na pewno mój też nie
na pewno mój też nie
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
tiaaaaaaaaa... Gosia a Ty masz jeszcze żołądek?Zamieszczone przez tagotta
A ja wczoraj biegałam sama i było bardzo fajnie, porozciągałam się, porobiłam trochę skłonów, rozciągnięć.
Samej też można
EEEEEEEEEEEE sama sie boje biegac po ciemku... a pozatym robia u nas kanalizacje i jest w calej okolicy blotko po kostki. trzebabyloby gdzies podjechac...
MIŁEGO DNIA GOSIU.
MOŻE W TAKI DZIEŃ ZAMIAST BIEGANIA
|
\/
Gosia-Forma :Pja biegałam w dzień, mieszkam w spokojnej okolicy w nocy też bym się bała biegać sama
Taaa...ja to moze bym i sama pobiegla, ale juz to widze! Endrju by mnie w zyciu nie puscil Ze stresu by padl czasami jak sie na niego wkurze o cos, wychodze z domu zeby sobie pospacerowac (inaczej bym sie na nim wyzywala ), to on normalnie wylazi za mna i idzie 4 metry dalej Oczywisicie tylko wieczorami
Gosia - no zmieszcze tam w ciagu dnia 1400 kcal, wiec nie jest ze mna zle
to dobrze ze na tej kromce wasy sie nei konczy ;]
Milego dnia ;]
Taaaaaa
Mój mąż i bieganie ze mna.
Już to widzę.
Na pierwszym lepszym zakręcie zadyszka.
Ale okropna jestem ale ja też nie lepsza .
Mój mąż to lubi spacery nad morzem, po starówce.
Chociaż to dobre, że może godzinami spacerować
A ja po spacerku lubię zjeść sałatkę lekką a on piwko - i po co um spacer?!
No po to, żeby się potem piwka napićZamieszczone przez Oskubana
Zakładki