Witaj Anju
Fajnie,że jesteś, bo u nas straszne pustki Ja jeszcze się nie zabrałam za sprzątanie, jakoś nie mam weny......ale jeszcze się zabiorę Na razie tylko zrobiłam dwa prania rzeczy Łukaszka roboczych i byłam odebrać lustro do łazienki, bo zamawialiśmy u szklarza na wymiar.Zaraz pewnie wezmę się za jakiś obiadek, choć dziś na szczęście mam tylko odgrzewanie nie muszę się wysilać
Dzwoniłam dziś do kliniki, gdzie chce rodzic i umówiłam się na konsultacje z lekarzem.Będzie to taka konsultacja przed porodem i w związku z ta moją Malutką, co z tymi jej jajniczkami Ale mam nadzieje,że będzie dobrze.Konsultacje mam w poniedziałek, więc jeszcze muszę trochę poczekać.
A Ty Anju na jak długo jedziesz na wieś?Bo zastanawiam się, czy całkiem sama zostanę na placu boju Ciekawe jak Mgosia przy tych burzach i jaką ma pogodę
No nic zmykam i biorę się za coś pożytecznego
Zakładki