Strona 111 z 368 PierwszyPierwszy ... 11 61 101 109 110 111 112 113 121 161 211 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,101 do 1,110 z 3676

Wątek: TERAZ JA:) TEŻ CHCĘ SCHUDNĄĆ!

  1. #1101
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    Baburki kochane

    przepraszam, że was zaniedbywałam (chyba nie ja jedna..hmm..) ale w pon nie cwiczyłam bo miałąm kociokwik no i dzisiaj też nie, bo wróciłam póxno...jestem chora w ogóle i chyba przytyłam przez te 2 dni...jem normalnie chybga....słodyczy nie ruszam...a mam wrażenie, że mi boczki urosły...*rwa... nie wiem chyba przejdę na dietę sama woda i powietrze....czemu tak jest...ech....gardło mnie boli a jeszcze jak nie ćwiczę, mam wrażenie, że tyję w oczach...ech....

    może jutro mi się uda coś zrobić...

    gdzie reszta babeczek..???

    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

  2. #1102
    QRA83 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    no ja jestem i sie posłusznie melduję
    dziś ćwiczeń nie było bo na uczelni byłam cały dzień a wieczorem na wigilii studenckiej...
    ale jadlospis mam dzis za to w miare grzeczny bo nie bylo kiedy jesc, niestety nie zjadlam dzis zbyt zdrowo ale mysle ze w 1500 sie zmiescilam... same ocencie:
    sniadanie: 3 wasy muesli z serkiem almette peiprzowym, jablko
    2 sniadanie: danio kokosowe
    obiad : zupka z paczki VIFON
    podwieczorek: cappucinko
    kolacja: chipsy ziemniaczane paprykowe 100 gr heh no ale bylam dosc glodna i wyliczylam ze kalorycznie nie bedzie to porazka...
    jutro sie zwaze i zobaczymy jak tam z moim tickerkiem czy 62 wrocilo na stale czy tylko po wczirajszym obzarstwie sie pojawilo i mnie straszy
    przesylam moc buziakow
    Wasza Qra

  3. #1103
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Witajcie Słoneczka Wy moje
    Ja Was nie opuszczam,tylko teraz przed świętami nawet komputerka nie włąnczam Taka jakaś zabiegana jestem.Ale obiecuję poprawę

    Anjuwiem cos o tym jakie to poczucie jak się nie ćwiczy.Ja to w ogóle mam poczucie,że wszystko,co do tej pory osiagnęłamdzięki diecie, zaprzepaściłam.Nie ćwiczę i nie jem za dobrze Kurczę,chyba potrzebuję jakiegoś kopniaka w tyłek koniecznie !!!!!
    A jak tam nastrój świąteczny.Ja już troszkę poczułam,bo pojechalismy dziś z Łukaszkiem po choinkę.Jakie to cudne po raz pierwszy ubierać choinke z mężem i cieszyć się swoją obecnością.A choinkę mamy żywą, taką w doniczce.Zawsze mi się taka marzyłą,bo pachni i jest śliczna.a po świetach zasadzimy ją w ogrodzie.Tylko mam nadzieję,że jej się nic w domu do świat nie stanie bo nie wytrzymałam i już ją ubralismy
    Ale fajnie,że idą święta.choć niestety musimy sie dzielić,bo chcemy spedzić je z miomi rodzcami,ale i z rodziną Łukaszka.
    Tylko nie mam dla mojego Kochanego męża jeszcze prezentu.Może wy mi cos podpowiecie.Bo my juz tyle lat razem,że pomysły się powoli kończą

    A co do Sylwestra,to imprezy nie robimy.Już po ostatnich dwóch pod rzad przynudziło mi się gotowanie i w ogóle.Poza tym nasi znajomi niektórzy maja juz jakies plany.Spędzimy tę noc we dwoje z romantyczna kolacyjka.a może pojedziemy w góry,bo i taka opcja istnieje tylko okaże się w wigilię,czy będzie nocleg załatwiony,bo mój przyjaciel ten taki od serca,kidyś chyba o nim pisałam,nam to zaproponował.

    No to tyle u mnie Jutro jade z mamą na zakupy.A dietkę obiecuje chyba trzymac od nowego roku,bo teraz przez wigilię....same rozumiecie.Tylko może zrezygnuje całkowicie ze słodyczy.Póki co

    No to zmykam popatrzeć jeszcze na moją śliczną choinke i do łóżeczka,bo śpiaca jestem

    ModulkuA co u Ciebie???????Nic nie piszesz....jak tam Twój"stan"

    Dobrej nocki!!!!!
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  4. #1104
    Modul_younga jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Oxford
    Posty
    307

    Domyślnie

    Czesc kochane.

    Przepraszam, ze dopiero teraz pisze, ale wypad do Wroclawia przedluzyl mi si do dzisiaj. Niedawno wrocilam. Chorobsko ciagle mnie meczy. Gardlo tak boli, ze prawie przelykac nie moge. Jutro wybieram sie do lekarza po jakies antybiotyki, bo tradycyjne leki ( przeciw przeziebieniu, tabletki na gardlo itd ) nie dzialaja. Gardlo i migdaly mam czerwone jak czapka Swietego Mikolaja i strasznie opuchniete. Bez antybiotykow chyba ani rusz.

    Nie cwicze, jem duzo, ale waga stoi w miejscu - 59 kg.

    Co do "stanu" to dzis zrobilam test ciazowy ( okres jeszcze nie przyszedl - juz prawie 4 dni spoznienia ) i wyszedl negatywny. Odetchnelam z ulga. Pewnie @ spoznia sie przez stres i chorobe.

    Lece kochane sie polozyc bo sie nie za dobrze czuje.

    Jutro naskrobie wiecej.

    Gdzie Gosiak???

    Buzka

  5. #1105
    QRA83 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc kochane
    marta oj wiem wiem jak to jest przed świętami - zazwyczaj też traciłam motywację ale w tym roku straciłam ją 2 tyg przed świętami a teraz odzyskałam hi hi hi bardzo to dziwne i sobie postanowiłam nie obżerać się normalnym jedzonkiem i w miarę możliwości zjeść tylko kapkę słodyczy - w końcu zależy mi żeby choć 60 na sylwestra ważyć i co najważniejsze nie mieć "wywalonego" od nadmiaru jedzenia brzucha - modul mnie pewnie zrozumie

    modulku - gleboko odetchnelam dobrymi wiesciami z frontu ciazowego tylko martwie sie ze sie za duzo stresujesz i przez to twopj organizm sie buntuje "spoznianiem sie" i chorobą!!! zreszta spozniac sie tez moze WŁASNIE przez chorobę więc kuruj się kochana i to już - bo nie można chorować w święta - i wiem co mówię bo 2 lata temu ledwo na wigilę zwlekłam się z łóżka - masakra!!!

    u mnie dziś jedzonko ładnie i dietkowo:
    1 sniadanie: 3 wasy z serkiem piperzowym
    2 sniadanie: 1 wasa z serkiem pieprzowym, cappucinko
    obiad - 2 kubeczki mojej zupki z soczewicy
    podwieczorek: jablko i mandarynka
    kolacja: mandarynka i 2 wasy z serkiem pieprzowym
    a teraz lecę się przebrać i poćwiczę - bo mam TAKIE zakwasy że szok !!!
    ale UWIELBIAM to uczucie
    buziaki kochane

  6. #1106
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    hej kochane

    ja nic nie napiszę twórczego o was, tyle tylko, że Qra chyba sobie tylko radzi z nas...:P

    ja po prostu cudownie...
    - dostałam dzisiaj @
    - paskudne przeziębienie mnie złapało i umieram generalnie
    - zjadłam o 17.30 3 małe parówki i maciupkiego sznycelka

    no i rzecz jasna nie ćwiczyłam....juz czuję, jak mi tyłek rośnie...

    źle mi...
    ech....
    ściskam kochane...cieszę się Modulku, że jestem nie jesteś przyszłą mamcią chociaż jeden stres z głowy.. no i Martuś...cieszę się Twoim choinkowym szczęściem kochana...

    Gosiakuuuuu...
    ściskam i idę umierać...
    paaa

    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

  7. #1107
    ptysiaa3 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-12-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam, troche sobie poczytalam
    mila atmosferka tutaj, i podczymywanie na duchu....chyba tego potrzebuje
    przytylo mi sie troche hihihi zaduzo...i ciagle szukam sposobu na silna wole...

    podziwiam was dziewczyny, jak macie jakies dobre rady to ja chetna jestem :P
    pozdrowienia

  8. #1108
    QRA83 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aniu kochana - ja nie mam nicku Qrwa tylko QRA hi hi hi
    a tak w ogóle to Asia jestem
    dziś na wadze było 60,6 JUPI tak więc myślę, że do świąt zrzucę te pół kilo i kto wie może na sylwestra uda mi się zobaczyć 5 z przodu?
    przesyłam buziaki i lecę pochrupać wazunię na śniadanie
    buziaki

  9. #1109
    Modul_younga jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Oxford
    Posty
    307

    Domyślnie

    Hej krolewny

    Asiu powiem Ci, ze niezle sie usmialam z literowki Anji. Nie obrazaj sie czy cos, to bylo po prostu zabawne. na poczatku nie wiedzialam o kogo chodzi, ale zaraz zajarzylam ze o nasza QRKE Widze kochana, ze radzisz sobie superowo. Wrocilas z pelna para.

    Anju nie stresuj sie tak chwilowym spadkiem formy. Teraz taka pora roku. Postaraj sie utrzymac wage i bedzie ok. Jestes szczuplutka i tak mysl!

    Marta och fajnie ubrac choinke ze swoim kochaniem. My niestety osobno spedzamy swieta. To znaczy moje Slonko przyjedzie w II dzien Swiat. Zawsze tak bylo ze na Świeta to spedzalismy z moimi rodzicami i Boze Nardodzenie ( wigilie osobno, a pozniej w I dzien swiat moj kochany do mnie przyjezdzal ) i Wielkanoc ( po sniadaniu swiatecznym moje Slonko przyjezdzalo do mnie ). Troche jego rodzice nie byli zadowoleni ze wiekszosc czasu w Swieta bylismy u moich rodzicow a nie u nich. Bylo tak, bo ja moich rodzicow widzialam raz na miesiac. A rodzicow mojego chlopaka widywalismy 2 razy w tygodniu( z racji bliskiego zamieszkania ). Wiec naturalne, ze chcialam Swieta spedzac z moimi rodzicami. W tym roku mialam na Swieta byc u mojego chlopaka. No ale umarl moj tato, wiec zrozumiale jest to, ze bede z mama. I nie wiadomo czy nie bedziemy tylko we dwie, bo miala byc moja siostra z mezem i dzieciakami. Ale jestem chora a ona ma 2 tygodniowa coreczke. Troche sie boi, ze mala moze sie zarazic. Jeszcze zobaczymy.

    Bylam dzis u lekarza. Nie mam anginy, tylko zapalenie gardla i dostalam leki, ale dobrze, ze nie antybiotyki.

    Ogolnie nie cwicze z racji swojego stanu zdrowia. Waga bez zmian - na poziomie 59 kg. Wiec jest ok. Ale mam wrazenie ze uda mi strasznie urosly

    Zmykam do lozeczka.

    Gosiaku gdzie jestes???????????

  10. #1110
    mgocha Guest

    Domyślnie

    CZeść dziewczyny!!
    Widze ze tu jakiś zbiorowy spadek formy i motywacji.
    Cóż nie pochwlę sie ze u mnie inaczej - jestemostatnio na nic. Nie chodzi tu o to, ze nie chce mi sie tylko ćwiczyć, nic mi sie nie chce Chodze przymulona i smutna - chodzio oczywiście o tego kolesia , o którym pisłam. Normalnie nie poznaję siebie. Wiem, ze najgorsze sa poczatki, potem zaczne przechodzic nad wszystkim do porzadku dziennego, narazie mam objawy dla klasycznej depresji
    W tamtym tygodniu cośtam ćwiczyłam nawet dopóki nie dostałam @ - czułam sie koszmarnie i cwiczenia poszły już w totalną odstawke. W tym tygodniu - lipa Jedzeniowo też Moze bez specjalnego obzarstawa ale sobie nie złuję Czuje, ze mam wiekszy brzuch...
    Co noc snią mi sie jakies glupoty i wstaje wcale nie wypoczeta, przyjaciółki są obok -to duzo daje, często jak z nimi wyjde to dosteje głupawki i smieję sie jak głupia ale generalnie chodze jak przymuł. Żle mi na sercu, cięzko, brak mi go cholernie. W ogóle sie do siebie nie odzywamy bo niby o czym tu gadac...
    Obiecuje sobie, ze od Nowego Roku biore sie w garść, trzeba życ dalej choć jakos tak cała radośc życia ze mnie uciekła - przeciez to tylko nieudane uczucie...to przechodzi... Tak mi mówi rozsądek - a on oststnio średnio u mnie działa

    Moduł - az zamarłam jak przeczyałam o Twojej potencjalnej ciąży Ale skoro jestes chola i w ogóle zestresowana to nic dziwnego, ze Ci sie spóxnia. Choc objawy jakie opisywałaś ... no prawdopodobne były A jakie tabletki bierzesz??-tak pytam z ciekawości... Czy trudno było Ci dobrać, czy od razu trafiłas we własciwe (po niektórych sie tyje albo woda zatrzymuje...) bo w zasadzie ja nigdy nie brałam pigułek??

    Anja - nie martw sie, na pewno to chwliowy spadek formy spowodowany @. Odpuść sobie troszki a potem jak Ci sie @ skonczy dasz czadu :*
    Na pewno Ci sie wydaje ,ze tyłek Ci rosnie w oczach - my kobiety mamy takie schizy, zwłaszcza podczas odchuzdania, kiedy nam coś nie wychodzi Spokojnie - nie deneruwj sie, na pewno nie jest źle.
    Kuruj sie kochana - cos was dziewczynki choróbska podopadłay Jestescie chyba zestresowane a wtedyi odporność spada...
    Dziekuje, ze sie dopytywałas o mnie :* Tobie Modułku też :*:*

    Marta - chyba nie tylko Ty potrzebujesz kopniaka. Jak znam jednak życie zmotywuje nas Nowy Rok - to taki efekt psychologiczny, ze wydaje nam sie ze zaczyna sie coś nowego, lepszego i ze uda sie nam. Pewnie znów zaczniemy zarzucac nasze kochane forum niesamowitą iloscią ćwiczeń Mam taka nadzieję
    Ja nastroju swiatecznego kompletnie nie czuję... ale to pewnie troche tez przez moją nieszczesną depresję sercową...
    Moze tez dlatego ze choinki jeszcze nie ubrałam - hmmm, moze jutro...
    Mój sylwek w gorach nie wypalił - włąsnie przez sparwy sercowe, wycofałam sie z niego... Teraz nie wiem co bede robic, pewnie zdecyduje sie cos rzutem na tasmę...
    Moja dietka narazie nei istnieje, do tego wigilia itd.... Postaram sie nieobjadac,zeby nie meic wywalonego brzucha. Własciwie to najbardziej czekam na barszcz z uszkami - a wasz ulubione danie wigilijne jakie jest ??

    Qra - widze ,ze po spadku formy wracasz na prostą. Mysle ze ta waga nie skoczyła Ci tak bardzo - moze po prostu wazac sie miałas jeszcze duzo tego w brzuszku, wiesz pełne jelitka...
    Przesyłam buziaki dla was wszystkich, nie obiecam ze bede wpadac codziennie ale obiecuje ze postaram się :*

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •