bardzo intrygujace jest to ze mozna obejsc sie bez pieczywa (tylko białego? czy wszytskich rodzajów) ? pozdrawiam goraco i zycze dalszej wytrwałosci !

Hej Agatko

Dzisiejszy dzień antydietowy. Słodycze należały do mnie ale tak jak sobie obiecałam nie będę z tego powodu świrować
Nie wchodzę na wagę do następnej niedzieli. Wiem, że mocno sobie pofolgowałam ostatnimi czasy i mogłabym zejść na zawał jakbym zobaczyła ile ważę

W poniedziałek w planie mam aerobic. Jutro niedziela, ale ja jeszcze wciąż będę w domku więc aktywność fizyczna to tak tu nie bardzo (tak jak to mówią: złej baletnicy przeszkadza... )

Pozdrawiam Cie serdecznie i bardzo się cieszę czytając jak Ci pięknie idzie
Notta

agatko piękny dzionek miałaś, gratulacje