Strona 411 z 1063 PierwszyPierwszy ... 311 361 401 409 410 411 412 413 421 461 511 911 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 4,101 do 4,110 z 10627

Wątek: cel: 25 kg mniej ( ....jeszcze tylko 5)

  1. #4101
    Awatar Oskubana
    Oskubana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-06-2004
    Posty
    1,363

    Domyślnie

    Taaaaaaaaaaaaaaa
    Piwa można się napić bez biegania czy spacerowania
    Mógły iść na spacer a piwa nie wypić tylko wodę bez procentową popić

  2. #4102
    zuzanka0312 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No tak gdzieś mi umknęłaś w locie ale "dorwałam" Cię u Gosi Formy no i tak sobie patrze kto ma taki suwak ładny a to nasza Taggota Super i gratuluję

  3. #4103
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    czesc gosia
    ja mysle sobie, ze wezme sie za wlasna dzialalnosc, jak zostane mamą
    bo wtedy sama decyduje o tym z kim i kiedy pracuje
    i sama jestem panią swojego czasu
    a ty mi tu mowisz ze pracujesz do 22.30?
    to chyba druga ciemna strona tej samej zabawy
    no bo skoro jestem pania czasu
    to moge tez byc pracoholiczka
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  4. #4104
    najmaluch jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Ja gdy potrzebuję być sama albo wkurzę sie na męża to nie ma takiej siły co by mnie zatrzymała... A niech by tylko mój mąż za mną wylazł...ale by dostał ode mnie

    Tag dziś ja mam problem z kręgosłupem...boli jak cholera...ale ja wiem, że to od kompa...

    A teraz chcę więcej...
    Tu jestem:
    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...czesc-1-a.html

  5. #4105
    Awatar Oskubana
    Oskubana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-06-2004
    Posty
    1,363

    Domyślnie

    Najmaluch - jak mnie mój mąż wnerwi to ja się nie kłócę tylko ubieram się i wychdzę.
    I kiedyś on wychodził po mnie a teraz to wie że nie ma sensu.
    Lepiej być miłym misiaczkiem a nie twardym macho.
    Poprostu na tym lepiej on wychodzi

  6. #4106
    tagotta Guest

    Domyślnie

    ....wracajac jeszcze do urokow bycia panem wlasnego czasu, to wlasnie skonczylam prace Niby tylko troche mialo byc, ale pojechalam do tej biblioteki (znowu mi sie skonczyla waznosc karty i musze zaplacic za caly rok ) i tak sie zasiedzialam, ze do domu trafilam dopiero po 17:00 i jak zaczelam "konczyc" prace, to mi 4 godziny to zajelo Ania - i niestety nie dlatego, ze jestem pracoholiczka, tylko czasem wskakuja takie zlecenia "na wczoraj".....dostaje za nie 3 razy wiecej kasy, ale szczerze mowiac mi to zwisa, skoro musze siedziec pol nocy przed kompem i na nic innego czasu nie mam. To tak jak kiedys ogladamy sobie reportaz w TV, o pani, ktora miala osmioro dzieci i urwanie glowy, a Endrju mowi: Ty wiesz ile ona dostaje zasilku od panstwa na taka ilosc dzieci?????

    ...taaaa....i pewnie to panstwo tez za nia pieluchy zmienia co dwie sekundy i wstaje w nocy co piec minut Forsa nie zastapi wszystkiego.
    Pomyslalam sobie wczoraj wieczorem, ze juz nie pamietam kiedy ostatnio poswiecilam caly dzien na domowe "roboty"...obrywanie suchych lisci z kwiatow, wycieranie kurzu z lisci, poukladanie ksiazek na regalach, powieszenie jakiegos obrazka........zabraklo mi tego.....

    w kolko tylkokawa- praca - szybko zakupy - urzad - biblioteka - kawa-spotkanie - warsztaty - praca-bank-kaw i tak dalej. Wieczorem usiadziemy przytuleni i zmeczeni i usilujemy nadrobic caly ten "stracony" czas bez siebie....wczoraj do drugiej w nocy ogladalismy wspanialy film i nie moglismy sie ze soba nagadac Szalenstwo! Byle do lata Wtedy jakos wszystko jest latwiejsze.

  7. #4107
    Forma Guest

    Domyślnie

    Gosia w brew pozorom i tak jestes w dobrej sytuacji... Jak sie pojawia w domu dziecko to dopiero jest szok - nagle nie masz czasu nawet pomyslec o tym ze mogloby sie cos zrobic tylko dla siebie...
    Po pracy i obiedzie nie moge sie nawet pokojnie polozyc na anapie, bo zaraz Kamil na mnie siedzi a za chwile dolacza maz...

  8. #4108
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    To ja już wolę pracować od 8 do 14 w biurze, zrobię, co mam zrobić i wychodzę

    Na szczęście u mnie godziny pracy są święte, absolutnie żadnego zostawania po
    I w domu też żadnego myślenia o pracy!

    Gosia, szaleństwo, szaleństwo pracowita Kobietko

    Gosia-Forma, święte słowa, jak się pojawia taki mały człowieczek, wszystko się zmienia w mgnieniu oka, nie jesteśmy już tylko dla siebie, czy męża, ale dla maleństwa - brak wtedy czasu na wszystko, dobrze tę rewolucję pamiętam ....

    Spokojnej nocy! :P

  9. #4109
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    oj biedna jestes..
    ale w lecie i w wakacje bedzie super masz racje!
    no a ja mam wakacje w sumie juz jutro, ale zimowe. NARTY jejeje
    Do zobaczenia za 2 tygodnie! nie pracuj za duzo Gosiu!

  10. #4110
    alexisa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-05-2005
    Mieszka w
    Jawor
    Posty
    0

    Domyślnie

    ECH FOREMKO. SKĄD JA TO WSZYSTKO ZNAM JAKIEŚ SWOJSKIE KLIMATY...HE, HE, HE...

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •