Wątek: Kawałek po kawałku...

bulimia jest straszna... ale niestety ogolnie wszystko stwarzaja trendy - te na straszliwie chude modelki itp. Na szczescie odchodzi sie od tego!

Co do ludzi ktorzy moge duzo jesc... Fakt zazdroscic im mozna, ale z autopsji wiem ze wiekszosc z nich kiedys (na starsze lata) utyje i nie beda potrafili sobie z tym poradzic, bo nawet nie wiedza co to dieta! A my... bedziemy piekne ciagle.
buziaki

Hej Słoneczko, zobaczysz ,że to będą jedne z piękniejszych dni od nowa zaczynasz hmm żyć ,ze tak powiem doradzasz sie zdrowsza, pewniejsza siebie))

a za 102 dni to uhuhu kochana nikt Cie nie poznaDDD taka laska będziesz i mocno za to trzymam kciuki!!!!!!!!


Spij kolorowo agatko

hmmm 102 dni...faktycznie dobry pomysl ...ja puki co mam zamiar przez Wielki Post wiec 40 dni nie tknac ani grama slodyczy ......3 mam kciuki za CIebie i za siebie !!

witaj no no łądne wymiary tylko tak dalej kobietko hihi nie dwaj sie
ja dzis jestem po pocornie razem z moim facetem zorbilismy sobie sens filmowy a wczesniej na obiad bigos hehe pozdrawiam

witam pieknie
jestem dzis na chwilke bo zaraz wybieram sie do gliwic zeby spotkac sie najpierw z Miskiem u niego na uczelni a potem z kolezanka ktorej nie widzialam kilka dobrych lat tak wiec odezwe sie wieczorkiem do Was albo jutro rano

fatalnie sie dzis czuje poklocilam sie z rodzicami wczoraj dotego jakos nie moglam zasnac i nie spalam pol nocy cos ostatnio mam problemy ze spaniem

a dietkowo dzis niezle

na sniadnaie bylo 267 kcal a
na drugie sniadnaie niecale 100

wiec jest ok postaram sie zeby caly dzien udal mi sie dietetycznie i zdam Wam relacje wieczorkiem albo jutro rano bo nie wiem czy bede miala sily siac do komoutera

MILEGO DNIA WSZYSTKIMN I DZIEKUJE ZA ODWIEDZINY

uh... Ty to masz przezycia ! - ten stres Cie odchudzi !
wiem cos o tym problemie z rodzicami... od kad studiuje - to miaszkam w akademiku... i nie widze rodzicow przez miesiac, dwa... wiec jak wracam do domu - to w ogole taka radosc.. ale po 2-tyg w domu juz mam dosyc..
wczesniej pamietam - ze tez sie czesto denerwowalam...

nie martw sie tym tak bardzo - sluchaj co mowia - ale sama milcz.. to chyba najlepszy sposob - bardzo denerwujacy

no.. i te 102 dni... ja mam 100 w ogole.. powiem Ci, ze jak na to patrze - to 50 dni wydaje mi sie wiecej niz jak patrze na 100 takie zludzenie jakies glupie... :P:P
pozdrawiam !
NGU

Agatko,wiem o czym mowisz...Ja tez mam spiecia z rodzicami i bardzo chetnie wyprowadzilabym sie do swojego mieszkanka/domku. Z drugiej strony wiem ze bym tesknila. Kocham bardzo rodzicow,ale mimo to wiem ze mlodzi powinni mieszkac osobno.
Tak wiec glowka do gory. Niem martw sie. Wszystko sie ulozy.

Widze ze nowe zalozenia. Mam nadzieje ze za 102 dni wszystkie bedziemy szczuple.
Pozdrawiam.
Tusia.

witam wieczorkiem
huor lekko mi sie poprawil choc dalej nie wiem jak wytrzymac z moimi rodzicami no i bratek z ktrym musze dzielic pokoj oj wole na razie o tym nie myslec
na spotkaniu z kolezanka nie nagrzeszylam bo byla kawcia no i malutkie ciastko ale kolezaka mi je kupila i na szczescie nie wybrala jakiegos z bita smiatna tylko takie kruche z duza iloscia owocow jak sie wyrazila dietetyczne no wiec mysle ze to nie skresla mojego dietkowania i moge sobie dac plusa
jutro jak dobrze pojdzie to pojade na basenik nie moge sie doczekac no i musze sobie wymyslec jakis dietetyczny oiad bo mama ma dzien urlopu i bedzie robila nalesniki a one nie sa za dietetyczne szczeglolnie za beda z bita smiatana nutela i owoami tak wiec musze sie zastanowic
lece do Was

dziekuje za odwiedzinki

Oj Słoneczko, ja tez już tak mam

U mnie coraz bardziej zbliża sie ten moment coraz czesciej myśle,ze już czas wyfrunąć z gniazdka tylko an razie nie mam niestety mozliwości ehh

ciesze sie,ze tak aldnie sobie dzisiaj poradziłas, jasne,ze plusik inaczej byc nie może

Mam andzieje,ze ta sprawa, która tak sie zestresowała skończy się dla Ciebie pomyslnie, mocno za to trzymam kciuki!!!!

Trzymaj sie cieplutko, moc buziaczków na dobranocke

Cześć Agatko

Mam nadzieję, że z rodzicami już się sytuacja wyjaśnila Mieszkam juz kilka lat osobno, ale doskonale pamiętam jak to bylo masz rację przychodzi taki czas, kiedy trzeba rozwinąć skrzydla

Życze lekkiego dietkowania i dotrzymania postanowień

Milego dnia