Strona 199 z 368 PierwszyPierwszy ... 99 149 189 197 198 199 200 201 209 249 299 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,981 do 1,990 z 3676

Wątek: TERAZ JA:) TEŻ CHCĘ SCHUDNĄĆ!

  1. #1981
    Modul_younga jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Oxford
    Posty
    307

    Domyślnie

    Witaj Martus!!!

    Ech piekne widoki, piekne Pozazdroscic. Nie przejmuj sie pizza. Czlowiek na urlopie powinien sobie dogadzac Zaraz po powrocie z Bieszczad bierzesz sie za siebie - cwiczenia i dietka. Juz ja to przypilnuje A po porodzie Wy mnie tez bedziecie motywowac babeczki.

    Czuje sie dzis lepiej, chociaz od rana mam lekkie bole podbrzusza. Cieszylam sie, ze moze sie zaczyna, ale chyba nie Jeszcze ponad tydzien do terminu porodu. Mam nadzieje, ze wczesniej urodze. Bo juz mam dosca poza tym chce juz tulic naszego synka w ramionach!

    Postaram sie dzis wreszcie nadrobic zaleglosci watkowe Ale nie obiecuje.
    Zmykam cos zjesc i kawke lekka z mleczkiem wypic. Do pozniej zabeczki

    U nas pada, zimno i pochmurno - dzieki temu lepiej sie czuje. Ale i tak opuchnieta nie jestem czy cos. Jestem tylko ciezka i tocze sie jak kulka ale ogolnie az do samego konca ciaza przebiega wrecz ksiazkowo

    Milego dnia kochane :*

  2. #1982
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Modulku!!!!!Ale się cieszę, że jesteś,a jeszcze bardziej,że się dobrze czujesz Jak fajnie,że skład znowu w komplecie Ja już od wczoraj dietkę zaczęłam,bo nie mogę na siebie patrzeć Właśnie pojeździłam na rowerku,tylko teraz nie mam sie jak wykąpać,bo nie ma wody-jakaś awaria A potem jadę do koleżanki do Bielska na ploteczki Zawsze jemy jakieś danie na obiad i dziś wymyśliłam,żeby było dietetycznie to pójdziemy na makaron sojowy z warzywkami do Chińczyka Jest przepyszny

    A teraz zmykam cos w domku zrobić

    Buziaczki

    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  3. #1983
    Awatar Jaromina
    Jaromina jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-05-2006
    Posty
    144

    Domyślnie

    Hej

    Modulku to juz niedługo Wytrzymalas już prawie 9 miesiecy, więc ten tydzien to pestka dla Ciebie. Bądz cierpliwa, już niedlugo zobaczysz swoje cudo. Pamietaj , ze w maminym brzusiu mu najlepiej :P Modułku juz tyle razy miala zapytać i jakoś zawsze zapominalam, skąd twoj ciekawy nick? ,może pisalas juz o tym ,ale nie chce mi sie za bardzo szukać, a ciekawa jestem


    Mgocha ja też niedoświadczona mama jestem, wlasciwie to śmialo moge napisać , ze żóltodziób ze mnie w tej dziedzinie dużo dziewczyny radzą mi na forum i troche też intuicja mi podpowiada, ogolnie rzecz biorac na razie nie jest źle :P

  4. #1984
    Awatar Anja84
    Anja84 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    510

    Domyślnie

    hej laseczki kochane:*

    Martuuuś..jak ja Ci straaaasznie zazdroszczę tej Chorwacjiiiiii..tez bym chciała wakacjeee.....bleee....a ja to tylko praca, dom i basen czasem, jak zbiorę tyłek. Piekne widoczki kochana, mhhh....

    Modulku, no trzymam kciuki za Twoje dobre samopoczucie - żeby ostatnie dni ciąży upłynęły Ci miliutko i bez żadnych niepożądanych akcji ;P

    Jarominko - no wiesz: jeśli o mnie chodzi, to jesteś baaardzo doświadczona mamuśką bo żadna z nas jak do tej pory, nie może się poszczycić posiadaniem dzieciaczka więc i tak i tak jesteś moim maminym guru ;P

    A ja dzisiaj z jedzonkiem raczej ok, poza małą kanapeczka po 21... ;/ ale byłam na basenie i 50 baseników zrobiłam. Nawet byłoby więcej, ale czas mi się kończył, a nie chciałam dopłacać.. ;P no..może jeszcze mi się jutro uda, ale to zobaczę..gdyby nie, to rowerek w ruch i do boju damy radę Perełeczki, mamy swoje terminy i do tego czasu musimy być jak ...no...

    Od 11 maja wracamy do boju! Cel: wakacje 7.07
    data->12.05.11-->
    talia->..------>...---->.....
    hip-->.....--->...------>....

  5. #1985
    Modul_younga jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Oxford
    Posty
    307

    Domyślnie

    Witam dziewuszki kochane :*

    Wreszcie nadrobilam zaleglosci. To znaczy przeczytalam posty od poczatku maja - prawie 20 stron. I tak czytam juz ze dwie godziny jak nic Dzis mialam problemy ze snem, wiec wstalam zaraz jak mezus poszedl do pracy. Odespie pozniej. I tak teraz nie mam nic do roboty, tylko sprzatanie ( bo mama za dwa dni przylatuje ), gotowanie, pranie i czekanie na porod. A to juz za 11 dni. To znaczy termin mam na 26 sierpnia, ale kiedy dzidzia sie zdecyduje przyjsc na swiat, to nie wiem. Mam nadzieje, ze nie przenosze ciazy, bo bardzo bym nie chciala. Juz chce urodzic. Dzis w nocy pobolewalo mnie podbrzusze i co godzine budzilam sie na siku. No ale od momentu kiedy wstalam to bole sie zmniejszyly a z czasem nawet zanikly. Teraz lekko mnie boli brzuszek ale ciagle tak samo. Wiec to jeszcze nie ten dzien. Korzystam wiec jeszcze i dzis juz zjadlam sledzika i oliwki z kromka chleba, dwa batony Twix ( po dwa czyli te 4 "paluszki" ) , sliwke i wypilam kawe. Mam pare zdjec z ciazy, ale nie wysle Wam, bo nie chce Was zniechecac do macierzynstwa hehehe. Wysle Wam zdjecia z ciazy jak urodze i troche schudne. Nie czuje sie jakos brzydko, ale nie wazylam jeszcze az 86 kg i nie chce Was straszyc. Sama siebie w lustrze nie poznaje. Wiec na razie zdjec nie wysle
    Wczoraj bylam z mezusiem na zakupkach w Lidlu bo lodowka zionela pustkami a tu mama zaraz bedzie tosmy zrobili mega zakupy. Oczywiscie i pistacje, batoniki i chipsiki tez zakupione ale coz...ostatnie chwile. Powoli zreszta przechodze na lzejsze jedzenie. Jem wiecej zup (dzis robie moj ukochany barszczyk czerwony mniam mniam) i smazone zastapilam gotowana piersia z kuraka albo rybka. I duzo swiezych warzyw i gotowanych na parze i duuuzo owocow. Tylko ze w miedzy czasie pogryzam batoniki, chipsiki i pistacje. Ale z frytkami sie juz dawno temu pozegnalam i zdarza mi sie je jesc tylko czasem. Dzis musze skoczyc na zakupki po ladnie torebki na prezenty, bo zrobilam mala paczke mojej siostrzenicy bo 5 wrzesnia konczy 10 lat i zreszta jej obiecalam i dla mojej drugiej 8 miesiecznej siostrzenicy tez mam pare drobiazgow z przeciez nie dam im tego w reklamowce. Bo ma to zabrac moja siostra, ktora przyjezdza do mnie po mojej mamie. I dla mamy kupilam tez dwie slodkie pizamki i fajny zestaw SPA, bo ma urodziny 30 sierpnia. No i dla siostry tez prezencik ale tylko zestaw SPA. Glupio by mi bylo nic dla niej nie miec jak przyjedzie, mimo ze na razie z kasa nie jest nam latwo, bo placimy jeszcze depozyt za mieszkanie i czekamy na decyzje w trakcie dodatkow i niektore dodatki wyslemy dopiero jak sie dzidzia urodzi. Bede musiala dzis po kryjomu wyskoczyc na zakupy bo moj maz zabronil mi samej wychodzic, ale mam ochote na maly spacer i zakupki, nawet drobne, bo dobija mnie tez troche to kiszenie sie w domu. I czekanie na porod. Dobra to tyle o mnie. Soraski ze tak od razu pisalam o sobie. Ale tak jakos wyszlo Juz przechodze do Was moje kochane babeczki!!! Jeszcze tylko chcialam napisac ze moj maz to aniol. Pamietacie jakie mialam znim problemy rok temu. Od prawie roku po prostu aniol. A ciaza wplywa na niego po prostu fantastycznie! W niczym nie przypomina tego zimnego drania! Stara sie caly czas o mnie i wogole jest bardzo szczesliwy. Ciagle mi mowi, ze cieszy sie, ze mnie ma i ze jestem najlepsza rzecza (wiecie o co chodzi) jaka mu sie w zyciu przydazyla. Po slubie z kazdym dniem jest coraz cudowniej (jesli wogole moze byc jeszcze cudowniej), nic slub miedzy nami nie zmienil (uczuc) a wrecz wzmocnil. Cale dnie za soba tesknimy i mimo ze mieszkamy razem to ciagle do siebie smsujemy i dzwonimy. Czasem sie klocimy ale to jest pikus w porownwniu z tym co bylo. Po prostu jestem bardzo happy i nie moge uwierzyc ze moj maz jest taki fantastyczny. Caly czas jest taki jak na poczatku naszego zwiazku i przychodzi mu to naturalnie i z latwoscia. Wspaniale! Powiem Wam tez ze z kazdym dniem czuje sie tu coraz lepiej. Tesknie ale juz nie tak strasznie jak przez pierwsze 2 miesiace. Teraz mama bedzie, potem siora a w pazdzierniku/listopadzie tesciowie przyjezdzaja. Troche tylko sie martwie bo na swieta chcielismy przyjechac na swieta, ale dowiedzialam sie ze na wizycie w konsulacie czeka sie i pol roku (zeby malemu paszport wyrobic) i jeszcze pozniej miesiac na odbior paszportu. I dupa moze byc. No ale coz, najwyzej po swietach przyjedziemy na dluzej. Np 3-4 tygodnie jak Pawcio urlopiku tyle dostanie.
    Opieke lekarska mam tu super, ale powiem Wam ze tu nie robia w ciazy juz po 20 tygodniu uSG ani badania przez pochwe, bo uwazajaze to szkodliwe i niepotrzebna ingerencja jesliciaz przebiega ok. Troche mnie to wkurzalo bo jestem przyzwyczajona do czegosc innego, ale z drugiej strony tyle Angielek rodzi zdrowe dzieci i jest ok, wiec i u mnie tak bedzie. Poza tym czytam na forach ciazowych ze laski w Polsce mialy badanie u gina a pozniej krwawily. Wiec moze jednak w Anglii lepiej wiedza co robia???
    A i wogole to mam problemy z moja pseudoprzyjaciolka. Ech ciagna sie od Sylwestra. Pisalam Wam o tych problemach. Ale wiecej na ten temat pozniej. Bo i tak juz Was pewnie zanudzilam To na razie tyle co u mnie.

    Marta - normalnie poczytalam jakie aktywne zycie prowadzisz i tak Ci strasznie zazdroszcze, tutaj wesela za weselem, praca, czeste wyjazdy w gory, do znajomych, z pracy, do tego studia podyplomowe, angielski, teraz Chorwacja. Fantastycznie!!! Bedziesz miala co wspominac. No i czekam na zdjecia z obu wesel i chce zobaczyc ta kreacje o ktorej tyle pisalas. Ciesze sie, ze Ty jestes dobra przyjaciolka dla swojej. Bo moja olala moj slub i bycie swiadkiem. Niestety moja pseudopsiapsiolka jest niedojrzala i zachowuje sie jak 17-latka. Ale to inna historia. I najlepsze zyczonka spoznione niestety, z okazji urodzinek, ktore mialas pod koniec lipca, chyba 28???Milosci, zdrowia, kasy, pociechy z meza i dzieci w przyszlosci )) A jak Ci dietka idzie moja droga i cwiczonka?? Mam nadzieje, ze wrocilas juz do rytmu Jestem tu i Was wspieram kochanienkie. I dobrze ze z mezem Ci sie uklada, bo wiem jak czlowiekowi rosna skrzydla kiedy wszystko sie uklada i moze polegac na swojej drugiej polowce. Nie spodziewalam sie ze moj malzonek zrobi sie taki cudny. Teskni za mna przez caly dzien. To urocze. Oby nam sie Martusiu dalej tak wiodlo a naszym kochanym babeczkom zyczymy podobnych odczuc i wspanialych facetow. Ale nie wiem czy znajda odpowiednich, bo same sa przefantastyczne i nie wiem czy na swiecie istniaj tacy, ktorzy na nie zasluguja!!!
    A i na pewno wpadne na Twoj wateczek kochana! Mozesz byc tego pewna!!!

    Qrko - cos rzadko sie pojawiasz. Pojawiasz sie i znikasz. Ale cwiczenia godne pochwaly. Jak sie trzymasz i wogole jak sie czujesz? Tez widze ze prowadzisz aktywne zycie, praca,
    konczenie studiow. A jak Ci idzie pisanie pracy magisterskiej? We wrzesniu juz obrona Trzymam kciuki!!! No i tez na wesela pomykasz. Cos widze, ze ostatnio mamy wysyp wesel. Gdybym byla w Polsce to tez mialabym ze 2-3 wesela. POjawiaj sie czesciej i pisz jak Ci idzie dietkowanie i wogole co slychac. A gdzie na wakacje? Pisalas ze w sierpniu na wakacje sie wyberasz, ale chyba zadnych szczegolow, albo przegapilam


    Gosiaczku kochany - teraz widze,ze nie mialas mozliwosci napisania do mnie smsa. A tak tesknilam i wogole smutno mi bylo ze nie piszesz. Ale nie bylam zla czy cos. Wiedzialam, ze mozesz miec problem z smsem. Ale teraz juz nie bedzie problemow zadnych bo jestem. I strasznie mnie to cieszy! Jestescie dla mnie lepsze 100 razy bardziej niz moja przyjaciolka. Mam od Was tyle wsparcia az chce sie zyc Dzieki temu i tesknota jest mniejsza bo mam Was! I zazdroszcze Ci wagi. Na prawde. Az nie moge uwierzyc ze waze 30 kilo wiecej od Ciebie. I fajnie ze biegasz. Ja nie lubilam biegac bo zadyszke mialam zawsze. No ale teraz nie pale juz wiele miesiecy i mysle, ze byloby lepiej.Ale tak bede biegac tylkoz wozkiem i cwiczyc w domu przez najblizszy rok. Pozniej mam zamiar zatrudnic nianke ( Anglia to finansuje ) i wrocic do pracy. Bo nie widze siebie w roli kurki domowej. A przed 30-tka planujemy drugie dziecko. Ale niech najpierw to pierwsze sie urodzi hehehe. Spoznione zyczenia z okazji 24 urodzin, ktore mialas 10 czerwca! Spelnienia marzen, wymarzonej figury, magistra we wrzesniu ( a wlasnie jak Ci idzie pisanie pracy?), zdrowka i duzo duzo milosci no i kasy. Wogole to teraz chyba idziesz na wesele? Tak zarejestrowalam ze jakos w polowie sierpnia. Milej zabawy kochana!!!

    Anju - szkoda tez ze tak rzadko bywasz, ale rozumiem. Praca na nocki wykancza no i caly dzien mimo wszystko jakis rozmyty jest. Wiem jak to jest bo moj ma pracuje na zmiany. Jak po nockach wraca to tyle co sie wyspi, wykapie, zje i znow do pracy. Nie mam go dla siebie zbyt wiele. I tak Cie podziwiam, ze masz jeszcze sile na basenkowanie Gratuluje dostania sie na studia!!! Bedziesz nam tu po wlosku gaworzyc No i artykulu w Dzienniku Polskim. Rosnie nam nowa slawa? Widze tez ze czarujesz chloopakow hehe. Czekam na relacje z kolega z pracy Jakies pikantne szczegoliki? hehe. Buziak

    Jarominko - kochana zaraz wpadne na Twoj wateczek. Przepraszam, ze Cie zaniedbuje ale ostatnio jak widac albo zalatana jestem albo odchorowuje nadmierna aktywnosc. Mam juz dosc ciazy. Sikanie i ciezki brzuch mnie wykancza. Bole plecow i nadwaga tez. Do tego w jednym miejscu na brzuchu od jakiegos czasu ( ale nie codziennie ) pobolewa mnie brzuszek jakbym miala siniaka pod skora ale nic tam nie ma. Mam nadzieje, ze to nic zlego i ze moze tam jest przytwierdzone lozysko?? Bo mam je na scianie przedniej ( nie mylic z lozyskiem przodujacym ). Zazdroszcze Ci ze Twoja cora juz taka duza jest. Prawie 3 miesiace ma. To juz nie pogadasz Duza pannica. Zaraz dokoncze moj wywod u Ciebie kochana. A ksywa jest ze studiow. Ale szczegoly juz u Ciebie

    A co z Motylkiem?? Zarejestrowalam ze juz dawno sie nie pojawila. Mam nadzieje, ze jeszcze do nas wpadnie.

    Babolki koncze. Rozpisalam sie jak nigdy dotad chyba Na pewno wpadne pozniej. I bede zdawala relacje co i jak. A jak sie cos zacznie to na pewno napisze do Gochy smsa to Wam przekaze. Jeszcze 11 dni ale mam nadzieje, ze nastapi to szybciej.

    Caluski kochane. I co zlego to nie ja Przepraszam za chaos w posciku. I za to ze najpierw o sobie napisalam.

    Piszcie co u Was. Caluski!!!

  6. #1986
    Modul_younga jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Oxford
    Posty
    307

    Domyślnie

    A co to za pustki?? No dziewczyny co u Was ze Was nie ma??? Ja po spacerku czuje sie padnieta i chyba juz nie bede sie wypuszczac sama na spacerki bo plecy mi wysiadaja i ogolnie nie najlepiej sie czuje.


    Piszta co u Was!!!

  7. #1987
    Awatar Jaromina
    Jaromina jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-05-2006
    Posty
    144

    Domyślnie

    Jak sobie tak czytam co u ciebie Modułku , to przypomina mi sie koncówka mojej ciązy I chyba najgorzej wspominam to sikanie, a szczegolnie w nocy :P Nie dośc, że nie mozna spać, bo brzuch przeszkadza, a jak sie juz po wielu bolach ułozysz, to trzeba wstać na sikanie i tak w koło Macieju :P


    Moja niunia juz duża, jak miala dwa miesiące, to pewna pani na ulicy powiedziala " jaka ślicczna czteromiesięczna dziewczynka" Ona faktycznie jest duża, nie gruba, ale długa :P

    Juz nie moge doczekac sie zdjęć Twojego Piotrusia :P
    A jak tam rozstepy masz? bo ja do dzisiaj mam okropne szramy, ale pomalutku bledną Wprawdzie smarowalam się róznymi paskudztwami, nawet mialam maść z apteki, ale nic to nie dało

    Przesyłam buziaczki, dla Ciebie i innych dziewczyn

    Anja ja juz stara baba jestem :P a najlepiej urodzić dziecko najpóżniej przed 30-stką więc na mnie byla juz najwyższa pora :P

  8. #1988
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Witajcie Kochane Dziewczynki

    Wpadam tylko na momencik,bo zaraz idę pojeździć na rowerku i potem będę sie zbierać,bo jedziemy jeszcze na 4 dni w Bieszczady Tam jest tak pięknie, jestem zakochana w Bieszczadach,a że ode mnie trochę daleko,bo ponad 300 km,to czasem uda nam się tam pojechać raz w roku A jak ktoś tam była raz, to już ma w sercu miłość do tych gór, tak jak ja A akurat w tym okresie jest tam festiwal "Bieszczadzkie anioły", który organizuje stare Dobre Małżeństwo Tam jest taki klimat,że już mi sie buzia cieszy na sama myśl
    Ale postanowiłam,że tam będę grzeczna jedzeniowo na ile to będzie możliwe Czyli jak obiad to jakaś rybka lub mięsko z grilla i sałatka, bez ziemniaków, itd.

    Modulku Kochany!!!!!! Odkąd wróciłaś to chce sie odchudzać i mam powera Masz na nas niesamowity wpływ Nasza forumowa mamuśka I taka dzielna jesteś Tak się cieszę,że jesteś szczęśliwa i mężuś taki kochany dla Ciebie Jak się ma wsparci ze strony ukochanego, to można góry przenosić I rzeczywiście mój mąż też jest dobry i jak czasem widzę jak inne małżeństwa się traktują to ciesze się bardzo,że go mam Z nim nawet kłopoty są mniejsze
    Jak tak podsumowałaś mój "życiorys", to rzeczywiście trochę tego jest Ale jak człowiek ma tyle zajęć to jakoś łatwiej jest sie zorganizować i wszystkiemu podołać

    No to zmykam i Modulku daj znać jak już zostaniesz mamusią Życzę Ci z całego serca,żeby wszystko odbyło sie szybciutko i w miarę bezboleśnie
    Pozdrawiam gorąco!!!!!!!!!!!
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  9. #1989
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    A to na dziś na miły dzień

    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

  10. #1990
    Awatar MartaObdarta
    MartaObdarta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    26-08-2005
    Mieszka w
    Oświęcim
    Posty
    966

    Domyślnie

    Modulku !!!!!!!!!!!!!!Gdzie jesteś?????????Czyżbyś już rodziła
    !!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
    Było: 79,90 kg
    Dziś: 77,4 kg

    Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •