Anja - wyslalam Ci kilka fotek na tego maila, ktorego podalas gdzies tam wyzej
Anja - wyslalam Ci kilka fotek na tego maila, ktorego podalas gdzies tam wyzej
Czołem moje towarzyszki
Anja, Gosia chciałam sie was zapytac czy ja wygladam staro na tych zdjeciach?? Bo jakos tak wydaje mi sie wygladam bardzo dojzale jak na swoj młody wiek ( przeciez mam dopiero 18 lat ).Co do mojej dietki no to...... hmmmm musze zaczac od nowa bo jakos mi dzisiaj nie wyszło, ale nie dam sie !! Od teraz dietkuje tak jak wczesnije.Piszcie co u wams dziewczyny, jestem ciekawa jak wam idzie!!
Anja jestem zadowolona z ciebie ze nie dałas sie wybornym wypiekom papa
a mam pytanie, bo Wy sie znacie to mi pewnie jakos mądrze odpowiecie :] jak bede sie opychac nektarynkami i winogronem tzn w miare rozsądku oczywiscie.. bo 10 kg nektarynek nie zjem :P to jak to wplywa na diete, czy z owocami mozna przesadzic? czy np w diecie 1000 kcal mozna sobie zastepowac posilki owocami?
Czesc Laseczki
Ja tylko na chwilke...jestem troszke zmeczona i ide sobie poczytac Zielona Mile i niedlugo lulac.
Na weselu zabawa byla superowa. Wczoraj byly poprawinki. Oj dzialo sie dzialo....Troche jestem niewyspana i zmeczona. Jutro jak nabiore sil to skrobne wiecej. Co do diety to na weselu nie jadlam zbyt wiele, a wczoraj prawie nic, bo chyba za duzo wyplam na weselu i mialam problemy zoladkowe na poprawinach. Dzis tez jeszcze nie doszlam do siebie. Juz czuje sie lepiej, ale nadal pobolewa mnie zoladek. Mam nadzieje, ze jutro juz nabiore sil. Oczywiscie tance hulance byly a dzis nalazilam sie po Wrocku.
Buziaki kochane moje
Hej misie-pysie:*
aaa..dostałam wasze foteczki dziewczynki nankaa....Słonko co Ty chcesz zrzucać?? wyglądasz jak z kalendarza modelkowego kochana, nie szalej, dobra Lubinska - kurcze, Tobie juz pisałam...jej..laski, czuję się przy was jak pączek... Wyślę wam jakąs foteczkę swoją jak coś wybiorę ładnego
Modul - Perełeczko: cieszę się bardzo, że się dobrutko bawiłaś misiu..czekamy na bogate opisy
Ania dzisiaj zasługuje na zjebkę... NIE ZROBIŁAM PLANU MINIMUM wczoeraj tylko 500 skoków a dzisiaj - NIC ale wyszłam z domu o 5 rano i wróciłam o...19....więc padałam po prostu: zjadłam jeszcze 2 kromki na kolację tak koło 19.30...nie zamordujecie mnie za to...? Jedzonko dzisiaj nawet zdrowe: jakieś muskli rano i bułeczka w hostelu, potem powerade, kilka chrurkich chlebków, jogobella light, maslanka i bułeczka jeszcze jedna ciemna <coś duzo tych bułek>..no i w domu te bułeczki...może jednak nie ma tragedii...? jutro muszę pojeździć na rowerku i poskakac porządnie..jutro imprezka firmowa...
tymczasem spadam spać, bo umrę zaraz...smutno mi...mój Sati w październiku jedzie do UK...i nie planuje powrotu..ma zaklepaną prace, ma mieszkanie...:C ech....smutno...na szczęście mam aparacik i porobiliśmy sobie dzisiaj mnóstwo zdjątek...chociaż tyle...
całuję was kochane:*
o kurcze... taki komplement az sie zaczerwienilam
nankaa - to ja też poprosze fotki... [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] Wtedy wczesneij my sie na Ciebie nie pogniewałysmy, my po prostu dobrze Ci radziłyśmy. Mam nadzieje, że teraz trochą mądrzej postępujesz i że zdrowo gubisz kilogramy.
Co do opychania owocami... z tego co ja kojarzę to najlepiej jeść wszystko, prowzdic urozmaiconą dietę.
według piramidy odżywiania warzywa powinny byc głównym składnikiem codziennego jadłospisu(minimum 5 porcji-600g), równie czesto można siegac po owoce, ale mają one cukier, wiec nie powinno sie przekraczac 480g.
Myslę, że dieta oparta na jednym skłądniku nie jest dobra, chyba ze na 1-2 dni.
Anju kochana Jesz tych bułeczek trochę ale jeśli miescisz sie w limicie to chyba nie jest źle. Myslę, że najlatwiej przekąsić coś z puieczywa- jest to najłatwiej dostępne... SAma łapie sie na tym, ze tak robię . Może spróbuj wiecej warzyw, owoców bo chyba nie jesz tego typu produktów... trochę urozmaic dietkę...
Co do zdjątek chwilowo aparatu nie mam w domu a z tych zdjęc co mam... no sama nie wiem... Na pewno coś podeślę kiedyś
Co do wczoraj -trudno, nie przesadzaj z tą zjebką, po prostu dzis poćwiczysz i już
Ja wczorakj tez nie zrobiłam swoich cwiczeń domowych (z załozenia ze dwa rzy w tygodniu mam od nich "wolne" choc wczoraj ze zwykłego lenistwa nie zrobiłam... ). Byłam natomiast na rowerku
Lubinska - w żadnym razie nie mozna mówić o czymś takim jak "stare wyglądanie". Choc przyznac musze, że możnaby Ci czasem dac ciutkę więcej - ja jednak myslę, ze to kwestia zdjęcia, róznie sie przeciez wychodzi na róznych zdjęciach Jest z Ciebie bardzo atrakcyjna mloda osoba i tyle I SZCZUPŁA Nie przesadzaj więc z odchuzdaniem, ok ?? Jestem pewne , że już w tym momencie wyglądałabyś świetnie w studniówkowej kreacji Ostroznie wiec z odchuzdaniem - myślę, ze za dużo chcesz schudnąć...
Moduł
- perełko Ty nasza... Ciesze sie, że dobrze sie bawiłas. Podobnie jak Anja czekam na bardziej szczegółowa relację I na zdjęcia
Ja narazie czuję sie tak sobie - tak duchowo... Ciagle mam nieporozumienia z mamą a niestety wtedy moje sampoczucie mocno "siada" Staram sie jednak codziennie cokolwiek ćwiczyc i jak narazie, od początku tygodnia sie udaje Po tygodniowej przerwie ćwiczeniowej wracam na dobra drogę
Witam
Gocha- dzieki za komplementy co do mojej figury to to tak poprostu wychodzi na zdjciach a w rzeczywistosci jestem wieksza ale i tak zrobiło mi sie milo po przeczytaniu twojwj opinii
Moduł- czyli ogołem imprezka sie udała :P. To dobrze ze sie wybawiłas!!
A ja moje drogie wczoraj byłam na pierwszym dniu festiwau ktory odbywa sie w moim miescie ( moze słyszałyscie o festiwalu muzyki rokowej w Jarocinie) no i ogołem bylo fajnie, duzo pankow i ludzi takiego pokroju- okazali sie bardzo mili i rozrywkowi Zaszalałam z piwkami ale nie bylo tak zle, do domku doszłam o własnych siłach Musiałam sie odstresowac.Najlepsze bylo to ze na tym koncercie byl moj myły i jego nowa miss no i chcieli ze mna gadac a ja tak poprostu sobie poszłam, jakos nie mam ochoty wysłuchiwac ich obłudnych tekstow.No ale kochane było fajnie, zapraszam jesli tylko chcecie sie wyluzowac i posłuchac nawet fajnej muzyki ( regge tez jest bardzo fajne).papa
A ja się odchudzam od 5 dni i schudłam 2 kg.
Nie korzystam z żadnych diet, nie uprawiam sportu bo jakoś za tym nie przepadam. Chociaż młoda jestem i powinnam sie ruszać to mój sport ogranicza się do biegania po supermarketach i spacerach ze znajomymi. Poza tym ciągle po schodach chodzę bo mieszkam w bloku 4-piętrowym bez windy i do tego na samej górze
Mam nadzieję że w najbliższym czasie jeszcze trochę schudnę
Pzdr.;D
Zakładki