Chyba faktycznie lepiej wziasc antybiotyk do konca i wyleczyc sie calkowicie...
Nie zazdroszcze braku smaku, ale pod wzgledem ilosci zjedzonych kalorii i spadku wagi napewno sie pozytywnie to odbije :] Zawsze trzeba patrzec na te pozytywne strony ;]
Chyba faktycznie lepiej wziasc antybiotyk do konca i wyleczyc sie calkowicie...
Nie zazdroszcze braku smaku, ale pod wzgledem ilosci zjedzonych kalorii i spadku wagi napewno sie pozytywnie to odbije :] Zawsze trzeba patrzec na te pozytywne strony ;]
Gosia, ale z rozsądku zjedz coś lekkiego, smaku nie poczujesz, ale żołądek dostanie to, o co prosi
Współczuję bólu ucha, to okropnie nieprzyjemny ból
Weź antybiotyk do końca, lepiej nie eksperymentować
Tak tez zrobie ( z antybiotykiem) i zrobilam (ze zjedzeniem) Wyszlo mi cos lekko ponad tysiac karolkow.
Rano wspomniana juz kromka z miodem
Na obiad golabek i 1 mlody ziemniak
w miedzyczasie moze ze 100 g truskawek
I NA KOLACJE: grzanki pelnoziarniste z zoltym serem, pieczarkami, pomidorem, cebula, szynka , papryka i oliwkami
niewiele tam smaku wyczulam...noo...moze odrobinke...ale wygladalo pysznie
Caly dzien dzisiaj przebimbalam.....
......no...prawie caly, bo skonczylam dwa tlumaczenia i rozpracowalam nasz aparat. Odkrylam dwie fajne funkcje, a mianowicie robienie zdjecia z TYLKO JEDNYM KOLOREM, reszta pozostaje czarnobiala, a druga, to zamiana kolorow Fajna zabawa ( prawdziwe kolory sa tylko na 1 obrazku
przez to "bimbanie" czuje sie tak, jakby dzisiaj byla niedziela A to jeszcze jutro "wolne" Fajnie
Oj Gosia, ale ostro szalejesz, AŻ 2 DNI WOLNEGO
Kurczę blade, a ja mojej cyfrówki jeszcze do końca nie rozpracowałam a mam ją już 3 lata
Jezuuu Kasiaaaa! Ja bym chyba umarla Cokolwiek do domu kupimy, to ja jestem pierwsza (i jedyna ) osoba, ktora czyta instrukcje obslugi, podlacza wszystko i rozpracowuje Taki technik domowy z zamilowaniaZamieszczone przez Kasia Cz.
Kiedys jak kupilismy do kuchni meble z ikei, to bylismy po calym dniu zakupow tak padnieci, ze Endrju natychmiast zasnal....a ja Ja zabralam sie za mlotki, nakretki i inne takie i SAMA w 2 godziny skrecilam cala kuchnie (no dobra....nie wspomne ile dni mialam pozniej zakwasy i odciski )
Gosia, ja tak nie mam, jak Ty u mnie techniką zajmuje się mąż co nie znaczy, że ja jakiś debil jestem, ale głównie to męża obowiązek
.... ale jak kupię teraz nową cyfrówką, to ją rozpracuję, bo zamierzam przywieźć z wakacji fajne fotki
warto warto Kasia a masz juz cos na oku?
Gosia, jeszcze nic, ale nie będzie to żaden full wypas, bo takie to kosztują kupę kasy a ja po prostu potrzebuję sprawnego i nowego aparatu na wyjazd.
W sumie starczyłaby mi ta cyfrówka, którą mam teraz, ale raz się już zepsuła, więc nie mogę ryzykować - wystarczy, że w Holandii pierwszego dnia nawaliła
Muszę wziąć 2 aparaty
Doskonale rozumiem Kasia Gdybym miala jechac na takie wakacje jak Twoje zrobilabym identycznie. Zabralabym pewnie jakis profesjonalny aparat, ale do kieszeni KONIECZNIE jakis latwy do strzelania szybkich zdjec, bez zastanawianai sie godzine nad korzystnymi ustawieniami No i przede wszystkim maly Nie wyobrazam sobie w egipskim upale latac z polkilowa lustrzanka na szyi
A ja dzis zabralam kamila na spacer bo chcialam pojac do sklepu po ser zolty, bo tez mi sie tostów zachcialo, ale bede dopiero na sniadanie :] Kamil w nagrode dostał tosta na kolacje + 4 parówki + kromka chleba pszennego z serem topionym - ludzie to dziecko dzis zjadlo wiecej ode mnie
Zakładki