Wątek: Kawałek po kawałku...

witajcie dzieczynmki
moja dietka idzie dobrza
na sniadanki byl serek 204 + kawcia 5 kcal =209 kcal
na drugiue sniadanko soczek ok 120kcal + plasterek sera zoltego ale nic do tego wiec na drugie sniadanko wychodzi 166 kcal na razie zjdzone 375 kcal
obiedek zapowiada sie milo ziemniaczki licze ze 2 duze albo 3 male to 190 kcal jajeczko moze 2 jak bede male a jak uze to jedno czyli 88 kcal i sos koperkowy nie wiem jak go liczyc ale licze jako 100 kcal wychodzi jesli zjem 2 jeajka 462 kcal nie jest zle bo nie zapowiada sie ze bede jesc podwieczorek bo bede w kosciolku a na kolacje waza 2 kawalki i jogurcik czyli bedzie 120 kcal
wychodzi mi 957 kacl wiec uwazam ze to dobry wynik i jesli nic nie popsuje to dzis tez bedzie plus
mam nadzieje ze dostane te prace i sie wyprowadze bo inaczej zwarjuje przez nich
dzis zapowiada sie dla mne mily dzien spotkam sie z misiem pojdziemy do kosciola a potem moze jakis film zobaczymy
wpadne do Was wszystkich wieczorem obiecuje bo teraz musze leciec robic z soba porzedek

MILEGO DNIA WSZYSTKI I DZIEKUJE ZA ODWIEDZINY dobrze jest wiedziec ze nie tylko ja mam takie problemy nie tylko dietetyczne

hej słonko

cieszę się,ze dzisiaj jest już lepiej i tak ładnie zaplanowałaś sobie dzien)

Trzymam kciuki,zeby wszystko zgodnie z planem posżło

Trzymaj się cieplutko i odezwij wieczorkiem, buziaczki

Wytrzyjcie kurze, wynieście śmieci bo wracam do gry

Czesc Agatko.
Milo slyszec ze humorek juz lepszy. Mam nadzieje ze juterkiem bedzie wysmienity.
Brava za wspaniale dietkowanie. Dietkowanie musi byc przyjemne,wiec o ciachu mozna zapomniec.
Pozdrawiam.
Tusia.

slicznie Ci idzie... oby tak dalej

btw, zawsze rano pijesz kawe.. ? a cukrowana ?

Cześć Agata

Jak dzionek? Bo u mnie deszczowo niestety i caly dzień w domku spędzony
Mam nadzieję, że dietka idzie dobrze

Hej Słonko jak minął czwartek?

dobrej nocki, buziaki!!!

witajcie wspoldietowiczki
ale mialam dzis dzien zakrecony musialam wstac o 5,45 zeby jechac do Opola latalam i zalatwialam wszystkie wazne i wazniejsze sprawy a najwazniejszej oczywiscie nie zalatwilam uroki studiowania dietkowo dzien calkiem calkiem musze go dokladnie przeliczyc ale jadlam na studiach mandarynki jablko no i buleczke ale bez masla tylko z keczupem i serkiem ale cos musialam jesc wiec wyrzutow nie mam zblizaja sie moje ciezkie dni i jakos chce mi sie slodkiego ale na razie si enie dalam na szczescie od nastepnego tygodnia bede miala cale ranki tylko dla siebie bo brat idzie do szkoly wiec bede miala spokoj i bede mogla poswiecic czas na cwiczenia i jezdzenie na rowerku nie moge sie doczekac kupilam sobie otreby granulowane i moj brzuzek je zaakceptowal zareagowal tak jak powinien zareagowac jem tez wiecej jablek mimo ze srednio je lubie no ale wspomagaja przemiane materi wiec jem
DZIEKUJE WSZYSTKIM ZA ODWIEDZINKI postaram sie wpasc jutro od Was przepraszam ze ostatno tak rzadko jestem ale na wszu\ystko mi czasu brak
DBREJNOCKI

Witaj Agatko, moja imienniczko!
Pięknie Ci idzie ta dietka, zazdroszczę Ci rowerka stacjonarnego, że masz go w domciu. Ja niestety nie mam, już chyba bym nie zmieściła w tym bałaganie, zresztą moje dwa budrysy pewnie by go i tak rozniosły!

Masz podobne wartości na suwaczku, co ja, tylko Ty bardziej odważnie - aż do 55!
Gratuluję sukcesów i życzę dalszych skoków na suwaczku!

To bardzo sie ciesze,ze dzien miałas udany dietkowo)))

Ja własnie zastaanwiałm na kupnem granulowanych otrebów, ale na razie jem zwykłe pszenne dodaje je do owsianki, jogurtu prawie wszystkiego i przyznam,ze miaalmd wa dni, kieyd to brzuch bardzo mnie bolał, wiec zmniejszyłam dawke i stwierdziłam,ze na razie z granulowanymi nie bede szalała))


Trzymam kciuki,zeby i dzisiaj tak ładnie dietka Ci szla))


trzymaj się cieplutko Agatko,
buziaczki