Wątek: *pytam siebie czym jest piękno?*

Zamieszczone przez ktosiula

Co by na wstępie nie zawalić mojego tygodniowego planu ćwiczeń po zwleczeniu się z łozka, zrobiłam brzuszek

Jeden?!

Pipucha, Ktosiek ma rację, spójrz ile forumowiczek ma duuuużo więcej do zrzucenia od nas i się nie poddają! Skoro da się zrzucić 20 kg to co to jest 5 Kochana? Damy radę, nie wątp w to, tylko dietkuj z nami

Agatko, dietkowego dziona i oby nastrój się utrzymał :*

Zamieszczone przez Agulon

Zamieszczone przez ktosiula

Co by na wstępie nie zawalić mojego tygodniowego planu ćwiczeń po zwleczeniu się z łozka, zrobiłam brzuszek

Jeden?!

2 serie po 7 ćwiczeń wariatko!

No, już myślałam, że zrobiłaś jednego brzuszka

Ale mi dzisiaj miło poranek mija, i zupe ugotowałam, i hula hopem pokręciłam i nawet jednym okiem się pouczyłam. Teraz się zaczne szykować na zajęcia i robic sprawozdanie.

podziela ktoś mój dobry nastrój?

Ja ja jaaaaaaaaaa! Też mam humorek boski, aż nie wiem czemu :P Zaliczyłam już 2 śniadanka, w międzyczasie godzinę rowerka i jakoś tak powera mam od rana A teraz lecę się myć, na zakupy i do nauki

Ja podzielam!!! A po ćwiczonkach to będę podzielać jeszcze bardziej!!!

I po ptakach.
Idzie człowiek zmęczony ale chętny do ćwiczeń na fitness a tam sie okazuje, że instruktorka chora i aero nie będzie. To idzie człowiek na przystanek a tam się okazuje, że wszystkie możliwe autobusy odjechały 5 minut temu. To idzie człowiek 15 minut w zimnie na kolejny przystanek a tam się okazuje, że autobus będzie za 10 minut. To czeka człowiek na ten autobus i przemarźnięty do cna w sumie po godzinie dociera do domu.

I siada ten człowiek z herbatka w ręku, otulony czerwonym kocykiem i nie ma już ochoty robić czegokolwiek :P

Podsumowując dzien nawet udany gdyby nie wieczorny brak Hi-low. Dobrze, że chociaż hula było i brzuch. Jutro tez babeczki nie będzie, to w zamian w domu zrobie fat burnera ale teraz to naprawdę już nie mam ochoty.
A co zjadłam? W sumie 4 posiłki bo na tyle czasu starczyło - muesli z mlekiem, grahamka z piersią wędzona z indyka, wielki talerz brokułowej zupy i 2 malutkie gotowane kiełbaski drobiowe z bułką pszenną.
Zawsze mogłobybyc lepiej ale zadowolona i tak jestem

Czekam teraz na moje kochanie, żeby mi dał buzi

Już jestem i buzi daję! :* :P

Bidoku Ty, jak taka pizgawica to te autobusy się zawsze zmówią Mam nadzieję, że chociaż TŻ Cię rozgrzał

A jadłaś super, nie wiem co się czepiasz Dzień pierwszy zaliczam na pińć

Zamieszczone przez ktosiula

Podsumowując dzien nawet udany gdyby nie wieczorny brak Hi-low.

bo ta babka co to niby chora byla, do nas przyjechala, franca jak nic na dwa etaty robi

ja sie spocilam jak swinia, fajna zabawa, czuje sie gites

biedactwo Ty moje wczoraj bylo strasznie zimno brrrrrrrr