Wątek: cel: 25 kg mniej ( ....jeszcze tylko 5)

Tagotta, wiesz co jest smutne? Ze jesli oni mysleli, ze takimi osiagnieciami mozna Ci zaimponowac, to widac spotkali na swojej drodze kobiety, ktorym ich wyczyny rzeczywiscie imponowaly...

Zamieszczone przez orzechowa

Tagotta, wiesz co jest smutne? Ze jesli oni mysleli, ze takimi osiagnieciami mozna Ci zaimponowac, to widac spotkali na swojej drodze kobiety, ktorym ich wyczyny rzeczywiscie imponowaly...

sama nie wiem co o tym myslec, bo to bylo chyba tak, ze oni popoznawali te swoje ukochane, sa z nimi iles tam lat i w tym czasie sie "tego wszystkiego dorobili".......
Jakies kompleksy chyba....moze mieli pol zycia stres, ze im sie nie uda

eh - pal to licho! To nie ja musze teraz te plastikowe okna pucowac

------------------------------------------------------------
Zrobilismy sobie dzisiaj na kolacje rybe po grecku - wszystko gotowane, warzywka palce lizac! Andy oczywiscie sie nie odchudza, ale on i tak zje zawsze wszystko co ja ugotuje (w druga strone to raczej nie dziala) ale jemu wystarczy, ze tydzien poje tak jak ja teraz i odrazu chudnie 10 kg

Ale u mnie burza przeszla!! Wreszcie jest czym oddychac,uuuff!Wszystko musialam powylaczac z pradu .bo sie balam /raz mi juz komputer poszedl w taki sposob )

Ryba po grecku.....,uwielbiam,ale nie potrafie przyrzadzic,nigdy sie szczerze mowiac za nia nie bralam,bo to popisowe danie mojej mamy
Ja dzisiaj kupilam na obiad gotowa paelle w woreczku,nie wiem czy znasz,czy lubisz?!Ryz,kawalki ryby,kurczaka,krewetki,inne owoce morza,cebula.....Potrawa typowo hiszpanska

Milego wieczorku! Sisska[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

siska - u mnie to samo - poooooszlooooo ! Pioruny, burze, blyski! ufffff.......a jak ladnie teraz paaachnie .....

Pelle z woreczka znam, ale moj "chlop" to jak widzi jakakolwiek mrozonke, to sie odrazu krzywi....no chyba ze mu nie powiem i duzo czosnku wcisne

U mnie tez pieknie sie burzylo. Teraz latwiej oddychac.
Faceci...Ci to naprawde godni poematow. Moi "znajomi" to wielcy patrioci,nigdy w zyciu do Niemcow by nie pojechali,a juz o pracy dla nich to mowy nie ma.
No bo jak mozna,dla Szwabow...Ale jak jade do Polski,to zawsze jakas prosbe maja - a przywiez mi to czy tamto,bo u nas to albo drozsze albo nie ma.E tam,ja jestem z zycia zadowolona i nikomu niczego nie zazdroszcze.A tych Niemcow,ktorych znam to lubie,bo sa normalni.
Mam wrazenie,ze wielu ludzi juz nie pamieta co to szczescie.Dla mnie to nawet sniadanie z moim A.jest radocha.

LoLoba :P Proste rzeczy w zyciu, nie? To jest to!

Jasne!
wieczorny spacer,
uśmiechnięte oczy kochanej osoby,
ciepła łapka dziecka w twojej ręce,
smak czereśni,
zapach konwalii,
dotyk zimnej pościeli w upalny wieczór,
...
...
...
To składa się na szczęście. Takie proste i codzienne szczęście

Trzeba tylko to dostrzec, choć czasem to niełatwe....

Tagotta
przeczytałam wczoraj całość - uwielbiam czytać takie wątki Pozdrawiam, trzymam kciuki i wklejam cos od siebie - myślę,że w temacie


Wysłany: Sro Lip 05, 2006 06:07 Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Fajne
znalazłam na blogach

Wydrukuję i powieszę w widocznym miejscu
Rady Ewy Foley, promotorki życia pozytywnego.

Kultywuj wdzięczność.
Codziennie spędzaj trochę czasu w ciszy i samotności.
Rozpoczynaj i kończ każdy dzień modlitwą, medytacją, refleksją.
Kultywuj prostotę w swoim życiu.
Utrzymuj swoje mieszkanie w czystości i porządku.
Nie przepełniaj swojego kalendarza.
Umawiaj się na realistyczne terminy.
Nigdy nie dawaj obietnic, których nie będziesz mogła dotrzymać.
W domu i w pracy stwórz piękne otoczenie oraz klimat zgody i spokoju.
Dwa razy w tygodniu idź spać o godz. 21.00!
Zawsze miej przy sobie coś interesującego do czytania.
Oddychaj – głęboko, świadomie i często.
Ruszaj się – tańcz, spaceruj, biegaj, znajdź sport, który sprawia ci radość.
Codziennie pij dużo czystej źródlanej wody.
Jedz tylko wtedy, kiedy jesteś głodna.
Więcej bądź a mniej rób.
Jeden cały dzień w tygodniu przeznacz wyłącznie na odpoczynek i odnowę.
Śmiej się często i serdecznie.
Trzymaj się z daleka od negatywnych i stale narzekających ludzi.
Nie marnuj swoich cennych zasobów - czasu, twórczej energii, emocji.
Pielęgnuj przyjaźnie.
Podchodź do problemów jak do wyzwań.
Szanuj swoje aspiracje.
Stawiaj sobie osiągalne cele.
Ceń piękno.
Ustal swoje granice.
Nie martw się, bądź szczęśliwa.
Pamiętaj, że szczęście jest żywą emocją. Codziennie dawaj mu wyraz.
Troszcz się o swoja duszę.
Pielęgnuj swoje marzenia.


***
Grażyna

Dziś zdrcydowanie nie jestem w formie, mam ochote położyc sie pod biurkiem i spać...

a cos ostatnio z dieta nie najlepiej ale mam i tak dobry humor :P moja przyjaciolka wrocila z Rhodos i sie bardzo ciesze moze teraz w ciagu naszych jakis szalonych wypadow cos schudne :P a wczoraj sprzatnelam calutki pokoj w ktorym mieszkam (bo nadal mieszkam z rodzicami wiec nie caluti dom :P) i bardzo sie ciesze z mojego porzadku, jeszcze jak dostane wyplate to sobie kupie nowa szafke
pa milego dnia!