Strona 116 z 157 PierwszyPierwszy ... 16 66 106 114 115 116 117 118 126 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,151 do 1,160 z 1561

Wątek: Biegiem (od strony 113 do końca ;) )

  1. #1151
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez 123mr
    Nie dałam rady 5 km. Biegało mi się fatalnie. Jakieś 3,5 km, jeszcze wolniej niż wczoraj i jakoś ciężko.
    Może to efekt codziennego wychodzenia, jednak nie ta kondycja jeszcze na codzienne traningi
    Z tego co czytałem w trenowaniu warto dać sobie czas na odpoczynek i robić jeden dzień cięższy i następny lżejszy (i/lub coś innego niżbieganie) by dać organizmowi czas na odpoczynek i regenrację.

    Cytat Zamieszczone przez 123mr
    ...
    Biegło mi się wprost rewelacyjnie, lekko, przyjemnie i ogólnie świetnie. Może to zasługa deszczu orzeźwiającego na bieżąco, albo coś innego. Może dzień przerwy? W niedzielę czułam, że się zmuszam, nogę trudno mi było podnieść, a wczoraj po wolnym poniedziałku poprostu samo się biegło.
    Dokałdnie tak - organizm to taka maszyna która musi miec czas by budować mięśnie - poprzez wysiłek wysyłasz sygnał, że więcej potrzeba ale zanim sygnał dotrze i coś zmieni to mija trochę czasu

    Cytat Zamieszczone przez 123mr
    ...
    Trala, lala, jestem z siebie zadowolona (najbardziej z tego, że wyłażę mimo psiej pogody i moknę, bo tak sobie ubzdurałam).
    I pownnaś być zadowolona bo są to dokonania Świetnie Ci idzie i zazdroszę kondycji do biegania - ja dopierobuduję sobie kondycję do 2.4 km i z tego co widze to mimum kilka tygodnii jeśli nie dłużej, nadwaga niestety ciązy z każdym krokiem ...

  2. #1152
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    5,6 km O czasie nie piszę, bo to na razie mało istotne.
    Nie było ciężko.
    Witam Alka, na tej stronie Wiesz, ja podobnie jak Ty zabieram się do rzeczy naukowo, najpierw się oczytałam, teraz biegam wg planu zresztą. Inna rzecz, że czasami ja za planem, czasami plan za mną nie nadąża.Tak się mijamy, ale to też nie dziwne, bo plany są dość uniwersalne a człowiek jak człowiek, reaguje indywidualnie
    Ciekawe, mimo wydłużania dystansów cały czas wzrasta mi też tempo, chociaż na to akuratnie nie zwracam uwagi, nie próbuję biec szybciej, ale tak mi wychodzi.
    Idzie mi nieźle, co oznacza, że nawet ładnych kilka miesięcy lenistwa nie niszczy wszystkiego zupełnie, ale jednak całkiem sporo. Bo powiedzmy szczerze pół godziny biegania w porównaniu do 20 minut skakanki to nic zupełne.

    Co jeszcze, na razie nie będę już chyba szukała dłuższej trasy. Ponieważ mam ustawione bieganie dokładnie co drugi dzień, to wypada mi pon, śr, pt, nd w tym tygodniu. I będzie to raczej trzy krótkie ok 3 km i w niedzielę powtórzę tę dzisiejszą trasę. Chyba, że coś wypadnie.

    Alek ja zaczynałam od chodzenia, nawet podelewanie kwiatków uczyniłam treningiem i do każdej doniczki w domu czy na balkonie szłam z małym kubkiem wody. Zawsze to trzeba się więcej nachodzić niż z kilkulitrową konewką. A każdy krok to dodatkowe kalorie, jakby nie patrzeć. Doszłam do takiego utrudniania sobie życia, że nie ruszając się z domu potrafię zaliczyć te minimalne 10 tys. kroków
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  3. #1153
    Awatar puellcia
    puellcia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-07-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    298

    Domyślnie

    No patent z tym podlewaniem to mi się podoba. Muszę spróbować. A co do chudnięcia u mnie też waga stoi ale pocieszam się, że może nabywam jakichś mięśni, a że te, jak wiadomo, więcej ważą, a waga nie rośnie, to znaczy że chudnę
    (taa tak sobie tlumacz)

  4. #1154
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    Centymetruj się To jest ważniejsze. I mi o to chodzi, mam za dużo tłuszczu w stosunku do wszystkiego. Wiem, że wynika to z głupoty przy odchudzaniu, dlatego inaczej mam ustaione priorytety teraz
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  5. #1155
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez 123mr
    5,6 km O czasie nie piszę, bo to na razie mało istotne. Nie było ciężko.
    Słusznie! Ważniejsze by biec i czuć się dobrze po tym!
    Dla mnie jeszcze trochę wody w Wiśle upłynie zanim dotruchtam 5 km

    Witam Alka, na tej stronie Wiesz, ja podobnie jak Ty zabieram się do rzeczy naukowo, najpierw się oczytałam, teraz biegam wg planu zresztą. Inna rzecz, że czasami ja za planem, czasami plan za mną nie nadąża.Tak się mijamy, ale to też nie dziwne, bo plany są dość uniwersalne a człowiek jak człowiek, reaguje indywidualnie
    Plany są dobre do myśłowych elsperymentów - często lepszy nawet zły plan niż brak planu. Ale planów nie można się trzymać nadmiernie, czasami wręcz pierwszą ofiarą zmian jest plan

    Ciekawe, mimo wydłużania dystansów cały czas wzrasta mi też tempo, chociaż na to akuratnie nie zwracam uwagi, nie próbuję biec szybciej, ale tak mi wychodzi.
    Idzie mi nieźle, co oznacza, że nawet ładnych kilka miesięcy lenistwa nie niszczy wszystkiego zupełnie, ale jednak całkiem sporo. Bo powiedzmy szczerze pół godziny biegania w porównaniu do 20 minut skakanki to nic zupełne.
    Nie przesadzaj z zwiększaniem wysiłku zbyt szybko - zaplanuj sobie czas na odpoczynek i regenerację by nie przetrenować.

    Co jeszcze, na razie nie będę już chyba szukała dłuższej trasy. Ponieważ mam ustawione bieganie dokładnie co drugi dzień, to wypada mi pon, śr, pt, nd w tym tygodniu. I będzie to raczej trzy krótkie ok 3 km i w niedzielę powtórzę tę dzisiejszą trasę. Chyba, że coś wypadnie.
    To dobry plan, do tego bym dodał, jeśli się nudzisz na trasie, różnego rodzaju ćwiczenia interwałowe, a także różnicowanie terenu, górki etc

    Alek ja zaczynałam od chodzenia, nawet podelewanie kwiatków uczyniłam treningiem i do każdej doniczki w domu czy na balkonie szłam z małym kubkiem wody. Zawsze to trzeba się więcej nachodzić niż z kilkulitrową konewką. A każdy krok to dodatkowe kalorie, jakby nie patrzeć. Doszłam do takiego utrudniania sobie życia, że nie ruszając się z domu potrafię zaliczyć te minimalne 10 tys. kroków
    Świetny pomysł - jedyny problem ja nie mam kwiatków ...

  6. #1156
    Awatar puellcia
    puellcia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-07-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    298

    Domyślnie

    Centymetruj się.To jest ważniejsze.
    Ano właśnie to czynię. Najwięcej bo jakieś 4 cm ubyło mi w okolicy tylniej Tak gdzieś w przeciągu 2 miesięcy.
    mam za dużo tłuszczu w stosunku do wszystkiego. Wiem, że wynika to z głupoty przy odchudzaniu, dlatego inaczej mam ustaione priorytety teraz
    Oj tak wiem coś na temat głupiego odchudzania się i utraty mięsni...A % skład mojego ciałka wypadałoby zmierzyć, to fakt Tylko póki co wolę żyć w słodkiej nieświadomości

  7. #1157
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    Zbieram się do wyjścia. Jak Ty mi Alex powiesz skąd ja mam wziąć górki, to się zdziwię, najbliższe za jakieś 40 km, ale to jeszcze nie ta kondycja żeby do nich dotruchtac Wyjątkową równinę mam w okolicy. Poza tym książka w uszach, albo inny audio-kurs i wcale mi się nie nudzi
    A kwiatków to na imieniny może Ci nakupimy ?

    Puellcia ja też % nie sprawdzam ostatnio, no co sobie będę samopoczucie pogarszać, skoro i tak pogoda pod psem?
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  8. #1158
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    Jestem dziś jakaś bez energii. Kusi mnie żeby iść pobiegać, ale dziś dzień wolny, to nie pójdę. Może sobie wyjdę na krótki spacer po prostu?
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  9. #1159
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez 123mr
    Zbieram się do wyjścia. Jak Ty mi Alex powiesz skąd ja mam wziąć górki, to się zdziwię, najbliższe za jakieś 40 km, ale to jeszcze nie ta kondycja żeby do nich dotruchtac Wyjątkową równinę mam w okolicy. Poza tym książka w uszach, albo inny audio-kurs i wcale mi się nie nudzi
    Jak nie ma górekto można wbiec po schodach?

    Cytat Zamieszczone przez 123mr
    Jestem dziś jakaś bez energii. Kusi mnie żeby iść pobiegać, ale dziś dzień wolny, to nie pójdę. Może sobie wyjdę na krótki spacer po prostu?
    Ważne by ruch był, spacer to nic złego a może być idealne bo zmęczenie to może być sygnał by dać czas organizmowi na regenerację by mieć energię na przyszłość

  10. #1160
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    Monika!!!!
    po pierwsze podziwiam!
    po drugie, podziwiam i jestem z Ciebie dumna
    po trzecie gratuluje zacięcia i wyników
    z bieganiem jest super - daje poczucie wolnosci
    relaksuje i inne takie

    i poczucie dzikiej radosci, nawet w deszcz

    fajnie nie?
    czasem sie nie chce, ale i tak ZA KAŻDYM RAZEM to dużo dla ciebie, mięśni i serca
    zeby tak wyjść sobie i pobiegać
    nawet 2km, nawet 3km,
    a 5.......... to juz kawał świata
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •