Nie no w sumie już zrezygnowałam z szukania. Stara jest ta moja córcia, wydaje mi się za duża na żlobek. A jest za mała na przedszkole. Nie wiem. Nic mnie nie goni pod tym względem, ot chciałam trochę rozrywki jej dostarczyć tylko. Na razie dałam sobie spokój i pomyślałam, że po Nowym Roku popytam w przedszkolach, może im się akurat zwolnią jakieś miejsca, a jak nie to spróbujemy od nowego roku...
A dzwoniłam wszędzie, wydrukowałam sobie spis żłobków i przedszkoli i robiłam rozeznanie. Nawet w paru placówkach złożyłam podania, ale nic z tego nie wyszło, bo mieli za dużo dzieci.
U emigracja... To tu już prawie nikt nie zostanie w tym Mielcu (gdzieś słyszałam, że 10 000 ludzi już stąd wyjechało, ale nie wiem czy to dane dla miasta czy całej gminy na przykład. Porażające...)
Zakładki