Nom najgorsze są zastoje ja mam wage zepsuta więc raczej jak narazie nie mam gdzie sprawdzić czy stoje z wagą czy chudnę ,może to i lepiej.
Nom najgorsze są zastoje ja mam wage zepsuta więc raczej jak narazie nie mam gdzie sprawdzić czy stoje z wagą czy chudnę ,może to i lepiej.
Brawurka, a centymetry? W zasadzie ważniejsze w odchudzaniu
No dobra Tagotta, masz mnie. Jestem typem motywowanym pozytywnie, więc po takich pochwałach, chyba jednak się zmobilizuję do czegoś. Może do wszystkiego, mam na myśli najpierw sesję belly danca, a potem przed samą kąpielą skakankę.
Już mi trochę lepiej od tego postanowienia
Obiecane wykonane, 1x bellydance +10 min. skakanka. Nie za wiele ale jednak
noi bardzo dobrze
Ja zaraz ide wlasnie na rowerek troche sie wypocic
Nie demotywuj się słonko
Ja miałam okresy przestoju które trwały nawet do miesiąca,
ale za to potem nagle znikało np. 3 kilo I spodnie przechodziły przez
biodra bez zdejmowania :P
Trzymaj się
A co do ćwiczonek - przez pół roku miałam zapalenie nerwu kulszowego
i nie wolno mi sie było ruszać wcale, a pomimo tego schudłam
w 3 miesiące koło 5 kilo - wiem, że to mało, ale ruchu miałam naprawdę zero
albo nawet mniej
Ruch tylko przyspiesza chudnięcie
Pozdrawiam i życzę poprawy motywacji
lepiej robic mniejsza liczbe cwiczen niz wogle a skakanka ponoc jest bardzo dobra..tes dzisiaj skakalam
No trudno zdemotywowałam się na dzisiaj. Pewnie ponad 1600 grubo zjadłam. Ale potrzebowałam jak powietrza cukrów w dowolnej formie, czekolady, chleba, jogurtów w zasadzie nic dziś chyba innego niż węglowodany nie jadłam. No po prostu musiałam, w sumie to głównie chleb, bo mały jogurt i dwie kostki czekolady są pomijalne w zasadzie
Jestem wykończona upałem, dzieckiem- przez 2 godziny była u mnie czwórka dzieci
Ja osobiście uważam, że niania i przedszkolanka to powinny być najlepiej płatne zawody na świecie! To straszna rzecz. Tylko czworo, w tym dwoje z własną mamą, tylko przez 2 godziny- a ja się czuję jakbym samolot przeciągnęła ode mnie do Warszawy... A tak poza tym to dzieci są urocze, najbardziej przepadam za tymi co są na zdjęciach w "dzieciowy" gazetach
I to by było na tyle, na dziś. Jestem tak wykończona, że forum tylko czytam malo gdzie się odzywając...
kazdy czasem potrzebuje czekolady i w ogole.. a jogurty to ja codziennie szamam
eee..nienawidze dzieci mam ich dosc.. mieszkam z dwujka rozpieszczonych amerykanskich bachorow.. masakra!!!!!!!!!!!!!!
Obce dzieci to może nie są zabawne, ale własne.. to inaczej się do nich podchodzi, sama je wychowujesz.. Boxerek -zupełnie jest inaczej
a 123mr... chciałabym tak zobaczysz, jak robisz to bellydance - nie wiem mawet, jak to się robi.. ale nazwa jest całkiem ładna i intrygująca...
ja tez ostatnio zacząłam się rzucać na pieczywo, choć chciałam utrzymać dietkę białkowo-warzywno-owocową... i to jest dla mnie okropne..
Uwierz mi. Nie chciałabyś. To jest, zaraz poszukam. To się nazywa Veena&Neena "Belly Dance fitness for beginners" . Takie około 30 minutowe filmiki mam 3 na ręce i brzuch, nogi i biodra oraz podstawowe kroki. I tak sobie czasami próbuję za nimi nadążyćZamieszczone przez magpru
Coś trzeba z tym chlebem zrobić. Jakoś trzeba go wrzucić na stałe, a rozsądnie, bo inaczej silna wola nie wytrzymuje
boxerekk dzieci są świetne i kochane. Zwłaszcza jak śpią
Żeby nie było, zrobiłam dwa te bellydnace dzisiaj, żeby mnie do rana wyrzuty sumienia nie zjadły.
hmm no tak dzieci sa slodkie i kochane jak spia to prawda ale jak sie obudza to ja juz nie chce miec z nimi doczynienia
a co to w jakies filmiki sie zaopatrujecie ?? ja na tego kompa nic nie bede sciagac i trzymam sie tego co robie..musi wystarczyc ,wroce do swoich -bede kombinowac
Zakładki