-
Witam
[b]op i maxximechyba moge WAM podac reke
u mnie tez był kryzys obzerałam sie słodyczami bez opamietania i nie tylko słodyczami ale i chlebem i byłam strasznie zła
ale nie poddałam sie
probuje jeszcze raz od nowa
teraz jestem drugi dzien na dietce i licze kalorie
-
no to dziewczyny wracamy na dobrą drogę
ja dziś :
zjadłam 1 584 kcal
spaliłam 1 507 kcal czyli w miarę OK, bo cieszę się że obżarstwo słodyczowe powoli przechodzi (oby!!!!!)
mykam spać bo jestem wykńczona
POZDRAWIAM Was bardzo serdecznie
-
Witam
dzisiaj jestem załamana wczoraj stanęłam na wage i waze 77,60 czyli tyle ile pol roku temu jak zaczełam sie odchudzac
nie wiem o co chodzi
wiec postanowiłam (nie wiem czy mi sie to uda )
przez pare dni poprostu mniej jesc niz zwykle i mniej cwiczyc
bo zauwazyłam ze jak biegam to potem nastepnego dnia zjadlabym" konia z kopytami"
i dzisiaj juz tak zrobilam
zjadłam 500
spaliłam 500
planuje jeszcze dzisiaj troszke pocwiczyc na brzuszek
jutro zdam relacje
SERDECZNIE POZDRAWIAM
[/b]
-
Witam
ekspresowo melduję wczorajszy wynik, bo zaraz mykam do Czestochowy na uczelnię.
Zjadłam 1704 kcal
spaliłam 1762 kcal
czyli OK
byłoby lepiej, ale przed snaem najadłąm się słonych paluszków
pyrmag nie martw się na zapas wagą, sprawdź wymiarki, przecież ubywają - waga czasem troszkę oszukuje.
POZDRAWIAM I DO PONIEDZIAŁKU
-
Witajcie
op wymiarki tez sa takie same
ale nie poddaje sie
4 dzien nie jem chleba ziemniaków i slodyczy
zobaczymy mam nadzieje ze jakis czas bedzie cos widac
MIŁEGO WEEKENDU
-
Kochane
Je niestety nie mam czym się pochwalić poza ogromnym apetytem i strasznie wielką ilością roboty różnej. Ale od 1 grudnia startuję z liczeniem, więc wiecie...
Miłego weekendu
-
Witajcie
widzę że w naszym wątku panoszy się ogromny leń, brak motywcji, brak silnej woli, ale za to ogromny apetyt i niephamowane wchłanianie pokarmów no cóż Kochane... myślę że czas coś z tym zrobić bo jak tak dalej pójdzie to bedzie nie ciekawie wiem coś o tym niestety (jojo )
Macie jakieś pomysły
melduje za dziś:
zjadłam 1841 kcal
spaliłam 1750 kcal
bilans +91
i nadal czuje głód
KOLOROWYCH SNÓW
-
op
Jak widzę jesteś niezawodna
Całkowicie się z Tobą zgadzam w kwestii lenistwa i braku motywacji, ale jak pisałam wcześniej na dzień 1 grudnia ogłaszam nowe otwarcie.
Zwłaszcza, że jojo mam już zaliczone - za dwa miesiące +1,5. A to nie jest powód do dumy i chwały.
Jakoś nie mogę się psychicznie pozbierać i myślę, że przez ostatnie tygodnie jestem w jakimś kryzysie, który objawia się na różnych płaszczyznach - z wilczym apetytem włącznie. Może mi się uda to zwalczyć, bo czuję, że tak dalej być nie może....
Pozdrowionka, MAGDA
-
witajcie
u mnie dietka ok,z cwiczeniami gorzej bo cos czuje ze chyba chorubsko mnie bierze i jestem słaba
dzisiaj tylko zjadłam kawaleczek torcika na dwa latka u kolezanki
DZIEWCZYNY CZEKAM NA WAS
-
Witam Piękne Panie
widzę że zabieramy się znów do boju no maxxima 1 grudzień się już zbliża... to już w środę
pyrmag... uff u mnie z ćwiczeniami to po prostu KATASTROFA zbieram się już od września na basen, ale jakoś nie mam chęci... namawiam Mojego Mężczyznę ale on chyba troszkę oporuję.... no ale zobaczymy co zrobi mam jeszcze inną wymówkę... brak stroju kąpielowego.... jest za duży i czeka na zwęzenie, bo szkoda mi kasy na nowy, a zresztą nie mogę nigdzie spotkać takiego jaki bym chciała (dobra wymówka hihihi )
melduję:
zjadłam 1531 kcal
spaliłam 1620 kcal
bilans -89 kcal
czyli OK
uciekam do spania bo padam ze zmęczenia i ze złości
POZDRAWIAM SERDECZNIE
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki