och, placek ze śliwkami
ktoś mi da kawałek??
Od razu nabrałem apetytu, he ...
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
Weekend nie pisze się w rejestr, bo balowałam w sobotę. Byłam na....... osiemnastce !!!
A w niedzielę zajadałam kaca zawsze jakoś mi się wydaje, że jak zjem, to mi szybciej przejdzie I tak cały dzień.
Dziś już w miarę OK
Balans odzyskany aka [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
Coś takiego, aczkolwiek mam dziś niesamowity kryzys odchudzaniowy, pod tytułem gruba jestem i źle mi z tym.
No nic, od narzekania to się nie zmieni, należy się więc uzbroić w cierpliwość. Choć nastrój mam raczej pod tytułem "chcę być chuda natychmiast".
Ale wiem, wiem, aż za dobrze że się da.
Dziś porowerowałam do i z pracy. Jutro też mam taki plan.
O nie Aniu, to mnie gubi właśnie. Fajnie się ze sobą czuję, co jakiś czas sobie kupuję coś fajnego. I ogólnie mi cudnie, puki się nie widzę na zdjęciach np.
Muszę się poczuć ze sobą na tyle źle żeby mi się zachciało. Ale źle w sensie motywującym, a nie aż tak źle, żeby się zapuścić całkiem
Na tyle źle, żeby każdy kg mniej był przyjemnością
Pokręcona baba ze mnie :d
Hmm, ja ci tego 25 BMI bardzo zazdroszczę, nie wiem jak to przekłada się na wygląd ale jestem zaskoczony, że tak negatywnie się zebrało, co spowodowało ten impuls? Mam nadzieję, że przejdzie chmura i słoneczko wygląda?
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
Wiesz co Alek, to chyba chodzi nie tyle o wagę, co jej rozłożenie. Mając w swoim życiu element z ważeniem ponad 90 kg (!) nie wyglądam wcale tak jak mogłabym wyglądać osiągając obecną wagę normalnie.
Te 90+ było w ciąży, brzuch, opuchlizna też, ale to wszystko mieścić musiało się w tej samej skórze. Rozstępy miałam nawet na kostkach u nóg (chociaż te akuratnie nie są teraz już widoczne), skóra jest zmaltretowana i tego już nie da się odpracować. Część zniszczeń jest z czasem mniej widoczna, ale nie da się zlikwidować całkiem. Podobnie jak fakt, że choć zawsze miałam tendencje do tycia "jabłkiem", to po ciąży te proporcje jeszcze mi się pogorszyły No i jeszcze się starzeje do tego wszystkiego, mam koszmarną fryzurę i ogólnie.
Idę pobiegać, w tym tygodniu słabiej u mnie z dietowaniem. Tak nadal jest to wina pracowych obiadków, albo ciasteczek, albo innych. Ale nie da się nie zjeść jak ktoś obok marudzi o jedzeniu od ósmej rano
No i ogólnie z tego co z wątku cię poznałem to b. fajna dziewucha jesteś a te drobiazgi, "imperfekcje", to moim zdaniem dodają tylko uroku, nic bardziej nudnego niż perfekcyjność ...Zamieszczone przez 123mr
Auć, niedobra taka atmosfera ale dobrze że masz rezolucję by przezwyciężać kryzys aktywnie, przebiegniesz, przegonisz tą falę zwątpień Prawie wszystko jest cykliczne i ten cykl przejdzie, pamiętaj, przesurfuj tą falę zwątpień nu nabrać odpowiedniej szybkościIdę pobiegać, w tym tygodniu słabiej u mnie z dietowaniem. Tak nadal jest to wina pracowych obiadków, albo ciasteczek, albo innych. Ale nie da się nie zjeść jak ktoś obok marudzi o jedzeniu od ósmej rano
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
Zakładki