no kochane!
wreszcie wracamy do normy - wchodzę na wątek a tu wypowiedzi i gosi i marty i anji
no jak w domku sie poczulam normalnie
i rzeczywoscioe zgdadzm sie z wami - ten tydzien byl ciezszy ale kochane JUZ TYLE OSIAGNELYSMY ze nie ma sie co poddawac DAMY RADE
ja dzis mimo ze niedziela to w pracy bylam i kurcze gdyby nie ta praca to pewnie lepiej bym kalorycznie wyszla
sniadanie wasa razy 3 z serkiem
2 sniadanie hot dog ze statoil kolega z redakcji mi kupil i tak sie cieszyl ze udalo sie nam cos zjesc fajnego w czasie pracy ze nie mialam serca mowic mu ze nie jadlama hotdoga chyba od jakis 2 lat - ale kurcze PYSZNY byl wiec nie zaluje
obiadwarzywa na patelnie hortexu (zeby nie bylo ze nic tylko nalesniki jem hi hi hi
podwieczorekdrozdzowka z jablkiem ech no to moglam sobie podarowac
kolacja 3 wasy z twarogiem i dzemem
no nie mozna powiedziec ze jestem dzis wzroem do nasladoawnia - ale nie ma co wariowac - generlanie i taik sie grzecznie trzymam dietki... musze tylko kurcze do tych cwiczen wrocic!!!!
zmykam kochane bo Lema musze czytac na srode
buziaki
Zakładki