Strona 190 z 1063 PierwszyPierwszy ... 90 140 180 188 189 190 191 192 200 240 290 690 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,891 do 1,900 z 10627

Wątek: cel: 25 kg mniej ( ....jeszcze tylko 5)

  1. #1891
    Awatar maggy75
    maggy75 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-06-2010
    Posty
    531

    Domyślnie

    Goska, to gdzie ty kupujesz, bo ja mam tak samo jak Kaska, Baska i Zoska zeby mnie taniej wyszlo to ja nic jesc bym nie mogla a tak to zawsze podwojny wydatek dla mnie, choc i tak staram sie zawsze dla calej rodziny gotowac, ale te jogurciki co ja jem , moja rodzina nie ruszy, bo mowia ze to za niczym smakuje

  2. #1892
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    zrobilam cale wyliczenie w tabelce, ale nie da sie tu wkleic
    wyszlo mi, ze mniej wiecej 15zl mniej wydaje na jedzenie DZIENNIE
    a dlatego że:
    chleb kupuję jeden na 3-4 dni i sie nie psuje, bo to pumpernikiel albo insze coś
    nie kupuje wedliny
    warzywa i owoce nawet zimą nie są takie drogie (mrożonki itd)
    jogurty i serki są tańsze niż słodycze, które jadłam zamiast nich
    nie jem nic przypadkiem na mieście
    gotuję sobie obiad i jem go przez 2-3 dni
    jem mniej

    ale ja nie kupuje nic szczególnego dla odchudzających się
    jezeli wliczyc oliwe, no to oliwe kupuje specjalną
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  3. #1893
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Wlasnie
    Ja mam to co Ania - warzywa i owoce jedlismy W INDENTYCZNYCH ilosciach przed dieta, bo uwielbiamy. Jogurty tez. W zasadzie jadlam TO SAMO co teraz plus duuuuzo pieczywa, klusek, pizzy, lodow. Wiec teraz odpadla poprostu ta druga czesc (pizza, lody, kluski, pieczywo) i zostala ta dobra Czesto tez jemy w knajpie, wiec kiedys pizza - 4 -5 euro, teraz salata - 2- 3 euro No i fakt - nas jest tylko dwoje i Endrju tez lubi zdrowo jesc. Fakt, ze je wiecej miesa i chleba, ale juz np wcale slodyczy i ciasta U nas wiec wychodzi duzo oszczednej

  4. #1894
    Guest

    Domyślnie

    za to ja ostatnio przejadam sumy wielkości deficytu budżetowego Polski, o!

    buziak, tagotta. Ty oszczędna, powabna babo :*

  5. #1895
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tagotta, a no widzisz. A ja teraz kupuję JESZCZE WIĘCEJ owoców, warzyw i jogurtów, do knajp mało chodziliśmy i mało chodzimy, a sałata w Warszawie kosztuje w restauracji tyle samo co makaron za zwyczaj więc oszczędności nie ma. Natomiast teraz więcej eksperymentuję z jedzeniem

  6. #1896
    zuzanka0312 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dokładnie teraz warzywa nie są dodatkiem do chleba np: w postaci kanapek ale je się ogromne ilości sałatek . Beż chleba bo chleb u mnie żadkoscią jest. Tak jak Kasia powiedziała ziemniaki ,kiełbacha odpadają w to miejsce polędwiczka , ryba z sałata czy cóś inszego chudego
    A knajpy no własnie w knajpach sałatki są droższe jak zwykłe mięsiwa ,gulasze i inne Bo zazwyczaj to jakieś cuda wymyślne. A chyba lepiej zjeśc sobie coś takiego "cudnego" jak kawał mięcha z ogórkiem
    nawet to co zaliczyć do knajpy nie bardzo można MC ma tak samo sałatka kosztuje 6-10 zł a buła z mięchem 2 jest różnica

    No Tagoś podziwiam Cię żeś oszczędna kobita ja bym tam mogła wydać wszystko co mam w kieszeni na raz

  7. #1897
    tagotta Guest

    Domyślnie

    jeeeezuuu jaka jestem nabuzowana Normalnie bym gryzla!!!!!!!!!!

    Czy ktos kto ma 30 lat lubi byc traktowany jak smarkacz przez wlasna mame??? Juz myslalam, ze jej przeszlo, a dzwonie do niej przed chwila i gadam o moim przyjezdzie do Polski, ze chcialaby sie spotkac z moimi znajomymi z ogolniaka, ktorych nie widzialam ponad 10 lat (a ktorych ona nie lubila), a mama mi na to z WYRZUTEM, ze po co ja mam sie z nmi spotykac, i wogole dlaczego i jakim cudem jakis moj kolega ze szkoly sredniej chce po mnie na lotnisko wyjechac, skoro on ma zone i dzieci i NAPEWNO tej swojej zonie nic nie powie

    sie czuje normalnie jak jakas dwunastolatka, kotra sie musi z wszystkiego tlumaczyc i naprawde sie czuje tak jakbym robila cos zlego

    Mowie do mamy, ze ten moj kolega OWSZEM powie zonie, bo zona to moja kolezanka itd...a mama jakby mnie nie slyszala i dalej swoje, ze to jest NIENORMALNE UMIERAM!!!!!!!
    Potem jescze dlugo sugerowala mi, ze rzucenie dziennikarstwa na rzecz wlasnej firmy designerskiej to nie jest to w czym ona mnie widzi (wogole odkad zalozylam firme, to mama jakos nikomu nie mowi o tym, a wrecz w tajemnicy trzyma, bo to chyba dla niej jest jakas porazka, ze skonczylam studia dziennikarskie, a zajmuje sie projektowaniem )

    ZA-LA-MKA! Co wiecej - ja jestem traktowana jak smark glownie dlatego, ze nie mam rodziny i dzieci. Moja o rok starsza siostra ma meza i dwojke maluchow i w zyciu z nia mama tak nie rozmawiala

    powiedzialam jej dzisiaj tylko krotko " MAMO. JA mam 30 lat!!!"

    ale to niczego nie zmienia

    No musialam sie nagadac bo mi para uszami leci!!!!!!


    do tego przed sekunda Bubek wlazl na szafke w kuchni i zezarl cale opakowanie szynki!!!! niech rzyga! nie rusze sie!!!!!! chooolera jasna!!!!

  8. #1898
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    A no fakt, chyba dopiero wnuki czasami uświadamiają rodzicom, że ich dzieci nie są już malutkie A czasami też nie do końca Inna rzecz, że przestaje to dziwić.
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  9. #1899
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Tagotko, spokojnie, wiem, że to irytujące, ale mamy (niektóre ) już takie są, troszczą się o nas, nie zawsze akceptując przy tym nasze życiowe wybory, ale NAJWAŻNIEJSZE, ŻE SĄ!!! I ŻE NAS KOCHAJĄ!!!

    A Bubek to niezły gość, coraz bardziej mi się podoba - ma chłopak jajca (sorki za słownictwo)

  10. #1900
    wkra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-06-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tagottko, rozumiem irytację i chęć tupania nogami. Pomyśl jednak sobie. Ile ty zarabiasz? Cze jesteś zadowolona ze swojej pracy? Masz czas na swoje pasje? Rozwijasz się? Jestem pewna, że na wszystkie pytania odpowiedziałaś twierdząco. I to wszystko! Co więcej, obawiam się, że twoja mama nie na wszystkie mogłaby tak odpowiedzieć. Miłej nocy!

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •