no cors.....na codzien to pewnie, ze w tanszych miejscach: w jakiej "kebap budzie" albo chinczyku takim przelotowym, ze makaron do pudelka, paleczki do lapy i w droge
ale teraz koniec tego "dobrego". Normalnie,to na takich rzeczach nie oszczedzam, bo w koncu nie po to haram, zeby jeszcze w domu harac przy garach...no ale w drodze wyjatku (zeby miec dluzszy urlop), to jest fajna motywacja
I zawsze cos nowego
Zakładki