Hej dziewczyny pozwolicie że dołącze do was? Mam dość podobny problem do waszych mój narzyczony też nie zauważył iż z 65kg zrobiło misię ... trzeba to wyksztusić z siebie prawie 76kg buuu co za rozpacz.... do tego zawsze kryłam się za zwolnieniem lekarskim i osiągnięcie wagi łatwo przyszło. Ale mój luby zawsze mi powtarza iż kupi się coś większego....kocham go ale czasami chciałabym zeby zobaczył prawde i chyba ostatnio klapki mu z oczu troche spadły bo zachęca mnie do sportu. chociaz dobija mnie fakt iż półtora tygodnia jezdze godz. dziennie na rowerze i efektów brak a ja łatwo się zniechęcam a zapał mam bardzo słomiany.POMOCY
Zakładki