Bardzo proszę - bo też jest za co chwalić
I muszę niestety zrobić małe porównanie do siebie, bo niby wzrost mamy podobny, wagę (o ile Twój suwaczek jest aktualny) też a mój brzuch wcale tak nie wygląda, więc mam moootyyywację ogromną
Bardzo proszę - bo też jest za co chwalić
I muszę niestety zrobić małe porównanie do siebie, bo niby wzrost mamy podobny, wagę (o ile Twój suwaczek jest aktualny) też a mój brzuch wcale tak nie wygląda, więc mam moootyyywację ogromną
Wiosenno-letnia mniejsza ja - Strona 3
"Why on earth would you expect anything to change, when you aren't doing anything differently?" Andre Agassi
Gosia a to sie tak rozleniwilam że kompletnie nic mi sie nie chce... Pracy sporo a ja tak cos przerzucam na biurku miedzy jednym postem a drugim. Jak na razie dzis nie nawalilam - moze w koncu bedzie to przelomowy dzien powrotu na diete (oczywiscie na jutrzejszy kawalek torta mam dyspense...), a i orbitrek do łask wczoraj wrócił - chyba idzie ku lepszemu... OBY!!!
Tagottko, oj tak, twój brzuch zadziałał jako motywacja dla tłumów! Ja też się podpięłam i szóstkę zaczęłam. Zdjęcie zrobiłam i porównam po skończeniu (znaczy, mam nadzieję!). Dzięki bogu, że już wcześniej ćwiczyłam brzuch bo inaczej mimo znacznie niższej wagi starowej, mój brzuchol wyglądałby gorzej już na starcie!
jak ja robie te cholerne brzuszki - za przeproszeniem - to moja mama sie patrzy na mnie z taaaakim politowaniem a jak zacznę rozciaganie i wymachy jakieś - to patrzy jak na wariatkę jakąś i wszystkie rzeczy w zasięgu mych wymachów szybko usuwa
aż mam ochote powidziac " i ty Brutusie przeciwko mnie ?" ale ona nadal tak sie tylko patrzy tak jakby rzeczywiscie myslała, że zwariowałam a ja taka normalna przecież jestem
Justyniu, Ona się tak patrzy i w ogóle, ale to tobie mięśnie się rozciągają, a tłuszczyk topi! Więc wyjdzie na twoje
Justynia może ją ćwiczenia fascynują, tak jak mnie praca- mogę na nią patrzeć godzinami
A ja chciałam powiedzieć, że zważyłam się dziś na wadze "publicznej" i mam odwrotnie niż Tagotta. Ważę więcej niż na domowej, ale wzrost mam faktycznie wyższy niż myślałam (tzn. już raz mi taki wyszedł, ale to samodzielne pomiary były i im nie ufałam). Ale w sumie na jedno wyszło w kwestii BMI
no i minela polnoc...nie sadzilam, ze czlowiek musi samemu sobie tyle czasu poswiecic: godzina sportu, godzina kapieliska, peelingowania, balsamowania, kremowania i wszystkiego co ma czlowieka w cywilizowanym wygladzie utrzymac
Zla dzisiaj bylam jak osa, bo juz chialam kupic bilety do Polski na swieto zmarlych, patrze - a juz wszystkie zarezerwowane Musze wiec leciec dopiero 10 listopada (wiecej czasu na diete ) i to na 9 dni No nic....bilety zakupione, teraz pozostalo juz tylko sie odchudzic to prawie 60 dni, wiec licze, ze 6 kilo uda mi sie zgubic w tym czasie Oby oby.....
Ufarbowalam sobie dzisiaj wlosy na zloty braz i zeby bylo smiesznie nie ma (moim zdaniem) zadnej roznicy Cala robota na nic
PRZED BYLO TAK:
A jest tak
aha......jeszcze jedno......
.....eeee.....jakby to powiedziec....... Jestem corka marnotrawna........... zaczelam znowu weidera [/img]
Hej Tagotka!
A po co farbowałaś włoski? bo rzeczywiście chyba różnicy nie ma, ale może to kwestia wykalibrowania monitora
Chociaż wiesz, są jednak bardziej świetliste, bardziej złociste, więc jednak jest różnica :P
Ja też tak czasami farbowałam i potem żadnej różnicy nie było widać
Muszę się wkrótce jednak udać do fryzjera, żeby mi troszkę zregenerował włosy po moim samodzielnym farbowaniu, no i ufarbował fachowo
Ojojoj, biletów już nie było.... No nic, tak jak napisałaś - będziesz miała 9 dni więcej na dietkę, a to że przez 60 dni schudniesz te 6 kg, to nie wątpię!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Miłego dnia!!!! :P
Kasia Normalnie to mi sie wydaje, ze jest ogromna roznica ( w kolorze), ale zdjecia pokazuja co innego. Ja sama uwazam, ze mam o wiele ciemniejsze teraz wlosy. Jak wyslalam mojej siostrze, to powiedziala, ze jasniejsze
A propos samego farbowania, to ja uzywam wylacznie szamponow koloryzujacych (6-8 tygodni). Nigdy farb. Raz w zyciu uzylam farby i uwazam, ze zbyt duzo zachodu z tym potem. Odrosty etc. A mi wlosy dosc szybko rosna, wiec odrosty odrazu widoczne
Kasia, a jak idziesz do frzjera na regeneracje, to co ci tam robia? tzn czym regeneruja? Kupilam kilka razy jedwab w plynie i bylm super zadowolona, ale mam wrazenie, ze daje efekt tylko dorazny. Nie regeneruje, tylko nablyszcza i wygladza. Moze jest inaczej, ale tak czulam
Aha - zeby nie bylo nudno, ze chudne i chudne, to dzisiaj rano waga pokazuje znowu 67
Tagosiu, regenerują mi włosy jakimiś specjalistycznymi maskami z ceramidami, jedwabiem właśnie i czymś tam jeszcze a efekty utrzymują się do 8 myć!
Kosztuje to wprawdzie kupę kasy, ale warto.
Bardzo dokładnie wcierają ten specyfik w każde pasemko włosów, potem owijają folią i sadzają pod takimi lampami, które rozgrzewają i ta maska świetnie się wtedy wchłania.
Włosy są jedwabiste, gładkie, lśniące, zdrowe mimo, że farbowane
Mi też bardzo szybko rosną włosy i jak tylko pojawią mi się odrosty, to farbuję a to niestety niszczy włosy.
Teraz chcę pójść, żeby mi delikatnie pokoloryzowali tzw. duo-colorem, nie widać wtedy odrostów, no i żeby mi zregenerowali włosy
Zakładki