-
Ale z ciebie pracuś!!!!! Jestem pod wrażeniem A u nas brzydko i słoneczka nie widać
A ja chyba rzeczywiście nie moge tyle myśleć o diecie.Już przestaję
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
-
Witam serdecznie
Dziś już czwartek Mojej dietki dzień 4-ty
Zważyłam się dzisiaj i waga raczej mnie nie rozweseliła,ale co zrobić....
Pokazała 63 kg Zobaczymy np. w poniedziałak,czy ta dieta przynosi jakieś skutki....ale już się boję,że nie za bardzo. Znowu mój organizm nie chce się jej poddać
A jesli chodzi o dentystę To byłam Miałam piaskowanie....i usówanie kamieni i mam bialutkie zęby,ale mam i dziurki i plaby do wymiany....ale cóż zrobić....majątek na nie wydam,ale muszę o nie zadbać
No to miłego dnia Kochane
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
Dziewczynki przepraszam ze tak rzadko ale czasu nie mam, a teraz przez 10 dni bede rzadziej bywac bo tesciowie dzis przylatuja.
U mnie ok. Dzis 35 minut stepperka, 8 abs i bums and tums.
Postaram sie pojawic na dluzej. Kiedy? Nie wiem.Nie badzcie zle.
Caluski
-
Witajcie Dziewczynki
Dziś 5 dzień diety SB Wytrzymuję,choć wczoraj byłam bliska załamania Ale wytrzymałam.Nawet kawy sobie odmówiłam,ale dzis juz wypiłam,bo nie daję rady- jestem uzależniona...
Dziś ide do szkoły,co mnie martwi,bo są te ciastka,co kuszą,a nie zdażę nic zjeść, żadnego obiadku,wiec będzie cięzko,ale może się uda
Ale martwi mnie to,że znowu mnie dziś zbiera jakaś choroba Podleczyłam się troche,ale bez grubszego kalibru, jakim jest np.antybiotyk,no i mam efekt...
Masakra
A Modulku Ty się nie martw.Na kogo jak na kogo,ale na Ciebie nie można się gniewać Zajmij się teściami dobrze Pieknie ćwiczysz Ja wczoraj juz byłam taka nijaka i nie poćwiczyłam A dzis też nie,bo szkoła Zła jestem,ale co zrobić
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
Hej dziewczeta
Co to za pustki
Ja byłam u babci i w Lublinie. Widziałm sie z X. No i chyba można powiedzieć, ze jestesmy na drodze do bycia razem... Te spotkania byly urocze, ale zaczał mnie łapac jakiś strach - dziś wstałąm z jakims takim dołem...Tyle sie opłakalam przez ta calą hostorie z nim i teraz , gdy nibyma wyjsc na prostą zaczynam sie bać... Wiem, wiem -powiecie ze wymyslam...
Co do forumowego temetu, to jem ładnie. Tylko nie cwiczę.Ale bedąc u babci sporo pospacerowałam i jeddengo i drugiego dnia.
Spodnie leca mi z tyłka - to dobry znak. Ale to takie moje najweksze spodnie, w których czesto oststnimi zcasy chodziłam - jak przytyłam.
Dziś sprzatam i piorę. Obiad juz za mna. Wieczorem na winko wpadaja kolezanki.
Marta - 5 dni dietki :P Brawo. Mam nadzieje, ze mimo pokus w szkole(ciasteczek) wytrwałaś. Nie poddawaj sie, nawet jak sie trafi jakaś wpadka. Pruj do przodu.
A co do choroby, moze jednak warto wybrac sie do lekarza... Przecież taka infekcja moze sie slimaczyc i slimaczyć.
Co do dentysty - to rzeczywiscie mozna wydac majatek na zeby. JA jak byłam u tego dentysty oststnio, co opowiadałam, to siedziałam 10 minut na foteli i zaplaciłam 100zeta. JAkby przyszlo mi cos wiecej lub wiekszego leczyć to niexle by sie uzbieralo. I tak wtedy sobie pomysłam - wow, ale babka ma tempo zarabiania kasy
Modułku - podziwiam za te cwiczonka Na prawde - duzy ukłon w Twoją strone.
Powodzenia z teściami - mam nadzieje,ze sa znośni
Jak bedziesz miała chwilke to napisz choc pare słów.I ucałuj Piotrusia :*
Lecę wyjąc koszule taty z pralki i konczyć odkurzanie :*
Moze wpadne jeszcze po winkowaniu. A jak już nie dam rady to jutro rano.
A wy - no pokazywac sue, co to ma być
-
Gosia!!!!!
Wow!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pisz tu nam zaraz co z tym Twoim X
To takie romantyczne,że szok!!!!!!!!! Ale jestem ciekawa, a Ty chyba szczęśliwa.Nie bój się.Teraz masz być tylko szczęśliwa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja przeżyłam szkołę, nawet było spoko
trochę się zintegrowaliśmy i teraz zupełnie inaczej się chodzi na zajęcia
No i panowie z innej grupy(bo my mamy tylko panie zaprosili nas za 3 tyogodnie na imprezę integracyjna naszej edycji studiów
Oczywiście ide, mimo,że bez osób towarzyszących Będzie fajnie Koleżanka z Zakopanego będzie u mnie spać.Ciesze się,bo rzadko gdzieś wychodzę i mam okazje się pobawić A zapraszał nas taki przystojny wykładowca z naszej uczelni- kierownik tego projektu, z którego sa te studia.Jest obłędny,bo zonaty,a jak idzie korytzram to wszystkie laski kwiczą Mnie nie rusza,ale wie,że sie podoba kobietom i lubi to pokazać Ale to na marginesie
no to zmykam
Gosia!!!! Czekam na opowieści romantyczne!!!!!!!!!!!
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
A co do diety.....SB.....
Ciastkom sie oparłam,ale dieta została przerwana.Znaczy ta SB.Jest dość droga i nie miałam za bardzo kasy na jedzenie,a tam na uczelni dają nam obiady z UE i zjadłam.Nie wytrzymałam cały dzień.Muszę jeść dietetycznie,ale nie da rady na tej SB.
a tak w ogóle, to złapałam doła,bo skończyłam studia i mysślałam,że świat zawojuję,a teraz tkwię tu, zarabiam malutko, od 2 lat nie miałam podwyżki, ciągle brakuje nam kasy i tak mnie to dołuje.
Ale juz nie marudzę.Chyba musze po prostu poszukac lepszej pracy i nie narzekac
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
Dzień Dobry w poniedziałek
Pracuje sobie,ale postanowiłąm do Was wpaść
Ale u nas pustki A ja czekam na opowięści o X
Moje jedzonko do tej pory :
kawa z mlekiem 0,5 %
tuńczyk w pomidorach + 1 maca
Tyle Na drugie śniadanie mam jogurcik ze słonecznikiem
A na trzecie- jabłko
A wiecie co mówiła mi koleżanka Spotkała inna koleżankę, która od grudnia zeszłego roku w ogóle nie je chleba i schudła 15 kg.Jestem w szkoku,ale jestem w stanie w to uwierzyć.Ja postanowłam jeśc jakies chrupkie i macę Może będzie jakiś efekt I bez ziemniaków i bez kasz, ryżów itp....
No to zmykam do pracy
!!!!!!!...bo jest w nas miłość czasem... o jakiej się nie śniło...!!!!!!!
Było: 79,90 kg
Dziś: 77,4 kg
Będzie kiedyś: 59,90 kg...MARZENIA PRZECIEŻ SIĘ SPEŁNIAJĄ
-
Hej Marta
Widzę, ze idzie Ci ladnie JA od dzis znow zaczynam z przyjaciółką biegać. Czuje,ze nie mam kondyzji wiec moze byc cieżko, ale czuje,ze musze nad sobą popracowac.
Marta - nie wiem co mam o X opowiadac, spotkalismy sie 2 razy, było slodko i uroczo, ale on ma jeszcze nierozwiazana do końća sparwe z tatmtą dziewczyną.
Gdy patrzy na mnie widze,ze zalezy mu na mnie, aż za bardzo... Za bardzo - to moze dla was brzmiec dziwnie ale zaczynam sie bać,ze jesli sie okaze ze nie pasujemy do siebie to on na tym bardzo ucierpi. W piatek ma sie spotkać z nią na żywo. Od temtego dnia, co byl u mnei i tak zmokl, ma z nią tylko kontakt telefoniczny, a przez telefon wiadomo,ze sie nei zlaatwia takich rzeczy. Zreszta ona sama o to poprosila,zeby nie rozmawiali o tym przez telefon. Ogólenie to mam wyrzuty sumeinia, nigdy nie myslalm,ze bede w sytuacji takiej, ze odbije komus chłopaka i w ogóle od piatku chodze taka dziwna...
Oboje doszlismy do wniosku,ze lepiej bedzie sie nie spotykac, dopóki nie zostanie wyjsniona sytuacja z tą dziewczyną. Poprosił,zeby tylko zaczekała do piatku, i dała nam szanse, bo powiedziałam mu o swoich watpliwosciach - ze przeceiż mozemy w ogóle do siebie nei pasowac, a z ta dzieczyną jednak jest już 10 miesiecy...
Nie znam tej dziewczyny, moze o niego jeszcze zawalczy. Sporo byli razem. Powiedziałam mu, ze nie bedę miała żalu jesli bedzie ratowac tamten zwiazek i że moze warto.
Na prawde tak myslę
Ogólenie mam jakiegoś kaca moralnego....
A gdzie reszta dziewczynek?? Tylko marta sie pojawia na palcu bou...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki