Extra wchodze do ciebie po moich juwenaliowych szalenstwach, gdzie i cos slodkiego, i troche <yyy czasem wiecej niz troche > piwkow i drinkow bylo.. i czytam ze u ciebie tyle co i u mnie
czyli na strazniku 70
jaaaak pieknie!
nie martw sie tortilla, ja nadiecie jak mam na cos ewidentna ochote to to szamam, nawet jak jest poza limitem kalorycznym, to sobei pozwole na cos malego slodkiego czy pol zapiekanki , i dietka lekko idzie
a poza tym.. widze ze czasem nie dokanczasz sojego tysiaca, z doswiadczenia wiem ze czasem lepiej wszamac 1100 niz 900, prose jako zotaje ci blizej 900 niz 1000 to wszamaj sobei jakies pare rodzynek, suszonych sliwek czuy jabluszko, nie schoodz nizej 1000
a tabletkami si enie przejmuj za bardzo, ja tabletkowalam 6 lat, teraz od nicalego miesiaca nie, ale powiem ci ze to wlasnie na nich mialam najnizsza wage w zyciu , nie dalgo oczywiascie ze sie od nich chudnie, ale po prostu sie zawzielam i bylam na diecie i cwiczeiach i sie dalo.
buziaczki!
Zakładki