Strona 172 z 214 PierwszyPierwszy ... 72 122 162 170 171 172 173 174 182 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,711 do 1,720 z 2133

Wątek: Kilka słów o mnie

  1. #1711
    Guest

    Domyślnie

    Witajcie

    U mnie znów nieszczególnie, ale już lepiej niż ostatnio. Może to znak, że powoli zbieram się w sobie Mam nadzieję, że właśnie tak jest.
    Jutro napiszę więcej, bo dziś tylko tak na chwilkę zajrzałam.


    op
    Dzięki Ci za dobre słowa. Mam nadzieję, że i Tobie się uda pokonać dietowy kryzys. Będę trzymać za to kciuki.

    Trzymajcie się cieplutko, MAGDA

  2. #1712
    Dorota_18 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj maxximo
    Życzę Ci by te ciężkie chwile szybko minęły


  3. #1713
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie

    Witam

    dzisiejeszy dzionek upłynął pod zankiem sprzątanie... myłam drzwi... i mam juz dość... jestem wykończone... rano miałam drobny kryzys jedzeniowy... troszkę problemów... (w pracy sprawyt sie skąplikowały niezgodnie z moimi planami wrrr - ale jakoś sobie przetłumaczyłam że wszystko jakoś bedzie OK) i przeszło jakoś i na razie jest spokój

    zjadłam 1625 kcal
    spaliłam 1817 kcal
    bilans - 193 kcal - wow nareszcie bilans ujemny trzycyfrowy

    i jeszcze napiszę że przy sniadaniu czytając gazetkę wyczytałam że najzrdowsze tłuste jedzenie to tłuste ryby , np. typu makrela... i ja jem średnio co drugi dzień połowę takiej rybki i licze to sobie jako 240 kcal - i teraz wiem że to są bardzo zdrowe kalorie

    Życzę kolorowych snów

  4. #1714
    pyrmag jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-06-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    22

    Domyślnie

    czesc Wam dziewczyny


    u mnie z dietka -masakra
    az do tego stopnia ze jestem załamana i smutna
    generalnie stwierdziłam ze te pol roku to zmarnowany czas
    nic nie schudlam
    a czasami tak bywało dobrze
    wczoraj biegałam za prezencikami
    i udało mi sie kupic tylko dla tesciowej skromniutki prezencik
    serwetnik


    zaczynam coraz bardziej watpic w to ze schudne i tracic nadzieje a przeciez tylko to mi brakuje do szczescia

  5. #1715
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie

    pyrmag głowa do góry wiesz... dieta, odchudzanie tookres wzlotów i upadków.... wiem to po sobie, gdybym sie załamywała i porzucała dietę po jakiejś porażce to napewno nie doszłabym to tego ile waże teraz. Bywało różnie... czasem gorzej czasem lepiej, ale trzeba iść do przodu... zgubić zbędnych kilogramów,które gromadziło się przez dłuższy czas nie da się szybko... w takie cuda wierzą tylko nastolatki, a my dojrzałe kobiety wiemy, że takie proces wymaga czasu, dużo czasu... teraz przed nami trudny okres... okers świąt, suto zastawionego stołu... pamiętam ubiegły rok... jakoś przeżyłąm... jadłam z umiarem i było OK i mam nadzieję że w tym roku będzie podobnie, czego życzę sobie jak i również Wam, moje drogie koleżanki z wątku "Kilka słów o mnie".



  6. #1716
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie

    DOBRY WIECZÓR

    MELDUJĘ:
    zjadłam 1777 kcal
    spaliłam 1880 kcal
    bilans -103 kcal

    dziś było w miarę OK, co prawda jadłam więcej, ale nie czułam ustawicznego głodu i wiedziałam kiedy powiedzieć NIE nie chcę zapeszać ale mam cichutką nadzieję że wszystko wraca do szeroko pojętej normy
    Zobaczymy...
    jutro rano do pracy, czeka mnie nowe wyzwanie.... jeśli dojdzie do skutku, napisze kilka słów o tym. Troszkę się boję i dlatego też miałam popsuty humor w minione dni, lecz na razie jestem dobrej myśli i przetłumaczyłam sobie że jakoś to będzie

    życzę spokojnej nocy

  7. #1717
    Guest

    Domyślnie

    Cześć Dziewczyny

    Przepraszam za wczorajszą nieobecność, ale zadziałał tu nadmiar obowiązków i uzależnienie mojego brata od komputera.

    Niestety święta coraz bliżej, a roboty w zadziwiający sposób nie chce ubywać. Dziś też odwaliłam niezłą orkę, ale do końca jeszcze daleko. Marnie się to zapowiada, bo jutro mam w pracy szkolenie, więc od 9.00 do 18.00 nic w domu nie będę mogła zrobić. Jedynie pościerać kurze tylko...
    Przyszły tydzień w ogóle będzie zwariowany, bo przygotowania świąteczne osiągną apogeum.

    Muszę Wam się przyznać, że jakoś nie bardzo czuję tego ducha świąt w tym roku. Zawsze byłam do nich świetnie przygotowana, a w tym roku klapa. Nie wysłałam jeszcze kartek, a o zakupie prezentów nawet nie myślałam. Czyli jednym słowem wszystko trzeba będzie zrobić na początku przyszłego tygodnia.
    Mam nadzieję, że u Was to lepiej wygląda.

    pyrmag
    Przyłączam się do tego co napisała op. Nie możesz się tak poddawać. Jakoś to się w końcu pomyślenie dla Ciebie ułoży. Trzeba tylko motywacji i silnej woli, a sukces w końcu przyjedzie.
    Ja mam teraz kiepski okres w odchudzaniu i zaliczyam kiloski na +, ale mam nadzieję, że wkrótce to opanuję i będzie ok.
    Głowa do góry Jesteśmy z Tobą

    Dorotka_18
    Dzięki za miłe słowa. Mam nadzieję, że w Nowy Rok wejdę już z lepszym nastawieniem.

    op
    Mam nadzieję, że w pracy wszystko Ci dobrze pójdzie, a jak już będzie fajnie to napisz. Widzę, że powoli dochodzisz do pozytywnych bilansów. Super. Moje gratulacje
    Liczę na to, że już niedługo do Ciebie dołączę.

    To tyle na dziś, Moje Drogie

    Trzymajcie się cieplutko i do jutra, MAGDA

  8. #1718
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie

    Witajcie

    Na początek mam dobrą wiadomość, powoli wracam do "normalności"
    w piętek było tak:
    zjadłam 1616 kcal
    spaliłam 1946 kcal
    bilans -330

    w sobotę:
    zjadłam 1626 kcal
    spaliłam 1810 kcal
    bilans - 184 kcal

    W pracy nic nie wyszło w planów, ale w poniedziałek już wyjdzie, a mianowicie jest u mnie w mieście organizowany przedświąteczny kiermasz i na nim moja placówka na swoje stoisko. bedzie można tam kupić prace naszych podopiecznych, i ja mam obawy tego typu, że pierwszy raz bede sprzedawała coś w taki sposób. Ale cóż każde nowe doświadczenie czegoś uczy nas w życiu.


    POZDRAWIAM SERDECZNIE
    I ŻYCZĘ UDANEJ NIEDZIELI

  9. #1719
    Guest

    Domyślnie

    Witam serdecznie po weekendzie

    Przepraszam, że mnie nie było, ale weekend miałam pracowity okrutnie. W sobotę cały dzień na szkoleniu w pracy, a niedzielę przeznaczyłam na zrobienie kartek świątecznych dla moich znajomych oraz dokończenie serwetki na szydełku. Z tego wszystkiego to nie starczyło mi czasu na przygotowanie się do dzisiejszego angielskiego. No trudno, ale w tym roku siadła mi przedświąteczna organizacja.

    Dziś kolejny szalony dzień. Już jestem po pracy, ale zaraz jadę do Olkusza po zakupy. Potem angielski. UFFFFF.....

    Z dietką nienajgorzej, więc jestem dobrej myśli...

    Trzymajcie się cieplutko, MAGDA

  10. #1720
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie

    Witam

    melduję wczorajszy dzionek:
    zjadłam 1551 kcal
    spaliłam 1591 kcal
    bilans -40 kcal

    dziś byłam na kiermaszu o którym pisałam i mogę powiedzieć że kiermasz sie udał, było całkiem przyjemnie tylko BARDZO ZIMNO i jeszcze nie zdążyłam się rozgrzać. Ale mam nadzieję że sapliłam dużo kalorii

    maxxima
    podziiwam Cię... sama robisz kartki świąteczne, serwetkę na szydełku... to jest bardzo pracochłonne... ja w tym roku w pracy robiłam takie kartki i nic ciekawego i wyszło.... cóż chyba nie mam talentu

    buziaki i trzymajcie sie ciepło

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •