-
Witajcie ponownie

To znowu ja
Aż do znudzenia
Właśnie robię sobie pyszną kolacyjkę 
Soczewicę z pieczarkami, cebulką i zapiekaną z serkiem żółtym 
Wybaczcie,ale napiszę sobie wszystko co zjadłam na jednej stronie,żeby zobaczyć,czy nie za dużo tego było
Ale jakoś cały czas głodna jestem 
sałatka grecka+3 serki light
kilka oliwek + 2 ogórki kiszone
słonecznik- garść
3 kawy z mlekiem
gulasz+4 ogórki kiszone,ale małe
soczewica z pieczarkami, cebulką i serkiem 
Co Wy na to????
Czy któraś się zna na tej dicie ???
No a teraz powinnam zabrać się za pracę dyplomową,ale strasznie mi się nie chce 
Masakrycznie
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ 
-
Hej dziewczynki.
Ja na chwilke moze pozniej na dluzej. Dzis pocwiczylam tylko 20 minut na stepperku i zrobilam 8 abs i bums and tums, wiecej nie zdazylam, bo maly zaczal jeczec.No a pozniej to juz poszlam sie kapac i jeszcze bylismy na spacerku prawie 2 h
mimo ze mzy i jest chlodno, ale swieze powietrze. Piotrus spi uz ponad 4 h z przerwa na jedzonko
Dzis jest bardzo grzeczny. Ja robie obiad. Chcialabym zeby Piotrus sie juz obudzil bo mam ochote sie z nim pobawic.
Z mezem sie rano poprzytkalam
-
Modulku
: ): )
Podziwiam Cię,że w ogóle ćwiczysz przy maluszku
Możesz być z siebie dumna
Ja się ładnie melduję,że było
60 minutek rowerka 
dzień zaliczony do udanych 
A co u reszty Dziewczynek ?????????
Bo ja mam zapał i liczę na wsparcie 
A jutro mam wizytę u dentysty!!!!O zgrozo!!!! Wprawdzie idę na kontrolę,ale na pewno coś znajdzie 
Zmykam pod prysznic
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ 
-
Witajcie Dziewczynki

Dzis już środa i czeka mnie wizyta u dentysty
Ale myslę,że jakoś to przeżyję
Na razie muszę w pracy wytrzymać do 15.00.A pododa znowu nas nie rozpieszcza i coraz ciemniej za oknem....ale jak przyjdzie zimka, to będa narty
I to mnie cieszy

A gdzie Wy jesteście??? Wszystkie takie zajęte,a ja boję się,że nie wytrzymam na tej diecie bez Was
Dziś dzień 3 SB
Jeszcze 11.Masakra !!!!!!!!!! Ale może sie przyzwyczaję.Wczoraj szwagierka kusiła mnie na naleśniczki z bitą smietanką
Nie dałam się,ale było ciężko,bo sa pyszne
Śmiała się ze mnie,że wymyslam....no i żeby jeszcze ta dieta przyniosła efekty,żeby sie tak katować.....Ale muszę wytrzymać,żeby sie przekonać.a jeśli to nie podziała,to juz nie wiem, znaczyć będzie,że z moim organizmem coś nie tak jest
A dzis ubrałam sobie do pracy czerwone korale i czarne spodnie i golfik
Jak mnie Łukaszek zobaczył, spytał,czemu się tak wystoiłam......spytałam,czy to komplement....????? Okazało się,że tak....niezbyt wyszukany,ale miły.....
No to zmykam do pracki.....i kończę pierwsza kawke 
A no i zpraszam oczywiście 
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ 
-
Hej dziewczynki
Wczoraj po poludniu złapałam doła i dzis juz z takowym wstałam...
Miałam pocwiczyc i nie pocwiczyłam
Eh, do licha
Marta - w ubieglym tygodniu bylam u dentysty. Dawno nie byłam u kontroli i byłam przekonana,ze mi cos znajdzie. Ale miłą niespodzianką było, ze nie znalazła
JAkos tak strasznbie miło mi było,ze mam zdrowiutkie zabki. Za dentysta nie przepadam, jak kadży ale nie jest on dla mnei jakas wielka traumą.
Dentystka, w 10minut wymieniła mi starą plombę i usuneła maly kamyczek. Normalnei szok - nigdy nie bylam tak krótko u dentysty.
Trzymam kciuki za Twoje zabki Marta
:*
wytrzymasz na tej dietce - wierze w Ciebie. I nawet tak nie mów,ze nie schudniesz czy coś... Na pewno sie uda
- wkładasz w to duzo serca i pracy.
Pytalas wczoraj, co myslimy na TWój jadlospis - jak dla mnie bomba. NAwet jakos malutko mi sie coś wydaje... Kiedys czytałam o tej dietce i cos sie przymierzałam, ale odpuszczam, chwilowo na zwykłej nie moge wytrzymac, to nie bede wymyslac. Teraz to jakoś w ogóle nie mam glowy do diety i jedzenia. Ale pocwiczyć mogłabym
Moze to pozwoliłoby mi troche sie rozladowac.
Zaraz sie biore za sprzatanie - całego mieszkania. I pranie. Niby to zajęcia, podczas którch i tak mozna myślec ale jak czlwoiek zajety to jakos inaczej...
Modułku - rany, ale ja Ciebie podziwiam :* Serio. Jestes niezwykła. Aż mi sie wstyd zrobiło, ze ja znowu odpuściłam ćwiczonka.
A o co tam poszlo z męzusiem?? Mam nadzieje, ze już wszystko dobrze...
A gdzie jest
Anja
-
Witaj Gosiu
Ja własnie drukuje ZUS-y i tak troche patrzę na internet

Posprzataj sobie, jkiś dietetyczny obiadek zrób, to może nie będziesz sobie głowy panem X zaprzatać.Wiem,że to nie takie proste,ale....może dzis poćwiczysz i juz sie nie martw.W tarkcie ćwiczeń wydziela się hormon szczęscia, to może Ci sie humorek poprawi
Co Ty na to???? Dieta się nie przejmuj,a ćwiczenia Ci polecam na poprawę humorku 
No i jeszcze raz życzę cierpliwości
A co do dentysty....dawno nie byłam, bo ze dwa lata....nie liczac usówania ósemki w zeszłym roku
Nic mi nie dokucza,ale trzeba to skontrolować.a mam takie 2 ósemki,co są słabymi zabkami i one moga się ewentualnie nadawać do leczenia.No cóz....dentysta to nic przyjemnegoa,ale może szybko minie i będzie ok.....
No a zaraz czas na sniadanko....a jesli chodzi o ilość jedzenia, to chyba nie za mało....
Wydawało mi się,że trochę za dużo,ale może ok......
Jak czytałam o tej dietce,to pomyslałam,że ona jest własnie dla mnie,bo mam brzuch- straszny mi ostatnio urusł....no i ograniczenie wegli powinno pomóc.Ale sama już nie wiem, ostatnio mimo,że ćwiczę, to tyłam, lub stałam w miejscu....stad ta dieta....może ona cos pomoże ruszyć w dół.Bo nie moge na siebie patrzeć w lustrze....a kiedys tak ładnie wygladałam jak wazyłam 55 kg
Marze teraz o takiej wadze.wiem,że nie ma strasznie duzo do schudniecia,ale jak widze jak mój organizm reaguje, to zgroza!!!!
No,ale nie dam sie 
To juz nie nudze i idę coś zjeść
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ 
-
I śniadanie za mną
Czyli:
sałatka grecka +2 serki light+papryka surowa 
Jest dobrze
Na razie czuję sie najedzona, tylko jak długo....???????????????
Tylko muszę ograniczyć kofeinę,bo za duzo tej kawy jednak piję, a jest zabroniona niestety
Może zamienię ją na kakao,które jest na SB dozwolone?????? I do tego spienione mleczko.To jest dobry pomysł 
Wyczytałam na necie,że na poczatku tej diety mogę się czuć słaba i zmęczona,bo spada poziom cukru we krwi i nrormuje się.Na razie jest dobrze,ale boję się,że to nastapi i wtedy się zniechęcę
A bardzo nie chce i chcę dotrwać !!!!!!!!!!!
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ 
-
Dziewczynki!!!!!
Gdzie jestescie??? Ja dziś jakos tak mam czas zerkac na interneciek,bo nie ma Pani, z która pracuje
A Was nie ma

No trudno
To biorę sie porzadnie za robote
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ 
-
No to ja juz jestem po II i III śniadaniu
Chyba za dużo tego....sama nie wiem.Ale jest:
II sniadanie: makrela w puszce w pomidorach
III śniadanie:serek wiejski+garść słonecznika 
Na obiad mam jeszcze soczewicę z pieczarkami,a na kolację zjem jakąś chud wędlinkę i pomidorek i papryczke 
Zobaczymy,czy mnie głód po drodze nie dopadnie 
Nadal w pracy,ale już mi się chce do domku
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ 
-
hej Martuś
Widze,ze namietnie nam tu zaglądasz 
Mysle,ze bardzo ładnie jesz. To dobrze, że przykładasz uwage do dietki, ale uwazaj,zeby nei zdominowłą ona Ci wszystkiego 
Ja jestem w trakcie prac domowych. Umyłam okno w swoim pokoju, za chwile wyjmę z pralki czysciutką firanke. Jedna pralke ciuchów już wczesniej nastawiłam i rozwiesiłam. Czeka mnie jeszcze troszke prania - z 1-2 pralki-zalezy czy bede miała gdzie rozwieszac, narazie u mnei słonko, wiec moge na balkonie... No i jeszcze kilka rzeczy w rekach musze uprać-takich delikatniejszych.
A tera zjuż zmykam, czeka mnei odkurzanie i odwanie mebli - a co!!
Sama sobie sie dziwie ale mnie nosi, musze cos ze sobą robić.Az sie boje co bede robic jak już wszystko zrobie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki