Strona 136 z 282 PierwszyPierwszy ... 36 86 126 134 135 136 137 138 146 186 236 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,351 do 1,360 z 2813

Wątek: Biorę się za siebie... a życie biegnie;) swoim torem...

  1. #1351
    Guest

    Domyślnie

    Już koniec jedzenia w pracy, dlatego się melduję Tyle, ze z miną bo na koncie prawie 700kcal. Skąd to się uzbierało No tak... dwie kromeczki razowca z białym serkiem (zamulające aż strach ) + serek wanilinowy+jabłko+banan..... I wszystko się zgadza
    W domciu czeka jeszcze resztka warzyw na patelnię, do tego ryż z curry
    Nie jest żle, na kolację jeszcze coś zostanie

    sekretareczka - ja na codzień też nie potrafię się oprzeć i potem rezygnuję np na to konto z kolacji A teraz to musze sobie po prostu udowodnić, że potrafię, bo jak nie to d....a jestem

    carolll - jasne, że damy radę Co mamy nie dać


    tagotta - trzymaj, trzymaj, bo sernik to na zakąskę tylko u drugiej babci pączki bedą, jak ją znam to zrobi tak, żeby jeszcze ciepłe były

    Oskubana - ja tam go z panem W zapoznawac nie będę Już jak mówię, że idę zrobić ćwiczenia "na brzuch" to się na mnie patrzy, jakbym zwariowała Dla niego ćwiczenia, to ćwiczenia Zreztą takich dywanowców to nie uznaje, oo bieganie to dla niego sport, i jazda na rowerze, pływanie itp.

    Kasia Cz. - Kasia, no ty to juz możesz

  2. #1352
    eyka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aga ważymy już dokłądnie tyle samo, ale powiedz mi jak zrobiłaś przecinek przy wadze czyli 59,3, bo ilekroć robię przecinek lub kropkę po 59 to mi się pojawia : podaj liczbę:

  3. #1353
    Mirrah jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    i tak masz fajnie
    moj Misiek, patrzy sie na mnie dziwnie, jak cwicze..:daj spokoj z tymi wygibasami:
    a od tygodnia chodzi za mna "dlugo jeszcze bedziesz na tej diecie"??
    normalnie zero wsparcia
    przynajmniej jestem wolna od pokus obiadkow u babci i dziadka i nie musze sobie odmawiac tych wszystkich slodkosci, jutro dryndne i sie dowiem, ze wlasnie jedza rogaliki zrobione przez moja mame, drozdzowke (tez mama) paczki-babcia, karpatka albo cos innego-ciocia.
    a ja bede jadla batonik muesli i galaretke ligt z wisniami.
    ehhh...
    pozdraiwiam

  4. #1354
    tagotta Guest

    Domyślnie

    moj Endrju to przynajmniej z podziwem patrzy jak ja sie mobilizuje do dywanowcow codziennie i chwali mnie Sam w tym czasie wcina kanapki

    Aga.....no i co? juz jestes po serniku i innych, ktorych wymieniac nie bede, bo to forum sie dieta nazywa???

  5. #1355
    Awatar Oskubana
    Oskubana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-06-2004
    Posty
    1,363

    Domyślnie

    Aga sernik zjadła i na forum wejść nie chce bo w kącie się jeszcze oblizuje...
    Zamiast nas tu poczęstować.
    Ale wybaczam jej.

    Co do moich ćwiczeń to mój mąż z uśmiechem na buzi mówi:
    ćwicz ćwicz a potem na forum zdjęcia pokazujecie.
    Zboczone jakieś jesteście...

    I co Wy na to?
    Ja tam dalej ćwiczę a on patrzy i tyle co z tego ma

    Pozdrawiam

  6. #1356
    Mirrah jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-02-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    alo alo
    jest tu ktos?
    pozdrawiam goraco i milego wieczoru zycze

  7. #1357
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Oskubana
    [b
    ćwicz ćwicz a potem na forum zdjęcia pokazujecie.
    Zboczone jakieś jesteście...
    Lepsze takie zboczenie, niz siedziec - jak dawniej - w lozku i zrec placki ziemniaczane

  8. #1358
    Guest

    Domyślnie

    Dzień dobry dziewczynki

    Eyka - Bardzo się cieszę i gratuluję Widzę, że już ktos pomógł z suwaczkiem i pięknie się prezentuje
    Fajnie w krainie piąteczek, co

    Mirrah - nie przjmuj się i rób swoje Mój małż na początku się podśmiewał, potem patrzył ile wytrzymam, sceptycznie raczej, a wczoraj zdarzyła się rzecz niesłychana Powiedział mi, że podoba mu sie, że tak o siebie dbam no w końcu Zamiast marudzenia, że mu moja noga przed telewizorem majta takie stwierdzenie

    Tagotta - melduję sie, że słodkości nie było Wzięłam sie na sposób, pojechałam w porze obiadowej i od progu mówiłam, jaka to jestem głodna. Babci więcej nie trzeba było, więc zjadłam pachnącą koperkową i miesko z zupy gotowane z marchewką i surówka z pekińskiej Po takim jedzonku nie zjedzenie ciasta było w pełni uzasadnione, zwłaszcza, że małż z dzieciakami zmiatali z talerzy aż miło
    Druga babcia sama wybawiła mnie z kłopotu, bo kulebiaki z kapustą zrobiła Rozpustnie więc było, ale bezsłodyczowo

    Kasia - rozwaliłaś mnie normalnie Zboczone taaa

    A dziś nowy dzień, nowy tydzień, oby dobry był Gonię troszke do was a potem robótka czeka

  9. #1359
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    wpadam z kawką i śniadankiem

    Na pewno powrócę do właściwej wagi

  10. #1360
    Forma Guest

    Domyślnie

    Aga gratuluje :]
    Milego dnia!

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •