Wątek: cel: 25 kg mniej ( ....jeszcze tylko 5)

O kurczę, no to faktycznie cenę podnieśli nieco No to teraz łatwego szukania wypada życzyć

Hmm, niesympatycznie z tą podwyżką, no

A gdzie macie zamiar się wyprowadzić? tzn. czy macie już coś na myśli albo oku?

Tagotta
witam Cie serdecznie
bede wpadac na pogaduchy
pisuje czasem u Kasi Cz. ale u Ciebie tez bardzo mi sie podoba
gratuluje spadku wagi. jestem pelna podziwu - idziesz jak burza
oby tak dalej
trzymam kciuki .
pozdrawiam

Witaj Ewpla - zapraszam do mnie na pogaduchy i na..wode mineralna
Kasiu - ogladalismy narazie oglosznia na necie, wybor jest tak spory, ze glowa boli, wiec trzeba by bylo poumawiac terminy na ogladanie. Niestety aby sie wyprowadzic, musimy zrobic wymowienie i jeszcze 3 miesiace placic (tj dopiero za 3 miesiace sie wyniesc) poczekamy wiec sobie chyba do nowego roku. Tzn do wtedy dajemy sobie termin ostateczny....no chyba ze cos sie zmieni Teraz mieszkamy pod sama Kolonia i czesto jezdzimy nad Ren a tam stoja takie pieeekne stare domy porosniete bluszczami, w drzewach, z totalnie zapuszczonymi ogrodami ..dla nas CUDO trzeba sie bedzie powoli rozgladac. Poza tym wlasciwie wolna droga przed nami Mozemy sie wyprowadzic gdzie chcemy (w granicach fnansowych rzecz jasna), ale jakos sie przywiazalismy do tego zakatka
----------------
mielismy isc na biegi, a ja wlaczylam sobie " na chwile" gimnastyke Basic z TaeBo, tak zeby rzucic okiem.....i mnie wciagnelo i 27 minut tak wywijalam, ze mozna mnie bylo wykrecac Na koniec Weidera i na nic wiecej juz napewno nie znajde sily! Idziemy sobie tylko jeszcze na krotki spacer i basta! Do spania!

spokojnej nocy dziewczyny!

witam w srode wszystkie "chude inaczej"

znowu upal, kot od rana wymiotuje (dopadl wczoraj rybe z obiadu...no ale zebym tak zle gotowala??? ), kawa na sniadanie tak mocna, ze skoro ja o 8 rano nie jestem zaspana, to cud , Andy od rana lata i ma tyle energii ze az mi glupio , dzien dzisiaj zapracowany. Dokladnie za tydzien miesiac diety No prosze - czlowiek sie do wszystkiego moze przyzwyczaic

Zycze Wam milego dnia i niskokaloryczynch pokus

Tagotta,
to ja poprosze trochę tej enegrii. Obojętnie od kogo, byle chociaż troszeczkę.
Bo oklapus ze mnie dziś całkowity.

Z mieszkaniem będzie dobrze. MOze to akurat jakiś impuls żeby coś zmienić. TAkie rzeczy zawsze dzieją się po coś.

pozdrawiam

Milas - wlasnie tak sobie to tlumacze :P

Przerzucilam niemiecki internet w gory na dol i z dolu do gory - wynik jest jednoznaczny: TEORIA; ZE SPALANIE TLUSZCZU ZACZYNA SIE PO 20 MINUTACH TO BZDURA!
Wiecej: im wolniej sie poruszamy, tym wiecej spalamy tluszczu, poniewaz do spalania owego potrzebny jest tlen, ktorego najwiecej dostarczamy organizmowi kiedy jestesmy "spokojni". Najlepsze efekty przynosi umiarkowany trening okolo 20 - 30 minutowy i po jego zakonczeniu jeszcze dlugo trwa spalanie, natomiast barduzo intensywny trening powoduje spalanie wegli, a tluszczu dopiero po 45 minutach od jego zakonczenia Duzo tam jeszcze madrych rzeczy na ten temat, ale musze usiasc i to zglebic, dopiero sie z Wami podziele, bo to jednak dobre wiesci dla nas, nie ?
(w nawiasie dodam, ze nie znalazlam jeszcze zadnej autorytatywnej strony niemieckiej, na ktorej twierdzonoby, ze spalamy po 20 minutach - takie teorie powtarzaja sie wylacznie na forach )

Wieści pocieszające, czekam więc na więcej.

O to ciekawostka Kurcze czy wiadomo jak to jest naprawde?
Już sobie wyobraziłam wasz nowy domek z tarasikiem wychodzącym na ogród pełen zieleni i kwiatów Super! Mam nadzieje że coś takeigo znajdiecie

Nawet nie wiesz, jak mnie pocieszyłaś

Nie będę terazjuż starała się nadążyć za ćwiczeniami na kasecie, tylko program 40 minutow zrobię sobie z czystym sumieniem w godzinkę
Tak wolę i lepiej sie potem czuję - mięśnie tak nie bolą i buzia jest czerwona tylko a nie purpurowa

No i jeszcze ta cudowna świadomość, że siądę po wszystkim sapiąc a tluszcz bedzie sie dalej spalał, spalał, spalał...... :P

Cudnie po prostu
Medal Ci się po tym poście należy za uradowanie niejednego grubaska