Strona 568 z 1063 PierwszyPierwszy ... 68 468 518 558 566 567 568 569 570 578 618 668 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 5,671 do 5,680 z 10627

Wątek: cel: 25 kg mniej ( ....jeszcze tylko 5)

  1. #5671
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez tagotta
    Gdybym gubial kazdy gram pol roku, to pewnie potrafilabym to docenic.
    Ja tak mam i dlatego doceniam

    Gosia, lepiej tak nie robić, to znaczy nie chudnąć i nie tyć, bo ja też kiedyś łatwo gubiłam, ale za którymś tam razem organizm się zbuntował i przestał tak lekko, łatwo i przyjemnie gubić

    A w ogóle to gratuluję spadeczku

  2. #5672
    alexisa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-05-2005
    Mieszka w
    Jawor
    Posty
    0

    Domyślnie

    I ja też gratuluje Taggosiu.

    A ja juz tak łatwo nie gubię. Kiedyś wystarczyło, ze przez kilka dni zacisnęłam pasa i leciało, ze hej. Czasem nawet 3-4 kg w tydzień,, ale to było dawno, dawno temu... Teraz po wielu nie udanych próbach muszę się nieźle napocić, zeby kiloska zgubić.
    Ale ogólnie jest ok. Byleby się nie pogorszyło przemiance



  3. #5673
    Awatar ziutkaa
    ziutkaa jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    06-10-2004
    Mieszka w
    Singapore
    Posty
    1,814

    Domyślnie

    Gratuluje spadku

  4. #5674
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    Podpisuję się pod dziewczynami, pierwszy, drugi raz gubi się łatwo... Potem trzeba się napracować. Lepiej nie rosnąć w szerz.
    Z drugiej strony niemal zawsze wystarczy się za siebie wziąć i szybciej lub wolniej pójdzie. Tylko ile czasami człowiek się z sadłem namęczy, nim się zmotywuje do wzięcia za siebie...
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  5. #5675
    awilse jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-06-2007
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    25

    Domyślnie

    tagotko, ujawniam się
    Czytałam Twój wątek kilka razy. To chyba dzięki Tobie postanowiłam założyć swój i na poważnie się za siebie wziąć .Oprócz tego, że jesteś niesamowita w swoim odchudzaniu, to jesteś też bardzo interesującą osoba i szczęśliwym człowiekiem.

  6. #5676
    tagotta Guest

    Domyślnie

    czesc moje kobialki lube

    Awilse Milo mi takie slowa slyszec, milo mo ze jestes i ze rowniez zmotywowalas sie do odchudzania ...Teraz to ja potrzebuje motywacji Wiec bede do ciebie zagladac

    123mr..no wlasnie gdyby wszystko bylo takie, na jakie wyglada, to by nas tu nie bylo Ja wiem, ze wystarczy, ze nie bede jadla slodyczy...czy czegokolwiek po 20:00 i juz troche schudne...czasem mi ta wiedza jednak nie wystarcza

    Ziutka

    Alex....uwielbiam te koty Mi sie zawsze wydawalo, ze moja przemiana jest do bani. (myslalam tak glownie dlatego, ze latwo nabieralam kilogramow, jak tylko sobie pofolgowalam). Teraz, kiedy mam konfrontacje z innymi dziewczynami z forum, wiem, ze ja to jestem "maly pryszcz" , kilosy leca, jak tylko odstawie to, co oficjalnie niewskazane. Kiedy jem spore ilosci kalorii, normalnym nastepstwem jest tycie......narazie wiec jeszcze wszystko dziala u mnie poprawnie Ale oczywisicie doskonale zdaje sobie sprawe - tak jak mowi Kasia , ze skoki wagi sa niewskazane Jedyna motywacja jest dla mnie wyglad mojej skory. Po moim maxymalnym przytyciu i teraz schudnieciu niemal 25 kg, pokazaly mi sie rozstepy Pielegnuje je wszystkim czym mozna Moze poznikaja I wiem, ze nie moge sobie pozwolic na ponowne skoki wagi, bo skora na tym porzadnie ucierpi To taki "wymierny" motywator dla mnie.To widac poprostu.

    Gosia - mi sie tez stesknilo za 53 Chociaz dzisiaj mi Endrju powiedzial, ze moja obecna waga mu najbardziej odpowiada, bo mam swoje kraglosci, a jednoczesnie wygladam super zgrabnie To sie nasluchalam kompelentow No ale pamietacie chyba jeszcze nasze rozmowy sprzed roku, ze nawet kiedy wazylam 78 kg, to moj mily twierdzil, ze normalnie wygladam Teraz dopiero widzi roznice

    ---------
    Dzis znow caly dzien poza domem, praca, latanie, telefony i stres. Na jedzenie nie bylo tak wiele czasu, wiec kolacja znow o 21.00

    Bylo wiec:
    rano 2 tektury z dzemem (zjedzone tylko z rozsadku, poniewaz po antybiotyku nie mam apetytu)
    na obiad grilowany cyc z fasola i pieczarkami
    w locie: paski orzecha kokosowego
    i juz w domu: kupilismy u wlocha pyszny chleb "Wurzelbrot"


    ktory podobno nie wszedzie mozna kupic i zrobilismy sobie "kanapki" z oliwkami, serem, szynka i salatka sledziowa.

    Razem cos okolo 1050 - 1100 kcal, w tym polowa w kolacji

    ---------
    mysle, ze za 2-3 dni bede mogla wrocic do sportu, bo oddychac juz moge niemal normalnie (jeszcze tylko takie lekkie zajawki "syndromu palacza" Kto palil, ten wie,: takie specyficzne uczucie, kiedy sie czlowiek na imprezie napali fajek i nastepnego dnia po przebudzeniu wciagnie mocno powietrze ujjjj...nie byly to mile czasy Przypomnialy mi sie teraz, przez ta chorobe. Glos juz mam prawie swoj, wszystko na dobrej drodze

  7. #5677
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Gosia, u mnie w piekarni też sprzedają taki chleb, przynajmniej tak samo wygląda

    Cieszę się, że masz już prawie odzyskany swój głos

    Syndromu palacza nie znam, bo nie paliłam a co do rozstępów, to podobno nie ma na nie skutecznego lekarstwa (niestety)

  8. #5678
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Kasia, z tymi rozstepami to jakas "podejrzana" sprawa.....bo nie znam sie na tym nic a nic, ale z tego co widze, to wszystko zalezy od tego, jaki to etap i jaki rodzaj Po jakichs 10 kilo pojawily mi sie rozstepy po bokach na udach i zgodnie z zaleceniem dziewczyn, molestowalam je kremami, oliwkami itd. Kupilam tez specjalny balsam z UREA 10% i albo ja jestem taka sugestywna, albo slepa ale TE rozstepy mi zniknely Nooo...tam moze z jeden, dwa jeszcze jest. Niestety te, ktore mi wyszly po wewnetrznej stronie ud zostaly...ale kto wie? moze tez mi sie kiedys uda je wytepic Czytalam kiedys na forum sportowcow o chlopaku, ktory dostal od lekarki jakas masc z wysokiem procentem tego"urea" (na cos innego) i jako efekt uboczny zobaczyl ze mu bledna rozstepy Podobno po odstawieniu owej masci, jakis miesiac pozniej, rozstepy znow zaczely sie uwidaczniac......no ale gdby nawet mialy byc tylko niewidoczne...to juz cos

    Z chlebem, to mnie wcale nie dziwi....w Polsce jest pyszny chleb i bardzo zroznicowany Chociaz tutejszy tez bardzo lubie...jest rowniez bardzo duze zroznicowanie, zwlaszcza, ze zyje tu tyle narodowosci, ze wystarczy by kazdy ze swojego rejonu jedna bulke przeniosl na lono kultury germanskiej i juz mozna sie pogubic w ilosci pieczywa To tylko zabojady maja bagietke, banetke i chleb pszenny

  9. #5679
    Forma Guest

    Domyślnie

    Gosia ja tez slysze od mojego lubego ze teraz wygladam idealnie przt 52,5 skarzyl sie ze sama kosc ze mnie i smial zie ze miednica mi wystaje ;]
    Rozsadnie zecz biorac i zgodnie ze wskaznikami wiek 30, wzrost ~168-170, waga 55,5 mam 1 kg niedowagi trudno w to uwierzyc dlatego nie jest to jakas gonitwa do moich 53 kg, chodzi o to zeby na stale jeszc zdrowo i normalnie i skonczyc z wakacyjnymi wybrykami i objadaniem sie... Zreszta Ty wiesz dokladnie o co mi chodzi...

  10. #5680
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    No może rzeczywiście zależy to od etapu i rodzaju rozstępów, nie znam się za bardzo, bo nie mam, jak już nieraz pisałam natura obdarowała mnie dobrą jakościową skórą i po ciąży oraz tyciach i chudnięciach rozstępów brak

    A UREA, to po prostu mocznik

    Działa na skóre keratolitycznie, czyli rozmiękcza keratynę warstwy rogowej naskórka i tym samym działa zmiękczająco :P działa intensywnie nawilżająco i powoduje, że skóra jest gładka i jędrna :P

    Przyspiesza regenerację skóry a w wysokich stężeniach leczy się nim łuszczycę i różne dermatozy, może więc też działaś pozytywnie na rozstępy :P :P

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •