Wątek: Kilka słów o mnie

pyrmag,

No wiec tak. Kamil normalnie jest z Worms i tu mieszkaja jego rodzice. Studiuje na uniwersytecie w Mainz, 40km od Worms. 1.kwietnia wprowadzilismy sie do akademika w Mainz. Na 11.wrzesnia mamy bilety do Szczecina z Mannheim
Przed wyjazdem chcielismy jeszcze pare dni posiedziec u rodzicow Kamila bo
1. nie beda go miesiac widzieli,
2. Kamila tata ma urodziny i
3. babci trzeba pomoc w domu przy malowaniu.
Dlatego zabralam swoje manatki z Mainz juz wczoraj, a teraz siedzimy tydzien u rodzicow Kamila. Ales klar?

minimoy,
Hej hej Nie przynudzasz. I zycze powodzenia w dietowaniu.

op,
O kurcze, ponad sto stron?! U nas promotorzy patrzyli na prace powyzej 80 stron krzywym okiem. W kazdym razie widac, ze masz wene

Witam wszystkich i jeszcze raz dziekuje za tak gorace przywitanie
Przepraszam,ze dopiero teraz do Was zagladam,ale dzisiaj moj malzonek zadomowil przy kompie na dobre,ale jutro obiecuje,ze bede ok 13 tej ,bo moj slubny idzie do pracy i mam wolny komputer az do polnocy :lol:

Jeszcze tylko napisze jak minal moj pierwszy dzien po powrocie,bylo dobrze ale moglo byc lepiej bo nie zaliczylam gimnastyki,wchlonelam ok 939kalorii i jest dobrze
Jutro postaram sie troche pogimnastykowac
Zmykam zycze milej spokojnej nocy i do jutra
Kamila

dobry wieczór

melduję:
zjadłam 1348 kcal
spaliłam 1542 kcal
bilans -184 kcal

dziś znów to samo - - pisanie, a dodatkowo zaliczyłam kiełbaskę i kaszankę z grilla - najdadłam się jak głupia troche teraz żałuję bo mogłam zjesć mniej, ale i tak jestem zadowolona, bo wiedząc że będzie wieczorem grill ograniczałam się bardziej w dzień w jedzeniem i spożycie wyszło nawet na przyzwoitym poziomie.

pozdrawiam serdecznie

czesc WaM


JA NAPRWDE KRÓCIUTKO
zjadlam 720
dziisaj miałam dzien bardzo nerwowy ,jednak nie tylko przez noc córeczka wymiotowała ale w ciagu dnia ,miala goraczke i była apatyczna pojechalismy na pogotowie, lekarz powiedzial jezeli stan bedzie sie pogarszal to bede musiała z nia pójsc do szpitala .dziewczyny trzymajcie kciuki

dobranoc

Pyrmag,
O kurczaki, ty to sie tam masz z tymi chorobskami! Oczywiscie trzymam kciuki!

dzień dobry
mam wielką nadzieję, że dla pyrmag też taki będzie (trzymam kciuki )

ja piję czerwoną herbatkę i szykuję się do pracy. Jadę na rowerze troszkę zimno rano jak się jedze ale da się przeżyć, choć ostatnio jak jechała to pomstowałam na siebie że nie wziełam rękawiczek - dłonie mi kostniały w niektórych chwilach.

miłego dnia

Witajcie Dziewczyny

U mnie się zaczyna koszmarny tydzień. Zajęć bez liku, praca, przygotowania do sobotniego egzaminu na studiach podyplomowych i brak weekendu.
Na dodatek brat zaczął opracowywać zdjęcia satelitarne zachmurzenia do swojej pracy magisterskiej i siedzi na okrągło przy kompie. Nawet nie ma kiedy wyliczyć sobie kalorii, bo jak mnie widzi przy kompie to dostaje piany na ustach.

Właśnie sobie poszedł, więc mogę chwilkę usiąść i do Was parę słów napisać.

W tym tygodniu mogę się pokazywać bardzo nieregularnie, więc wybaczcie. Niestety nie mam na to wpływu. Jak się odrobię to na pewno się pokażę. Oczywiście jutro się zamalduję ze swoją wagą, bo przecież wtorek. Wielkich sukcesów się nie spodziewam, ale może ta moja waga choć odrobinę się zlituje i pokaże jakieś miłe cyferki.

W pracy jakoś dziś minęło. Nie za rewelacyjnie, ale może być. Mam nadzieję, że szybko zleci to 10 miesięcy.....

Pozdrawiam Was bardzo gorąco i miłego tygodnia, MAGDA

Hej

Ja zaczelam wlasnie malowanie u babci Kamila. Malowalismy od 10 rano i jestesmy wyczerpani. Myslalam, ze to lzejsze bedzie, a tu trzeba sily uzywac.

Babcia zazyczyla sobie pokoj dzienny w kolorze.......... pomaranczowym. Wyglada fatalnie, az przykro sie to maluje.

Ide sobie polezec i poczytac Pottera

Pozdrowienia!

Melduję za dziś wchłonięte 1270 kalorii Czyli nie jest źle Ciągle nie mam czasu na ruch....

Pozdrawiam Was serdecznie i miłego wieczorku, MAGDA

Kurcze chyba nikt nie zauwazyl procz pyrmag ze jestem juz z Wami!!!!!!!!!!!!!

wiec jeszcze raz [color=indigo]WITAM WAS DZIEWCZYNKI BARDZO SERDECZNIE

bARDZO SIE CIESZE ZE CHRYSTIANEK JESTE JUZ RAZEM Z NAMI

Maxxima dziekuje bardzo ze o mnie myslalas i mimo obowiazkow zagladalas do "mnie"
op trzymam kciuki za twoja prace wiem co to znaczy bo sie bronilam prawie rok temu i wiem ze ciagle korygowanie pracy to istny koszmar po setnym razie czytania mialam serdecznie dosyc!

U mnie wszystko ok dzisiaj sie dobrze trzymalam, nie przekroczylam 1200 kcal i do tego biegalam z mezem prawie 2 h!!!! Uf jak ja sie chwale....zobaczymy co bedzie jutro!

Wszystkie bardzo serdecznie pozdrawiam i

MILYCH SNOW

PS przepraszam za czcionke ale cos mi sie komputer chrzani!!!!!!!!!!